Teflonowe, molibdenowe i inne wszystkie pochodne tych środków np Militec, Xeramic to szajs na krótką metę.
Nie chodzi o to, że dodaje 30 KM, bo to jest absurd. Ale zmiana jest odczuwalna. Wcześniej na 5-6 biegu nie było takiej reakcji na pedał gazu z samego dołu jak teraz. Na drodze, gdzie zazwyczaj po wciśnięciu pedału w podłoge na trójce (skrzyżowanie, gdzie często muszę depnąć, żeby włączyć się do ruchu i wyrównać prędkość z TIRami) zamrugała trakcja, gdzie wcześniej mi się to nie zdarzyło.
Styl jazdy mam raczej mieszany, ale zdarza się też jazda ostrzejsza. Jeżdżę na tyle dużo, że wyczuwam zmiany np na słabszym paliwie bądź jazdę na benzynie zamiast gazie.
W moim przypadku nie mam nic do stracenia, 200 zł na ceramizer, czy olej, dużej różnicy nie robi. Od przebiegu 140tys zamontowany jest gaz. Dzisiaj przekroczyłem 304 tys w drodze do pracy. Myślę, że w weekend zaleję drugą dawkę do silnika, pojeżdżę ekonomicznie przez tydzień, na majówkę szykuje mi się trasa blisko 1000km, raczej spokojna.
Po tym wszystkim, tj po powrocie będzie kolejny pomiar ciśnienia sprężania.
Ogólna zasada silnika benzynowego jest taka, że im większe ciśnienie sprężania tym więcej mocy u dołu. Ceramizer jako tako nie dodaje jakoś specjalnie dużo, jednak w dolnym zakresie obrotów jeździ się przyjemniej.
A zmniejszanie spalania w gruncie rzeczy wynikają ze zmniejszonych oporów, oraz mniejszej ilości wciskanego gazu, bo aż tyle go nie potrzeba, żeby np zakończyć manewr wyprzedzania.
Szkoda, że nie wpadłem na pomysł zrobienia pomiaru przyspieszenia na tej samej drodze, na podstawie GPSu z rejestratora drogowego, który zapisuje wartości przyspieszeń i prędkości.
A biegi w skrzyni chodzą teraz jednym palcem, opór niewyczuwalny. Przez to czasem wrzucam jedynkę po 2-3 razy bo nie mam wyczucia, że weszła.
Dam znać w temacie za parę dni.
Użytkownik AntonioPL edytował ten post 11:16, 21.04.2017