[bartoszwrc]

jeszcze tylko sprawa odpowietrzenia po robocie

będę odpowietrzał tylko ten zacisk który robiłem, nie cały układ hamulcowy, wystarczy standardowo 3x nacisniecia pedału i przytrzymać i tak samo dalej ? aż poleci z odpowietrznika czysty płyn bez bąbelków ?

Nie powiedziane, ze 3 nacisniecia wystarcza, moze bedziesz musial pompowac dluzej. Wszystko zalezy od tego, ile powietrza dostanie sie do ukladu. Ja ostatnio swoj tyl odpowietrzalem z godzine , z tym, ze auto przez cala noc stalo bez zaciskow, a ja zapomnialem przewodow zacisnac

[Fargo]

jeszcze tylko sprawa odpowietrzenia po robocie

będę odpowietrzał tylko ten zacisk który robiłem, nie cały układ hamulcowy, wystarczy standardowo 3x nacisniecia pedału i przytrzymać i tak samo dalej ? aż poleci z odpowietrznika czysty płyn bez bąbelków ?

Tak dokładnie tylko ten zacisk i w opisany przez ciebie sposób, pod warunkiem, że dobrze zabezpieczysz (zaciśniesz) przewód elastyczny. Wtedy ominiesz kłopoty, które opisał bartoszwrc.

[hecol]

"dobrze zacisniesz" tzn mniej więcej ? za mocno nie chcialbym bo uszkodze 8 letnią gumę przewodu i może potem przeciekać/pękać hm... za słabo to dostanie się powietrze powoli i zapowietrzy coraz mocniej (chyba?)

można czymś przewód przesmarować albo osłonić, żeby nie było tak dużego ryzyka że popęka guma?


planowalem ścisnąć przewód kluczem (tym samozaciskowym na sprężynie, podobny jak szwedzki)

[Fargo]

Jak Ci zacznie pękać guma przewodu to może oznaczać, iż czas najwyższy wymienić również ten przewód. Jak wymieniałem u siebie jakiś tydzień temu a mamy zbliżone roczniki to nic się nie stało. Ważne aby na kluczu/szczypcach nie było ostrych krawędzi, które mogłyby go przeciąć. Gumę możesz przesmarować smarem lub sprayem silikonowym.
ps. jak zaciśniesz za lekko to będziesz widział czy z przewodu skapuje płyn, jeśli tak tzn., że za lekko zacisnąłeś.

[hecol]

dzieki za pomoc, w sobote zadziałam praktycznie


czy ksiazka Hondy Accord VII coś mówi o takich sprawach jak wymiana przewodów hamulcowych / tłoczków, uszczelek ? książkę gdzieś zapodziałem, ale z tego co pamiętam nie było tam nic takiego, była tylko kwestia po 100.000km wymiany klocków. hm? Japończyki zakładają, że to elementy raczej niezawodne ?

[rafisz]

była tylko kwestia po 100.000km wymiany klocków

gdzie to wyczytałeś? w tabeli przeglądów jest wymiana płynu hamulcowego co 36 mies, a klocki należy sprawdzić co 20 tys km lub co 12 mies (wg tabeli), to samo dotyczy przewodów hamulcowych, końcówek drążków, osłon itp. a sama wymiana po stwierdzeniu zużycia, nie ma jakiegoś określonego przebiegu po jakim należy wymieniać klocki, jeżdżąc trasy, dużo później się zużyją niż np w mieście czy górach

[hecol]

teraz znalazlem, faktycznie jest tylko "sprawdzanie" przewodów hamulcowych, ścisłej kwestii wymiany nie ma określonej, rzecz indywidualna po obejrzeniu .

spadł mi poziom płynu hamulcowego z poziomu max tak o 5mm w dół przez ostatnie parę lat, ale to chyba normalne w miare zużywania klocków?

czy kiedy płyn hamulcowy wycieka lub jest nieszczelny to miekki hamulec zacząłby o tym dawać znać? dopóki cały czas jest idealnie twardy i na włączonym i wyłaczonym silniku, to chyba jest wszystko szczelne?

[rafisz]

no jedno i drugie pytanie odpowiedź brzmi - tak

[hecol]

wielkie dzięki za pomoc


wymieniłem sobie 2 tylne tłoczki i gumki itp. do tego wymienilem caly plyn hamulcowy i odpowietrzylem


teraz mam pytanie: chyba to normalne, ale wole spytać, czy to, że przy wyłączonym silniku (zapłonie) pedał hamulca jest trochę twardszy niż przy włączonym silniku to normalne? tzn. na włączonym silniku jest twardy, ale trochę niżej spada (tak przed połową juz jest max twardy opór i dalej nie idzie)

tzn. jak sprawdzam na wyłączonym to jest tak twardy pedał, że staje po paru centymetrach w dół, a na włączonym silniku to też jest bardzo ładnie twardy, ale spada niżej, tak max do połowy zakresu i jest też twardy.

[rafisz]

jest to normalne, nie może tylko twardnieć po ponownym naciśnięciu, świadczyłoby to o powietrzu w układzie

[pawpor]

tzn. jak sprawdzam na wyłączonym to jest tak twardy pedał, że staje po paru centymetrach w dół, a na włączonym silniku to też jest bardzo ładnie twardy, ale spada niżej, tak max do połowy zakresu i jest też twardy.
_________________

Wszystko normalnie, pedał spada niżej przez pomoc serwa. Gdybyś miał zapowietrzony układ pedał powoli zszedłby do podłogi

[hecol]

jest to normalne, nie może tylko twardnieć po ponownym naciśnięciu, świadczyłoby to o powietrzu w układzie

tzn. jest tak, że na włączonym silniku zawsze jest ten sam opór na tej samej linii, niezależnie ile razy na raz popompuje pedałem.

ale na WYŁączonym silniku/zapłonie to jest tak że pierwsze mocne wciśnięcie pedału wchodzi tak lekko (~1cm) głębiej niż kolejne naciśnięcia (czuć jak lekko musiał stwardnieć po pierwszym pompnięciu) - to normalne na wyłączonym silniku? bo na włączonym jest zawsze tak samo dobrze.


Myślę, że to normalne bo jak sprawdziłem, dzieje się tak nawet od razu po wyłączeniu silnika, pierwszy raz wejdzie ciut głębiej i też ma opór, a kolejne już są twardo i równo (na wyłączonym). To chyba pierwsze pompnięcie pedałem wlewa płyn w serwo itp. dlatego ciut niżej wchodzi?

[rafisz]

masz wszystko ok, nie ruszaj i ciesz się z jazdy

[grzegorz1982]

Czy jest możliwość wymiany samej gumy osłaniającej tłoczek bez wyciągania tłoczka ?

[accord034]

Tak