Interesuje mnie wasza opinia odnośnie tego czy jak się wytnie katalizator to faktycznie jest wzrost mocy i czy jest to bezpieczne dla silnika. Moje auto ma przejechane 230tysi nie było nigdy gazowane. Zauważyłem że jest troszkę zamulony.
Jest bezpieczne i pewne jest to, że nie będzie gorzej, a pozytywne odczucia to raczej placebo. Musisz zorientować się czy masz drugą sondę za katem i jeśli tak to będzie trzeba zastosować emulator przy okazji wycinania kata :P
Od kupna mojej hondy miałem spory problem z zagadką czemu ten samochód nie przyśpiesza!
Spodziewałem się czegoś zupełnie innego po silniku 2.0 Vtec benzyna 147km...porównując do wcześniejszej Bravy 1.8GT, której nie można nic zarzucić.
Silnik zdrowy, który praktycznie nie bierze oleju 100ml/2000km, wkręcal się w obroty i nie stwarzał wrażania zajechanego powodował u mnie na trasie białą gorączkę.
Wyprzedzając samochód musiałem się dobrze zastanowić czy na pewno jest to dobry pomysl i czy nie zrobię sobie obciachu wyjącym sillnikiem, a nie jadącą "sportową" hondą...
Czytając fora, doszedłem do wniosku,że automat jest najgorszą rzeczą jaką tylko może być w tym samochodzie...co się okazuje są to brednie wyssane z palca, skrzynia naprawdę bardzo sprawnie przełącza biegi i jest szybka, porównuje ją z Citroenem C6 2.7 V6 automat(większość samochodów ma takie same skrzynie co Citroen) , wiadomo to nie jest DSG, ale daje radość z jazdy =) Poniżej przedstawiam dwa filmy mojej produkcji, które pokazują jak wpływa zapchany katalizator na radość z jazdy...( w moim przypadku, środek katalizatora się wykruszył, teraz wstawiona jest przelotowa rura).
Z uszkodzonym katalizatorem i pustym katalizatorem
Przelot z pustym katalizatorem, ale wstawiona rura na sprawniejszy przelot spalin
Dobra Pany, wywaliłem wreszcie kata i wstawiłem tłumik przelotowy z alledrogo. Jaka różnica? Ogromna - to zupełnie inne auto. Dużo szybciej się wkręcą na obroty, jest bardziej elastyczna i w ogóle lepiej zapier... .Na zimnym silniku po wciśnięciu gazu wcześniej nie chciał jechać, teraz nie ma tego przydławienia. Dodatkowo mam wrażenie, że pedał gazu chodzi lżej. Dźwięk na tłumiku przelotowym się nie zmienił. Stary tłumik ( przebieg 204 tyś km ), po świeceniu latarką delikatnie przepuszczał światło ale słabiutko, sprzedałem go za dobre pieniądze, same zalety Jakby ktoś miał wątpliwości czy wywalenie kata podnosi moc w naszych acco to powiem, że ono nie podnosi a tylko uwalnia moc jaką zabrał zapchany kat. A i jeszcze jedno, spalanie mi spadło z 12 L do 10L gazu, a specjalnie jej nie oszczędzałem. Także sami sobie odpowiedzcie czy warto. No chyba, że ktoś chce być mocno ECO