[bender26]

gorzej jak auto jest nawoskowane i sie odda a oni umyją go z aktywną pianą i lipa będzie

[Miloszzz]

Widzę ładnie Cię zainspirowałem moim odkurzaniem, nową choinką zapachową, myciem i woskowaniem ręcznym.
Chyba najrozsądniej dla takiej łazęgi bez garażu jak Ty będzie pojechać na myjnię ręczną jak szyszon radzi.

[Robson__007]

cholernie ci pozazdrościłem czystego auta i w niedzielę jadę umyć, bo mówię poprawę pogody i delikatne ocieplenie...
Dzięki za założenie tematu....

[szyszon]

Bender26 zanim mi umyli pytali się czy jest nawoskowany:) i użyli odpowiednich środków wszystko pod kontrolą

[bender26]

a to spoko

[Lechutek]

ja sprawdzam czy będzie słonecznie, i nie za zimno to :myje z rana potem do roboty niech stoi na słoneczku i się grzeje, w starym autku do zamków pakowałem przed zimą wazelinę i było ok ale i tak otwierałem z pilota, z nowym autem to 1 zima to jeszcze nie wiem co z nią zrobić

[MaxOP]

gorzej jak auto jest nawoskowane i sie odda a oni umyją go z aktywną pianą i lipa będzie

aktywna piana z neutralnym PH nie ruszy Ci wosku, bo są to środki które nie ściągaja wosku z auta. wiec spokojnie możesz myć

[Robson__007]

Panowie mówią odwilż na święta, więc myjnia będzie w wigilię

[Ellipsis]

W taki mroz samoobsluga to odpada, chyba ze ma sie cieply garaz, ja niestety nie mam. Trzeba czekac az bedzie powyzej 0, kolo domu mam samoobsluge smiac mi sie chce z tego towarzystwa -10C a oni myja.. przeciez to zamarznie wszytko co tylko sie da, bez pojecia.

[kardas]

ja w zimie nie oszczędzam na myjni - oczywiście samoobsługowa bo i tam ładnie podwozie opłukam z soli

i myje niezależnie czy +5C czy -15C, nie wiem skąd się wzięło przekonanie, że w zimie (-10C) się nie myje?

i teraz uwaga, jedyne co zamarza to zamek w klapie bagażnika, ale od tego mam dynks przy nogach, do otwierania,
aha, i czasem antena przymarznie i nie wysunie się do końca - to wszystko

oczywiście uszczelki na początku zimy nasmarowane silikonem, drzwi nie przymarzają
zamki w drzwiach - nie korzsytam bo jest centralka i się otwiera

tak więc myć auta i zmywać tą sól, nie bać się bo i czego?

silnik nie zamarznie

[cthsqd]

Mi tam osobiście nic nie zamarzło, ani zamki - bo otwieram z pilota, ani uszczelki - bo smaruje co 3-4 miesiące. Przez poprzednie dwie zimy myłem regularnie, bo chciałem mieć perłę przez cały rok. Teraz jednak myślę sobie, że gra nie warta świeczki, i nie chodzi o zamki czy uszczelki. Myślę o wszelkich zakamarkach do których może dostać się woda, i pod wpływem zamarzania naruszać ich strukturę - tam samo jak zamarzająca woda rozwala asfalt. Niech to będzie lakier, który będzie się uszkadzał pod wpływem rozszerzania zamarzającego lodu, albo uszczelki, plastiki itd. Moja recepta, to myć tylko jeśli są temperatury dodatnie (albo dysponujemy ogrzewanym garażem), w przeciwnym razie zrobimy więcej szkody niż pożytku.

[grzechh]

Umyj na samoobsługowej, później skocz na zakupy do galerii lub kina ~2h z parkingiem podziemnym i wyschnie.

[loot]

jeszcze na sucho myją, ale nie wiem czy to ma sens.

ja tam myję, ale garaż mam. cisnę też podwozie od spodu, ale jakoś bez przekonania.

[valdi]

Ja umyłem bryczkę dzisiaj ok. godz. 13:30, przy minus 10 stopniach Celsjusza, potem ściągawką "przejechałem" co się dało, następnie szmatką wytarłem do sucha "krańce" drzwi oraz wnęki, do których przylegają uszczelki od drzwi. Wieczorem ok. 22:00 (auto stało pod chmurką) otworzyłem furkę bez żadnego kłopotu... Oczywiście uszczelki są "potraktowane" silikonem

[cthsqd]

Umyj na samoobsługowej, później skocz na zakupy do galerii lub kina ~2h z parkingiem podziemnym i wyschnie.

Jeśli auto mam totalnie usyfione to tak robię, ale w temperaturze kilku stopni na plusie i wysokiej wilgotności powietrza nie sądzę żeby woda odparowała zupełnie. Z wierzchu może tak, ale w zakamarkach będzie dalej zalegać i zamarzać.