Skocz do zawartości


RODO w HAKP

Zdjęcie

Lakier w naszych haniach a w szczególności czarny...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
133 odpowiedzi w tym temacie

#46 ARTurde

ARTurde
  • Forumowicz
  • 1447 postów
  • Skąd:Śląsk
  • Silnik:2.4
  • Wersja:Type-S
  • KM:190
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2003
  • Nadwozie:kombi
Reputacja: 45
Super

Napisano 23:34, 01.01.2017

rhaegar,

nawet gdybyś używał najdelikatniejszej rękawicy z owczej wełny, to warto - wręcz niezbędne - przed myciem właściwym użyć piany aktywnej i usunąć największy brud.

Pozdrawiam
- Artur
  • 0

Pozdrawiam
- Artur
 


#47 rhaegar

rhaegar
  • Forumowicz
  • 388 postów
  • Skąd:Warszawa
  • Silnik:2.4
  • Wersja:Executive + Aero Kit
  • KM:201
  • Paliwo:PB
  • Rok:2009
  • Nadwozie:CU2
Reputacja: 13
Dobra

Napisano 00:24, 02.01.2017

rhaegar,

nawet gdybyś używał najdelikatniejszej rękawicy z owczej wełny, to warto - wręcz niezbędne - przed myciem właściwym użyć piany aktywnej i usunąć największy brud.

Pozdrawiam
- Artur

 

Największy brud oczywiście obmywam myjką ciśnieniową przed właściwym myciem na dwa wiadra.


  • 0

#48 ARTurde

ARTurde
  • Forumowicz
  • 1447 postów
  • Skąd:Śląsk
  • Silnik:2.4
  • Wersja:Type-S
  • KM:190
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2003
  • Nadwozie:kombi
Reputacja: 45
Super

Napisano 10:18, 02.01.2017

Mycie właściwe powinno być poprzedzone myciem wstępnym, nie ma czegoś takiego jak mycie wstępne bez użycia piany aktywnej - samą wodą.

Piana aktywna zmiękcza i ułatwia usunięcie brudu - leżąc kilka/kilkanaście minut wnika i rozpuszcza go, pozwala usunąć go bez uszkadzania lakieru i bezpiecznie przejść do kolejnego etapu.

Dlatego, dobra piana aktywna to podstawa! :)
  • 0

Pozdrawiam
- Artur
 


#49 razorr

razorr
  • Forumowicz
  • 25 postów
  • Skąd:Busko-Zdrój
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Comfort - ale będziemy to zmieniać ;)
  • KM:+155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2003
  • Nadwozie:Sedan
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 01:31, 24.01.2017

Jaką najlepszą i sprawdzoną pianę aktywną polecacie ?? ;) 


  • 0

#50 Pete

Pete
  • Forumowicz
  • 399 postów
  • Skąd:City 17
  • Silnik:2.4
  • Wersja:Executive
  • KM:190
  • Paliwo:PB
  • Rok:2005
  • Nadwozie:CL9
Reputacja: 15
Dobra

Napisano 08:07, 24.01.2017

ADBL Yeti, Shiny Garage Fruit Snow Foam (Advanced do cięższej roboty), Time To Shine Snow White. z droższych oczywiście Autobrite Magifoam.
Ludziska chwalą też sobie Tenzi Neutral Magic Foam, Goodstuff White Bear (tych nie używałem).
Poza tym pojecie "najlepsza" piana jest względne. Zależy jak mocno zaszczurzony jest pojazd, czym jest zabezpieczony itd.
  • 0

#51 razorr

razorr
  • Forumowicz
  • 25 postów
  • Skąd:Busko-Zdrój
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Comfort - ale będziemy to zmieniać ;)
  • KM:+155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2003
  • Nadwozie:Sedan
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 09:33, 24.01.2017

ADBL Yeti, Shiny Garage Fruit Snow Foam (Advanced do cięższej roboty), Time To Shine Snow White. z droższych oczywiście Autobrite Magifoam.
Ludziska chwalą też sobie Tenzi Neutral Magic Foam, Goodstuff White Bear (tych nie używałem).
Poza tym pojecie "najlepsza" piana jest względne. Zależy jak mocno zaszczurzony jest pojazd, czym jest zabezpieczony itd.


Dzięki, a jakąś pianownice dobrą możesz polecić czy to bez znaczenia ?? Myślałem nad FJ6 lub PA do karchera
  • 0

#52 Pete

Pete
  • Forumowicz
  • 399 postów
  • Skąd:City 17
  • Silnik:2.4
  • Wersja:Executive
  • KM:190
  • Paliwo:PB
  • Rok:2005
  • Nadwozie:CL9
Reputacja: 15
Dobra

Napisano 10:47, 24.01.2017

Zdecydowanie P.A. Mam na myśli sam projekt (LS3), bo poza P.A. niemal indentyczne robi Idrobase, jej kopie tłuką Chinole...
FJ6 przy niej to zabawka.

Poza tym prędzej czy później stwierdzisz, że przyda Ci się także pianownica ręczna ;) - lanca pianotwórcza jest wygodna, ale to armata. Czasem potrzeba czegoś bardziej precyzyjnego albo na szybko spianować na myjni bezdotykowej.
  • 0

#53 ARTurde

ARTurde
  • Forumowicz
  • 1447 postów
  • Skąd:Śląsk
  • Silnik:2.4
  • Wersja:Type-S
  • KM:190
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2003
  • Nadwozie:kombi
Reputacja: 45
Super

Napisano 21:33, 24.01.2017

Poza tym pojecie "najlepsza" piana jest względne.

Pozwolę się nie zgodzić ;)

Pojęciem względnym może być - najlepszy wosk, ponieważ - oprócz ochrony - dla jednego najważniejszym będzie głębia/przyciemnienie koloru, dla drugiego połysk/szkistość, dla trzeciego trwałość, a dla czwartego...zawartość carnauby.

W przypadku piany sprawa jest prosta - w przeciwieństwie do wosków zadanie ma jedno - ma skutecznie zmiękczać i rozpuszczać brud i nie ma tu znaczenia jego ilość czy grubość, jeżeli piana radzi siebie wyłącznie z lekkimi zabrudzeniami - to po prostu jest do bani. ;)

W mojej opinii, jedyne sensowne kryterium przy wyborze piany to skala pH - czy chcemy kwas, który ściągnie wszystko razem z woskiem czy coś neutralnego, bezpiecznego dla wosku, uszczelek, plastików.

Oczywiście masz rację, że ogromne znaczenie ma jakość i stan zabezpieczenia - wosk/qd, niemniej jednak bardzo łatwo jest sprawdzić, porównać i ocenić, która piana jest skuteczniejsza - czyli najlepsza. ;)

Pozdrawiam
- Artur
  • 0

Pozdrawiam
- Artur
 


#54 razorr

razorr
  • Forumowicz
  • 25 postów
  • Skąd:Busko-Zdrój
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Comfort - ale będziemy to zmieniać ;)
  • KM:+155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2003
  • Nadwozie:Sedan
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 21:38, 24.01.2017

W jakim przedziale jest najlepsze PH dla aktywnych pian i szamponów ??
  • 0

#55 Pete

Pete
  • Forumowicz
  • 399 postów
  • Skąd:City 17
  • Silnik:2.4
  • Wersja:Executive
  • KM:190
  • Paliwo:PB
  • Rok:2005
  • Nadwozie:CL9
Reputacja: 15
Dobra

Napisano 23:15, 24.01.2017

@ARTurde
Pozwolę sobie na polemikę z szanownym kolegą :P
Gdyby było jak piszesz to nie byłoby tylu pian o rozpiętości pH. Neutralnych dla wosków i totalnych killerów.
Bo o pH właśnie głównie chodzi.
Przykład: jeden myje dobrze zabezpieczone auto, pokryte tylko lekkim kurzem. SG Fruit Snow Foam da radę, nie naruszając powłoki. Drugi chce odszczurzyć niezabezpieczoną (albo ze szczątkowym zabezpieczeniem) furę po zimie i chce zdjąć wszystko oprócz lakieru. Wali Tenzi Trucka, bo SG FSF zapewni tylko zabawę w pianowanie i nic poza tym. Dla kazdego z nich "najlepsza" będzie inna piana.
Po prostu zależy co się chce osiągnąć.

Oczywiście poruszając się w węższym kregu osób świadomych istnienia czegoś takiego jak wosk,piana, cleaner, quickdetailer etc. - masz już rację, bo jak wszyscy zabezpieczamy pojazdy tym czy owym chcemy aby wosk nie zleciał razem z brudem. Wiadomo, nie użyjemy jakiejś apokalipsy, po której szarzeją plastiki ;)
I wtedy, wg kryteriów "narusza brud, nie LSP" możemy sobie dywagować nad wyższością jednej piany nad inną. W czym z radością mogę uczestniczyć ;)

@razorr
Neutralne środki mają pH w okolicach 7.
Myślę że widełki 6-9 są optymalne i nie pożegnaliśmy się za szybko z woskiem/sealantem.
  • 0

#56 ARTurde

ARTurde
  • Forumowicz
  • 1447 postów
  • Skąd:Śląsk
  • Silnik:2.4
  • Wersja:Type-S
  • KM:190
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2003
  • Nadwozie:kombi
Reputacja: 45
Super

Napisano 23:30, 24.01.2017

C4K0kG6.jpg

"Ponieważ w czystej wodzie stężenie jonów wodorowych i wodorotlenowych jest takie samo, woda (czysta) ma odczyn obojętny (pH wynosi 7). W roztworach o pH < 7 stężenie jonów wodorowych jest większe niż wodorotlenowych i roztwory takie mają odczyn kwasowy, natomiast w roztworach o pH > 7 większe jest stężenie jonów wodorotlenowych, więc roztwory takie mają odczyn zasadowy."

W jakim przedziale jest najlepsze PH dla aktywnych pian i szamponów ??

Nie chodzi o to żeby szukać i wybierać konkretne pH, wystarczający jest podział na - neutralne i zasadowe - i wybór takiej, którą potrzebujesz.

Zasadowe/wysokozasadowe mają pH 10/14 - przeznaczone są do mycia mocno zabrudzonych karoserii, opon, felg, podwozi, plandek, aut ciężarowych lub maszyn rolniczych, silników itp. Nadają się również do czyszczenia cystern paliwowych i olejowych.

Oczywiście z całym syfem ściągają również wosk/qd/etc - całe zabezpieczenie, dodatkowo przy częstym stosowaniu niekorzystnie oddziałują na listwy, uszczelki czy plastiki.

Dlatego do częstego pianowania najlepiej wybierać te z neutralnym pH, które będą bezpieczne i jednocześnie skuteczne.

Pozdrawiam
- Artur
  • 0

Pozdrawiam
- Artur
 


#57 klops

klops
  • Forumowicz
  • 831 postów
  • Skąd:Lublin
  • Silnik:3.5
  • Wersja:Odyssey LX
  • KM:210
  • Paliwo:PB
  • Rok:2001
  • Nadwozie:Van
Reputacja: 28
Super

Napisano 09:43, 19.04.2017

Hehe...B92p temat rzeka :)

Każda Honda w tym kolorze, która przechodzi przez moje ręce ma lakier albo bardzo zniszczony albo kompletnie zdewastowany.

Jeszcze nie mialem takiego egzemplarza o którym mógłbym powiedzieć, że lakier wygląda dobrze, albo chociaż w miarę....

Utrzymanie tego lakieru to totalny dramat. Natomiast b92p ma też swoje plusy:

- nieważne jak bardzo źle wygląda, nieważne jak głębokie rysy - po korekcie poprawa jest gigantyczna. Rysy znikają praktycznie wszystkie, te głębokie po korekcie świetnie się chowają i są widoczne dopiero po dokładnej inspekcji. Samo wycinanie rys trwa bardzo krótko.

Wykończenie na pełny blask bardzo trudne, wręcz niemożliwe. Dodatkowo bezcelowe jeśli nie będzie powłoki - po 3 dniach pojawią się pierwsze swirle. Ja z reguły nie przejmuję się delikatnymi hologramami po polerce, można to czymś zasypać, wykańczanie tego lakieru w kółko do idealnego​ stanu to dla osoby postronne jawny objaw zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych :D nerwica gwarantowana, ja po 4 dniach ciągłych prób, wymiany padów, kombinacji past się po prostu poddałem i zostawiłem jak jest.

Bardzo fajnie do maskowania delikatnych rysek na tym lakierze sprawdza się Poorboys Black Hole. Coś w rodzaju wosku koloryzującego, tylko lepiej kryje niedoskonałości i przede wszystkim bardzo fajnie się aplikuje. W zasadzie docieranie bez wysiłku.

Generalnie mam nadzieję, że inżynier który zaprojektował ten lakier oraz milano Red został wywalony na zbity pysk albo sabotuje teraz w jakimś vagu :)
  • 0

#58 ARTurde

ARTurde
  • Forumowicz
  • 1447 postów
  • Skąd:Śląsk
  • Silnik:2.4
  • Wersja:Type-S
  • KM:190
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2003
  • Nadwozie:kombi
Reputacja: 45
Super

Napisano 10:58, 19.04.2017

Przykład: jeden myje dobrze zabezpieczone auto, pokryte tylko lekkim kurzem. SG Fruit Snow Foam da radę, nie naruszając powłoki.

Nadal pozwolę się nie zgodzić, już piszę dlaczego.

Jeżeli ten sam gość będzie chciał ściągnąć 'grubszy brud' - nie tylko kurz - to niestety, ale wszystkie: Fruit Snow Foam, Yeti, etc. sobie nie poradzą. Dlaczego? Bo są po prostu kiepskie.

I co wtedy?
Zakup kolejnej piany do kolekcji?
Oczywiście, można, ale po co?

Dlatego kup 'najlepszą neutralną', która radzi siebie, nie tylko z kurzem, ale również z większym brudem, która jednocześnie jest bezpieczna i używaj wedle potrzeby.

Chcesz zmiękczyć 'syf' - robisz większe stężenie, chcesz opłukać z kurzu - robisz mniejsze.

Pozdrawiam
- Artur
  • 0

Pozdrawiam
- Artur
 


#59 Pete

Pete
  • Forumowicz
  • 399 postów
  • Skąd:City 17
  • Silnik:2.4
  • Wersja:Executive
  • KM:190
  • Paliwo:PB
  • Rok:2005
  • Nadwozie:CL9
Reputacja: 15
Dobra

Napisano 21:54, 19.04.2017

No OK, tylko mam wrażenie że się nie do końca zrozumieliśmy.
Pojęcie "najlepsza piana" odnosiła się do przyjętego podziału na piany neutralne i zasadowe (killery), nie do wskazania najlepszej piany w ramach tego podziału.
Gdyby przyjąć dosłownie to, co napisałeś to rację bytu miałyby tylko supermocne piany z pH 11-14. Cała zabawa polegałaby tylko na jej odpowiednim rozcieńczeniu.
Tylko biorąc takiego killera do spianowania dobrze zabezpieczonego auta efekt także byłby mizerny. Mocno rozrobiony specyfik (tak aby nie ściągnął/naruszył LSP) raczej pieniłby się słabo, spłynąłby po sekundach i niezdążyłby zadziałać. Czyli efekt zerowy. Z kolei mocniejsze stężenie oprócz naruszania wosku przy częstszym stosowaniu może np. negatywnie wpływać na plastiki, niby-chromy itd.
Zakładam, że jakiś tam poziom autodetailingowej świadomości mamy, auta zabezpieczamy i kładziemy woski i sealanty także po to, aby brud nie przylegał zbyt mocno i łatwiej go się pozbywać. Bez naruszania powłoki.
I tutaj możemy zacząć typować "najlepsze piany" w swoich kategoriach. Bo oczywiste jest, że rozmawiając o konkretnych produktach w kategorii powiedzmy pian neutralnych - są produkty lepsze i gorsze (czyt. lepiej i gorzej domywające).
Nie wyobrażam sobie jedną pianą (w różnych proporcjach) obskoczyć nawoskowane nadwozie, podwozie po zimie i zimowe felgi... Pewnie na upartego da się ale efekt??
Cała zabawa polega na dobraniu odpowiednich dla nas produktów. W kategorii pian jednym z lepszych produktów łączących cechy pian neutralnych i mocnozasadowych jest Magi Foam. Ma pH~9, czyli coś tam pewnie podgryza, leży rekordowo długo i domywa naprawdę fajnie. Ma swoje wady też swoje wady - zapach, cena, czasami trzeba się przyłożyć przy spłukiwaniu) ale to świetny produkt. Jeśli ktoś chce jedną pianę to ta jest blisko "najlepszej do wszystkiego". Ale też ma swoje limity.

Aha, z Twoją opinią o Fruit Snow Foam nie zgadzam się , a opinią o Yeti nie zgadzam się zdecydowanie :) SG Fruit jakoś sobie radzi, a Yeti radzi już sobie bardzo dobrze wg mnie.

Tak z kronikarskiego obowiązku, dla postronnych czytających naszą rozmowę: piana to prewash. Nie myślcie, że spianujecie, spłuczecie i voila, fura czysta. Zawsze pozostanie jakiś film, niezależnie czy pianujemy neutralem czy killerem. To tylko pierwszy etap.
Za to zabawa pianownicą jest fajna :)

Użytkownik Pete edytował ten post 21:57, 19.04.2017

  • 0

#60 ARTurde

ARTurde
  • Forumowicz
  • 1447 postów
  • Skąd:Śląsk
  • Silnik:2.4
  • Wersja:Type-S
  • KM:190
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2003
  • Nadwozie:kombi
Reputacja: 45
Super

Napisano 12:15, 20.04.2017

Gdyby przyjąć dosłownie to, co napisałeś to rację bytu miałyby tylko supermocne piany z pH 11-14.

Czytaj uważnie, bo wcześniej napisałem:

W mojej opinii, jedyne sensowne kryterium przy wyborze piany to skala pH - czy chcemy kwas, który ściągnie wszystko razem z woskiem czy coś neutralnego, bezpiecznego dla wosku, uszczelek, plastików.


Cała zabawa polegałaby tylko na jej odpowiednim rozcieńczeniu.
Tylko biorąc takiego killera do spianowania dobrze zabezpieczonego auta efekt także byłby mizerny. Mocno rozrobiony specyfik (tak aby nie ściągnął/naruszył LSP) raczej pieniłby się słabo, spłynąłby po sekundach i niezdążyłby zadziałać. Czyli efekt zerowy. Z kolei mocniejsze stężenie oprócz naruszania wosku przy częstszym stosowaniu może np. negatywnie wpływać na plastiki, niby-chromy itd.

Wywód bez sensu, bo wcześniej napisałem wyraźnie:

Zasadowe/wysokozasadowe...
Oczywiście z całym syfem ściągają również wosk/qd/etc - całe zabezpieczenie, dodatkowo przy częstym stosowaniu niekorzystnie oddziałują na listwy, uszczelki czy plastiki.
Dlatego do częstego pianowania najlepiej wybierać te z neutralnym pH, które będą bezpieczne i jednocześnie skuteczne.


Nie wyobrażam sobie jedną pianą (w różnych proporcjach) obskoczyć nawoskowane nadwozie, podwozie po zimie i zimowe felgi...

Nadal bez sensu, bo również wcześniej napisałem:

Zasadowe/wysokozasadowe mają pH 10/14 - przeznaczone są do mycia mocno zabrudzonych karoserii, opon, felg, podwozi, plandek, aut ciężarowych lub maszyn rolniczych, silników itp. Nadają się również do czyszczenia cystern paliwowych i olejowych.


mocnozasadowych jest Magi Foam. Ma pH~9, czyli coś tam pewnie podgryza, Ma swoje wady też swoje wady - zapach, cena, czasami trzeba się przyłożyć przy spłukiwaniu)

Jest pianą neutralną - informacja producenta, jedyne co podgryza to brud, nie pachnie fiołkami - ale to piana aktywna, nie perfumy - robiąc różne stężenia, adekwatne do stopnia zabrudzenia, cena jest porównywalna do cen nieskutecznych paściów, nigdy nie miałem problemu przy jej spłukiwaniu.

CGm2eGe.jpg

http://www.woda-alka...lne-zestawienie

Aha, z Twoją opinią o Fruit Snow Foam nie zgadzam się , a opinią o Yeti nie zgadzam się zdecydowanie :) SG Fruit jakoś sobie radzi, a Yeti radzi już sobie bardzo dobrze wg mnie.

Nawet do 'kurzu' bym ich nie kupił.
A co do Yeti, zaobserwowałem ciekawą zależność, otóż chwalą ja głównie -wyłącznie - Ci, którzy otrzymali ja za darmo - półlitrowe butelki promocyjne, a Ci, którzy kupili, mówią wprost - piana jest do... (słaba!)

Tak z kronikarskiego obowiązku, dla postronnych czytających naszą rozmowę: piana to prewash. Nie myślcie, że spianujecie, spłuczecie i voila, fura czysta. Zawsze pozostanie jakiś film, niezależnie czy pianujemy neutralem czy killerem. To tylko pierwszy etap.
Za to zabawa pianownicą jest fajna :)

To również już było ;)

Piana aktywna zmiękcza i ułatwia usunięcie brudu - leżąc kilka/kilkanaście minut wnika i rozpuszcza go, pozwala usunąć go bez uszkadzania lakieru i bezpiecznie przejść do kolejnego etapu.
Dlatego, dobra piana aktywna to podstawa! :)

Pozdrawiam
- Artur
  • 0

Pozdrawiam
- Artur
 





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

IPB Skin By Virteq