[garf78]

Witam

To moj pierwszy pos, wiec ponownie sie przywitam . Suchajcie jako dlugletni uzytkownik Hond (do tej pory Civic), mam pytanie odnosnie trwalosci silnika 2.0 155 konnego. Mianowicie mam mozliwosc kupic po okazyjnej cenie Accorda Tourera z 2010 r od 1 wlasciciela, serwisowany caly czas w ASO (do tej pory). Nie powiem, ze juz od danwa choruje na ta generację ACC . Samochod jak i wlasciciel jest mi znany (osoba dabajca o auto). Mogę je zakupić po bardzo okazyjnej cenie raz bo się dobrze z znamy, dwa z powodu przebiegu 290 tys km (nie oszukuje się przede wszystkim dlatego). W związku z tym moje pytanie, ile pociągnie ten silnik bez remontu z zalozeniem ze był dbany. Licze się z czasem z remontem, ale nie wiem czy prawie 300 tys to jednak nie za dużo. Z natury trzymam auta 5-6 lat wiec....Z góry dziekuje, za jakies opinie. Pozdrawiam

[blow]

A ile robisz rocznie km?
Wiekszosc VII gen z pierwszych lat ma juz ponad 250k km (nie zawsze na liczniku) nalatane i sie nie rozsypuja. Osobiscie jechalem autem z 370k km przebiegu i wlasciciel smiga nim dalej (pewnie do 400juz dolecial).
Taki przebieg zrobil na pewno jezdzac w wiekszosci trasami(autostradami),bo kto robi 60k rocznie po miescie-chyba by sie zestarzal predzej w tych korkach.
Mysle,ze jak dbal i lal to co potrzeba to pociagnie jeszcze...ale zawsze moglbys przed kupnem dokladnie sprawdzic to co sie da...

[Boguś]

O ile dobrze pamiętam to pewna znana gazeta o tematyce motoryzacyjnej przekładana z niemieckiego szacuje wytrzymałość silników serii K20 na ok 400-450tyś. Oczywiście to tylko szacunkowa wartość. Każdy egzemplarz może przejechać mniej lub sporo więcej. Dużo czynników na to ma wpływ.

[jetson]

O silniki w hondach jeśli maja olej nie ma się co martwic, najczęstsze przyczyny usterek to przegrzanie z powodu uszkodzonego okładu chłodzenia lub niedopilnowanie i brak wystarczającej ilości oleju.

[Heka]

O ile dobrze pamiętam to pewna znana gazeta o tematyce motoryzacyjnej przekładana z niemieckiego szacuje wytrzymałość silników serii K20 na ok 400-450tyś.

W 2.0 siedzi R-ka.

 

Jak aktualny właściciel faktycznie o nią dba, to do tych 400tyś. powinna dociągnąć bez problemu. Tym bardziej, że jest to niewyżyłowana seria R.

Dobrym przykładem są "igły z Niemiec" z magicznymi przebiegami. Sporo z nich pewnie zbliża (lub przekroczyło) się do tej liczby i jakoś dalej jeżdżą. Oczywiście wiadomo, że niektóre "tylko wyglądają", ale jakiś tam procent jednak daje radę.

[sebasto]

silnik to najmniejszy problem, w zasadzie żaden... Na Twoim miejscu przetrzepałbym zawias, raczej tam może kryć się potencjalna mina finansowa,silniki w hondach są niezniszczalne, cała reszta niestety już tak i nie są to tanie rzeczy... pozdr

[chrishonda]

Lepiej taka z pewnego zrodla, niz kupiona z ogloszenia z przebiegiem 150, za wieksza sume, a przebieg i tak okaze sie pozniej i tak w okolicy 400 . Jesli ktos jezdzi duzo w trasie to przebieg rosnie dosc szybko, a i auto sie tak nie zuzywa. Wszystko zalezy czy wlasciciel nie oszczedzal na biezacych wymianach i nie wrzucal najtanszych czesci.

[garf78]

Srednio rocznie jako amator robie ok 20 tys, zakladajac , widze po waszych wpisach, ze jeżeli   po sprawdzeniu będzie w takim stanie na jaki wygląda, to chyba się skusze . O finale tej sprawy poinformuje Was, mam nadzieje żeby siie pochwalić, bądź uprzedzis przezd "okazja" .

[bogdann]

Silnik polata jeszcze długo, szczególnie, że znasz historię.

 

Niestety, przy tej budzie, jest to naprawdę zbyt słaba jednostka i dość szybko moze brakowac mocy.

[garf78]

Silnik polata jeszcze długo, szczególnie, że znasz historię.

 

Niestety, przy tej budzie, jest to naprawdę zbyt słaba jednostka i dość szybko moze brakowac mocy.

 

Ostatnie 7 lat tj. od kupna HC 1.6  D16V1, mimo 110 koni jakos sobie radzilem, bo często korzystam z dobrodziejstwa VTec-a. Nie raz zawstydzając dużo mozcniejsze auta, wiec mysle, ze 155 mi wytarczy. Poza tym moja hanka mimo wersji 3d, nie jest taka lekka 1220 to sporo na male auto. 

Użytkownik garf78 edytował ten post 12:52, 13.11.2015

[n1eobecna]

To się trochę zdziwisz;) Accord przy civiku to jakby wiecznie zaspany.

[ZbyszekS]

Do R-serii nie podchodziłbym tak optymistycznie jak do K-serii.

To jest silnik SOHC i-VTEC (i-VTEC działa inaczej niż w DOHC K-serii). Tutaj w zakresie 1500-3500rpm i przepustnicy <70% silnik działa na ubogiej mieszance w cyklu Atkinsona dopalając spaliny (podobnie jak silnik Toyota Prius), redukcja strat pompowania, specjalne pierścienie tłoków, zmniejszone tarcie wewnętrzne, zmienna długość kanałów dolotowych i kolektor dolotowy zintegrowany z głowicą mają zapewnić ekonomiczną ale czy długowieczną eksploatację?

 

Jeśli planujesz 20kkm w ciągu roku to trochę loteria, ile wytrzyma silnik i jego osprzęt.

Użytkownik ZbyszekS edytował ten post 14:16, 13.11.2015

[garf78]

Do R-serii nie podchodziłbym tak optymistycznie jak do K-serii.

To jest silnik SOHC i-VTEC (i-VTEC działa inaczej niż w DOHC K-serii). Tutaj w zakresie 1500-3500rpm i przepustnicy <70% silnik działa na ubogiej mieszance w cyklu Atkinsona dopalając spaliny (podobnie jak silnik Toyota Prius), redukcja strat pompowania, specjalne pierścienie tłoków, zmniejszone tarcie wewnętrzne, zmienna długość kanałów dolotowych i kolektor dolotowy zintegrowany z głowicą mają zapewnić ekonomiczną ale czy długowieczną eksploatację?

 

Jeśli planujesz 20kkm w ciągu roku to trochę loteria, ile wytrzyma silnik i jego osprzęt.

 

Wiesz, co do mocy mysle, ze wystarczy na jakiś czas . Natomiast co do trwalosci, dziś przez przypadek rozmawiałem ze znajomym, który tez jest fanem japonczykow. I żeby było zabawniej miał dokładnie takiego samego touera, jaki mogę zakupić. I powtorzyl w zasadzie to co już tu powiedziano, jak egzemplarz był dbany i serisowany to przebieg 300 tys to nie strach, tym bardziej , ze z przebiegu wynika, ze glownie to były trasy, a to znaczna roznica w prownaniu z jazda w miescie. Jego egzemplarz był z 2009 r, zakupil go gdy miał 200 tys, do zeszłego miesiąca nabil prawie 460 tys i nic się nie dzialo. Niestety ACC zakonczyl swój drogowy zywot z powodu kolizji . Dlatego uznałem, ze choć sprawdze tego ACC, żeby potem nie zalowac, ze mi okazja przeszla kolo nosa.

[ZbyszekS]

Nie twierdzę, że za kilka tys. coś padnie, ale auto jest z 2010 i ma prawie 300kkm - Ty pojeździsz powiedzmy 5 latek i auto będzie miało 400kkm. Trochę trudno może być go sprzedać bo modelu nie będzie na rynku już od 2015 i każdego przestraszy przebieg. A 10-letni Acco to wcale nie stare auto. W czerwcu sprzedałem 11 latka VII gen. z 173kkm z polskiego salonu i poszedł zanim skończyłem pisać ogłoszenie. Przebieg i serwis był do zweryfikowania w ASO. A na rynku jest tak, że każdy kupujący jak widzi na blacie 200kkm to jest przekonany, że autko ma 400... To pomyśl, co Ci będzie wmawiał jak zobaczy 400?

 

Ale... VIII strasznie mi się podoba i właśnie gdyby nie obawy co zrobię po 8-10 latach gdy teraz kupię nowego z samego końca produkcji powstrzymała mnie przed zakupem. I jeśli cena dla Ciebie jest naprawdę atrakcyjna i za kilka lat na tyle Ci się zamortyzuje, że będziesz mógł potraktować go jako fajnego oldtimera to bierz i nie zastanawiaj się.

[rafix81]

Co wy wypisujecie ?  Ja mam z  2009 r 2,4 najechane 307 tys i remont silnika się ukłonił łańcuch się rozciągnął,  skrzynia AT tarczki się wytarły  a acc kupiony w polskim salonie od pierwszego właściciela  serwisowany cały czas w asso!Ale zrobiłem remont na oryginalnych częściach z serwisu hondy (tanio nie było ale na pewno warto )i właśnie ją docieram i mam nadzieje że pojeżdżę jeszcze kilka lat,skrzynia wymieniona na używkę .A wszystkim co piszą ze honda nie zniszczalna bezawaryjna  to pier... głupoty!Pytali czemu nie używany silnik!a to dla tego :  prosta odp bo większość sprzedawców na allegro to oszuści!Mogłem kupić słupek po 20 tys za 4000 zł ale jaką mam gwarancje?! że ma te 20  tyś blok można umyć kwasem i będzie jak nowy wyglądał,później kupiłem głowice miała być jak nowa po 40 tyś tylko "Panie splanuj nie sprawdzaj i zakładaj "okazała się ze miała 7 zaworów krzywych a gość (z forum accorda zresztą) prawą rękę dawał sobie odciąć! Więc zawsze uważałem ze lepszy remont niż kupno drugiego kota w worku !Jak ktoś będzie potrzebował porady lub zajebistego serwisanta MANIAKA hondy to zapraszam gość godzinami mógłby nawijać o hondzie ma oryginalny komputer wszytko sprawdza programuje a nie jak jakieś badziewie za 1000-5000 zł.Przyjechałem do niego z moją hondą a on przy mnie silnik zaczął rozbierać jak to zobaczyłem to od razu wiedziałem ze to fachowiec.Tak jak ja znam sie na firmie MIELE to tak on na HONDZIE . Po prostu kocha to co robi!