[fullrespect]

Nasuwa sie zatem pytanie - czy masz te mile udokumentowane ? jesli tak to oznacza że Honda niestety ale nie dopracowała DPF i to makabrycznie. Ja na przyklad mam auto z przebiegiem 112 tys mil UK i odpukac - DPF siedzi cicho, chociaz oczywiscie licze sie z tym ze predzej czy pozniej to mnie dotknie...

[Stachulio]

Tak, wszystko jest na papierku, auto caly czas serwisowane w hondzie. Ale jest to baaardzo irytujace jak takie rzeczy zdazaja sie w aucie z takim przebiegiem, tym bardziej, ze za tydzien chce jechac do PL. Nie wiem czemu ale mam dziwne wrazenie ze te cale wypalanie mi nic nie pomoze....

[fullrespect]

Szczerze.... ja juz od jakiegos czasu mysle zeby kupic benzyne - trudno, stracę ale nie bede sie przejmowal jakims pierd....onym DPF. Nie mówiąc już o walorach dzwiękowych - bęzynka brzmi pięknie... a nie to co ten traktor...

Po tym zakupie wiem jedno - nigdy wiecej diesla... tym bardziej ze benzyniakami jezdzilem od ponad 10 lat i jakos nie zubozalem przez paliwo...

Użytkownik fullrespect edytował ten post 16:23, 14.07.2015

[hefi]

A może nieodpowiednio uzytkujesz auto?

Użytkownik hefi edytował ten post 17:21, 14.07.2015

[sebasto]

A może nieodpowiednio uzytkujesz auto?

wsiadam, odpalam i jadę, tak mam w benzynie, zaglądam od wielkiego dzwonu czy stan oliwy ok, chociaż komputer zaalarmuje jak zbytnio się obniży... a to co tutaj czytam o tym dpf-ie, to jawna kpina z klienta... nie dość, że to droższe, to jeszcze kłopotliwe w obsłudze, dodać do tego jeszcze dbanie o turbinę, lanie odpowiedniego paliwa w zimę, strach, że wysypie się dwumasa za duże pieniądze a której nie ma w benzynie... jak tu jeździć spokojnie jak wyskakują pierdółki zajmujące czas lub grozi usterka mogąca wyczyścić portfel... podziwiam za wytrwałość i umiłowanie do diezla, jeszcze żeby on mniej palił a tutaj naprawdę różnice są minimalne... przyznam się, że też dałbym się nabrać na ekologię kupując diezla, można powiedzieć, że wszyscy zostali "nabici w dpf". No i jak to nie można jeździć tylko po mieście? przecież nie jest napisane samochód na trasy, skąd mam wiedzieć jak za rok będzie użytkowane auto?... ale na pocieszenie, My benzyniaki 2.0 toczymy się autem, Wy macie więcej przyjemności z jazdy... pozdr

[grzes-24]

Tak, wszystko jest na papierku, auto caly czas serwisowane w hondzie. Ale jest to baaardzo irytujace jak takie rzeczy zdazaja sie w aucie z takim przebiegiem, tym bardziej, ze za tydzien chce jechac do PL. Nie wiem czemu ale mam dziwne wrazenie ze te cale wypalanie mi nic nie pomoze....

 

Ja mam 100tys mil czyli magiczne 160tys km pyknęło i dpf się rozje...

Wlałem magiczny płyn do paliwa, pojechałem na autostradę najpierw na czwórce 3,5 tys obrotów pół godziny potem na trójce 3 tys obrotów pół godziny i nic nie pomogło.

W czwartek jadę wyciąć te *cenzura*.

A w patek mam jechać do Polski.

[hefi]

Silnik nie potrzebuje tak wysokich obrotów, przypuszczam, że przy 3,5 nawet się nie włączy wypalanie. Wystarczy płynna jazda z 2,5

Nawet na postoju się wypali jak będzie trzeba

[grzes-24]

Silnik nie potrzebuje tak wysokich obrotów, przypuszczam, że przy 3,5 nawet się nie włączy wypalanie. Wystarczy płynna jazda z 2,5

Nawet na postoju się wypali jak będzie trzeba 

Niestety płynna jazda 2,5 tys obrotów też nie wystarczyła - właśnie powróciłem z 35minutowej przejażdżki

[Stachulio]

A może nieodpowiednio uzytkujesz auto?

Jezeli codzienny dojazd do pracy ok 4 mile, stanie w nieduzych korkach i jazda max na 3 mozna uznac za zle uzytkowanie auta, to tak, pewnie zle je uzytkuje. Ale kupujac auto z salonu oczekuje, ze jak wsiade to jade gdzie chce, nie zastanawiajac sie czy czasami za dlugo nie jezdze po miescie i powinienem jechac na autostrade;)

Poza tym nieszczesnym DPF auto jest jak najbardziej warte swojej kasy. Zobaczymy cos zrobi serwis i czy w ramach gwarancji jak juz padnie DPF to czy go wymienia na nowy. Jak nie to moze poprostu przesiade sie na 2.4 benzynke.

[jacob101]

Wyciac dpf i problem rozwiazany. Nie ma reguly na zywotnosc filtra, jednym pada po 50tys.km jedni przejezdzaja 200tys.km. Moj model na szczescie fabrycznie nie posiada filtra, ale jak bym mial i bylyby z nim jakies problemy nawet bym sie nie zastanawial, ciach i problem z glowy

[hefi]

Jezeli codzienny dojazd do pracy ok 4 mile, stanie w nieduzych korkach i jazda max na 3 mozna uznac za zle uzytkowanie auta, to tak, pewnie zle je uzytkuje. Ale kupujac auto z salonu oczekuje, ze jak wsiade to jade gdzie chce, nie zastanawiajac sie czy czasami za dlugo nie jezdze po miescie i powinienem jechac na autostrade;)
Poza tym nieszczesnym DPF auto jest jak najbardziej warte swojej kasy. Zobaczymy cos zrobi serwis i czy w ramach gwarancji jak juz padnie DPF to czy go wymienia na nowy. Jak nie to moze poprostu przesiade sie na 2.4 benzynke.

Heh typowo zabójcza jazda dla filtra.
Silnik nawet nie osiągnie temp a Ty już go gasisz. Niestety producenci zaopatrzyli auta w taki fakap i trzeba z tym żyć. Bardzo utrudnia to jazdę dizlem w mieście.
HUK pewnie za pierwszym razem Ci go wypali, po miesiącu drugi raz a po kolejnych 2 tyg zaproponuje wymianę za kilkaset fuli. Trochę szkoda tracić gwarancję wycinajac go.

[tomtytus]

Ja na pocieszenie dodam, że od momentu wycięcia filtra nie mam żadnych problemów z samochodem.

Do myślenia może jedynie dać czarna plama sadzy po wydechem w moim innym, starym dieslu…trochę tego jednak diesle produkują...

[Stachulio]

Heh typowo zabójcza jazda dla filtra.
Silnik nawet nie osiągnie temp a Ty już go gasisz. Niestety producenci zaopatrzyli auta w taki fakap i trzeba z tym żyć. Bardzo utrudnia to jazdę dizlem w mieście.
HUK pewnie za pierwszym razem Ci go wypali, po miesiącu drugi raz a po kolejnych 2 tyg zaproponuje wymianę za kilkaset fuli. Trochę szkoda tracić gwarancję wycinajac go.

Wycinac nie bede dopuki na gwarancji jest.

 

Auto odebralem, zrobilem 15 mil, narazie jezdzi. Ale nie ukrywam, ze powoli zastanawiam sie jednak na zamiana na benzynke 2.4. Jak pojawi sie ciekawa egzemplarz to pewnie zostawie swoja w rozliczeniu i sie przesiade;)

[Stachulio]

Panowie, zrobilem dokladnie 105 mil, i 30 minut temu znowu stalo sie to samo! A co najlepsze w czwartek z samego rana startuje do Polski. Jade jutro rano do hondy z nimi negocjowac.

Moze mi ktos obeznany w temacie powiedziec, czy w ogole z czyms takim moge wyruszyc w trase? (w sensie jak mi padnie znowu po 100 milach w drodze)

[hefi]

A nie mówiłem - niestety - kilka postów wyżej
A trzeba było dojechać w piątek