Wydaje mi się że nikt tego wcześniej w tym wątku nie napisał, ale właśnie doszedłem do tego że błędów ABS nie da się usunąć poprzez odpięcie aku, jedyna opcja to wykasowanie błędów procedurą już gdzieś opisywaną, czyli:
1. wcisnąć hamulec
2. włączyć zapłon
3. poczekać aż lampka abs zgaśnie
4. puścić hamulec
5. poczekać aż lampka abs się zapali
6. wcisnąć hamulec
7. poczekać aż lampka abs zgaśnie
8. puścić hamulec
9. lampka abs powinna zamrugać dwa razy - błędy skasowane.
W ten sposób pozbyłem się wszystkich błędów poza 17, czyli moim nieszczęsnym lewym tylnym kołem. Czujnik wymieniłem, znajomi mechanicy rozebrali piastę i przy nich wszystko oglądałem, nic nie jest uszkodzone, mechanicznie wygląda ok. Chciałem zabrać się za ten moduł abs i 25cio pinowe złącze, ale czy ktoś może mi wytłumaczyć co powinienem na nim zmierzyć aby w końcu znaleźć przyczyne? W manualu jest schemat tego złącza ale wg. mnie to on się całkowicie różni od tego co widzę w rzeczywistości, pinów jest więcej, fakt że większość jest pozaślepianych, ale te co są nijak nie odpowiadają schematowi, są inaczej porozmieszczane. Próbowałem szukać tego z czerwonym i biało-czerwonym kablem (lewy tył), ale znalazłem dwa czerwone wpięte w złączkę... Fakt faktem szczeliny pomiędzy czujnikiem a impulsatorem nie mierzyłem, ale nie chce drugi raz rozbierać piasty bo tego sam nigdy nie robiłem.