[BALCER]

Ja tylko swoje 3 grosze wtrace: kolega Kubik chyba nie wie co to jest G-Tech. G-Tech to produkt wyprodukowany przez Tesla Electronics a nie chinska zabawka. Jesli Ty mowisz ze porownywales wyniki z G-tech-a i z jakiejs mega badziewnej aplikacyjki na androida i wychodzilo podobnie, to ja mowie, ze jestes zartownis i tyle. 

Ogolnie gadasz glupoty i G-Techa pewnie w reku nie miales bo nawet nie wiesz co to jest i jak dziala. A jak miales to powiedz jaki model  

Akcelerometr znajdujacy sie w G-Techu w niczym nie przypomina tego z telefonu. Sam elelment jest jest olbrzymi w porownaniu z tym z telefonu. Poza tym jest bezposrednio podlaczony do bardzo szybkiego procesora obrabiajacego tylko dane z przeciezen. GPS nie czyta zadnych danych o predkosci (o ile jest w danym modelu) a jedynie dane geograficzne czyli gdzie znajduje sie miernik po to by mozna bylo uzywac go na torze i okreslac pozycje. Sam rysuje tor itd.

I mylisz sie mowiac ze profesjonalne urzadzenie opieraja sie o GPS. Kolejny zart. GPS to bardzo, bardzo powolne odswiezanie i bardzo, bardzo nieprecyzyjny system pozycjonowania majacy w warunkach przemieszczania z duza predkoscia (np. 100kmph) niesamowita niedokladnosc, np rzedu 20-30 metrow. I na nic najszybszy smartfon czy inne urzádzenie. Tak po prostu jest. Geodezja bazujaca na GPS to inna bajaka ale geodeta (majacy najlepszy z mozliwych odbiornik GPS) czeka czasem 5 minut na dokladny odczyt. Czeka nieruchomo.

Aplikacje z adroida przerabialem dawno temu i zanim sprobowalem wiedzialem ze to nie ma prawa dzialac jak nalezy. Dopiero po sprawdzeniu przekonalem sie jak wielki to jest "badziew".

Tak jak mowi reszta bardziej doinformowanych kolegow, aplikacje na adroida (oraz iphone) sa dobre jak chcesz sobie humor poprawic.  

Odczyt z OBD tez jest niestety opatrzony bledami bo nigdy nie skompensuje poslizgu.kol  poslizgu. JEDYNYM rozwiazaniem na dzien dzisiejszy sa akcelerometry... i nie. Nie te z telefonu. 

[tojejo]

Tak poza tym średnio auta robiące setkę w "dychę", 1/4 pokonują w 16 sekund z drobnym hakiem. To świadczy o wyśmienitej dokładności tej aplikacji

[BALCER]

No nie. Takiej reguly reczej nie mozna zastosowac. Kazdy samochod jest inny: przelozenia skrzyni, final drive, opory powietrza, diesel/benzyna/electro, charakterystyka sprawnosci mechanicznej silnika (polozenie max momentu obrotowego) itd. rozbieznosci beda tu olbrzymie. Jednak mimo wszystko wiekszosc "dupowozów" robiaca 100kmph w 10sek powinna sie plasowac na 1/4 mili znacznie gorzej niz 16 sekund. Powiedzialbym 18-19 a to jest przepasc. 

Androidem tego nie zmierzysz tak czy inaczej

[tojejo]

Oczywiście drwię z tej dokładności. E no wiadomo że jest wiele czynników, ale nie przesadzaj, to raczej wartości rzędu 0,5 max 1s. Widziałem gdzieś tabelkę średnich osiągów aut o różnich współczynnikach stosunku mocy na 1 tonę auta i dla przyspieszenia do sety w dychę, na 1/4 mili był czas bodajże 16,5. Accord V gen z F20Z1 robi setkę katalogowo w 10.1, a 0-400 w 16,7s :p

Użytkownik tojejo edytował ten post 01:25, 29.09.2014

[BALCER]

Mozliwe... troche ciezko mi w to uwierzyc.... bo mój robi setkę w 6,5 a na 1/4 ma 14 sek

[tojejo]

Bo auto nie przyspiesza ruchem jednostajnie przyspieszonym

[Wydobywczy]

Na 75% na wiosnę będę posiadaczem aktualnego modelu GTecha wtedy postaram się zweryfikować przyspieszenie 2.4, 2.0 i 2.2 w jakiś wiarygodny sposób.

[kubik]

Ja tylko swoje 3 grosze wtrace: kolega Kubik chyba nie wie co to jest G-Tech. G-Tech to produkt wyprodukowany przez Tesla Electronics a nie chinska zabawka. Jesli Ty mowisz ze porownywales wyniki z G-tech-a i z jakiejs mega badziewnej aplikacyjki na androida i wychodzilo podobnie, to ja mowie, ze jestes zartownis i tyle. 

Ogolnie gadasz glupoty i G-Techa pewnie w reku nie miales bo nawet nie wiesz co to jest i jak dziala. A jak miales to powiedz jaki model

Akcelerometr znajdujacy sie w G-Techu w niczym nie przypomina tego z telefonu. Sam elelment jest jest olbrzymi w porownaniu z tym z telefonu. Poza tym jest bezposrednio podlaczony do bardzo szybkiego procesora obrabiajacego tylko dane z przeciezen. GPS nie czyta zadnych danych o predkosci (o ile jest w danym modelu) a jedynie dane geograficzne czyli gdzie znajduje sie miernik po to by mozna bylo uzywac go na torze i okreslac pozycje. Sam rysuje tor itd.

I mylisz sie mowiac ze profesjonalne urzadzenie opieraja sie o GPS. Kolejny zart. GPS to bardzo, bardzo powolne odswiezanie i bardzo, bardzo nieprecyzyjny system pozycjonowania majacy w warunkach przemieszczania z duza predkoscia (np. 100kmph) niesamowita niedokladnosc, np rzedu 20-30 metrow. I na nic najszybszy smartfon czy inne urzádzenie. Tak po prostu jest. Geodezja bazujaca na GPS to inna bajaka ale geodeta (majacy najlepszy z mozliwych odbiornik GPS) czeka czasem 5 minut na dokladny odczyt. Czeka nieruchomo.

Aplikacje z adroida przerabialem dawno temu i zanim sprobowalem wiedzialem ze to nie ma prawa dzialac jak nalezy. Dopiero po sprawdzeniu przekonalem sie jak wielki to jest "badziew".

Tak jak mowi reszta bardziej doinformowanych kolegow, aplikacje na adroida (oraz iphone) sa dobre jak chcesz sobie humor poprawic.

Odczyt z OBD tez jest niestety opatrzony bledami bo nigdy nie skompensuje poslizgu.kol  poslizgu. JEDYNYM rozwiazaniem na dzien dzisiejszy sa akcelerometry... i nie. Nie te z telefonu. 

 

Trzeba spełnić 3 warunki korzystając z aplikacji na androida i mieć trochę pojęcia o zasadzie działania tego typu urządzeń. Najlepiej spełnić 3 warunki:

 

 - mieć dobry telefon - minimum 8Core i 4GB  RAM

- Wyłączyć wszystkie zbędne aplikacje

- ustawić sie na równej nie pochylonej nawierzchni i przymocować telefon jak najbardziej nieruchomo

 

 

ot wynik powinien być przybliżony w bardzo dużym stopniu pod warunkiem, że jest to dobrze napisana aplikacja (na racingforum ktoś takowa napisał i błąd wykazał 1-2% )

 

Obecnie telefony robia lepsze zdjęcia niż kompakty po ponad 600 zł więc nie widzę powodu, dlaczego mierzenie przyspieszenia smartfonem miałoby być powodem do śmiechu. 80 % ludzi pewnie nie chciałoby wydać kilku tysięcy zł zeby zaspokoić się wynikiem 0,2s dokładniejszym więc jest to na pewno dobra alternatywa pod warunkiem ,że ktoś ma o tym pojęcie. Z chęcią spotkałbym się z kims kto ma Gtecha aby porównać taki wynik

[BALCER]

Mam G-Techa i robiłem porównania. Z telefonem Sony Xperia ARC, natepnie Xperia Z i potem Z2. Stwierdzam co następuje i co juz powiedziałem:

Akcelerometr w G-Techu (i innych narzędziach słuzacych do tego samego celu) to nie akcelerometr z telefonu. A poza tym sam Android jako system na dzień dzisiejszy nie jest na tyle zoptymalizowany by czytać i obrabiać dane z takiego akceleromatra. I prędkość procesora i liczba rdzeni itd nie ma nic do rzeczy. Tu musi byc super krótka magistrala obrabiająca TYLKO jeden rodzaj danych. To tak jak granie w FPS na PC z łączu 300Mbit. Jesli masz packet-lost to okazuje się, że łącze 512kbit może byc znacznie lepsze do grania niż Twoje  i przepustowość Twojego łącza choć 600 razy większa na nic się nie zdaje a to dlatego, że masz opoźnienie w rozpoczęciu i zakończeniu transferu. I dokładnie taka sama sytuacja jest w przypadku smartfonów. Póki co. Nie twierdzę, że tak będzie zawsze. 

Też chciałbym, żeby telefon robił robotę G-Techa... niestety. Na dzień dzisiejszy nie da rady a te 0,2 sekundy dokładności to jest DOKŁADNIE TO O CO CHODZI... poza tym gdyby chodziło tylko o różnicę lub dokładności pomiaru to jeszcze byłoby pół biedy. Smartfon nie daje absolutnie powtarzalności pomiaru. Coś w czym profesjonalne akcelerometry są doskonałe.

 

A porównywanie robienia zdjęć aparatem i telefonem to nie nazbyt trafiona analogia. Mój stary (sprzed parunastu lat) bridge aparat Sony 5Mpix z obiektywem Carl Zaiss F 2.0 robi lepsze zdjęcia niż aparacik w telefonie z matrycą 20Mpix. Ważne jest szkło - przede wszystkim jego rozmiar. 

[kubik]

A co jest wart ten sprzęt? http://www.racingfor...gow-t82369.html

 

zastanawiam się, czy warto w to inwestować i czy apka z telefonu nie będzie dokładniejsza