Skocz do zawartości


RODO w HAKP

Zdjęcie
all_gen

Zamienność silników serii K

all_gen

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
14 odpowiedzi w tym temacie

#1 Pepcio

Pepcio
  • Nowy
  • 10 postów
  • Skąd:Śląsk
  • Silnik:2.0
  • Wersja:ES
  • KM:156
  • Paliwo:PB
  • Rok:2001
  • Nadwozie:Kombi
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 06:48, 28.10.2015

Witam Serdecznie Wszystkich.

Trafiłem na forum poszukując informacji na temat silnika 2.0 K20A.... Kupiłem niedawno Hondę Stream i zaczęły się problemy. Silnik stuka na wolnych obrotach, jest to dźwięk dziwny nie jest on stały, czasami stuknie, czasami przestanie, wystarczy dodać lekko gazu i wszystko cichnie. Znalazłem na waszym forum problem zbliżony do mojego, ktoś wrzucił filmy z nagranymi stukami, a następnie po zrzuceniu paska osprzętu film na którym tych stuków nie ma. Mechanik u którego zostawiłem samochód w związku z błędem Vtec (wymiana uszczelnienia i czyszczenie zaworu v-tec) po osłuchaniu silnika stwierdził, że jest on przytarty na pierwszym cylindrze. Ponoć jest to usterka dość częsta w tych silnikach i faktycznie poszukując informacji w internecie natrafiłem na co najmniej kilkanaście informacji o takich sensacjach. Wygląda na to, że legendarne w sumie silniki z serii K Hondy nie są takie idealne jak się o nich pisze.

Jako, że informacji na temat Stream w internecie jest bardzo mało, nie ma też żadnego sensownego forum postanowiłem poszukać pomocy na forum Accorda :)

 

Pytanie moje brzmi - Czy silniki z zerii K są zamienne słupkami? W Stream siedzi pierwszy z tej grupy K20A1 , ale znalezienie sensownego silnika ze Stream graniczy z cudem. Jeśli zdecyduję się na wymianę to czy mogę szukać K20A2 , A3 ? A może da się zrobić niewiele większym nakładem swap na np: K24 ?

 

Póki co mam zamiar jeździć, dopiero co założyłem LPG (niestety żałuję tego bo LPG do tych silników to nie jest dobry pomysł jak mi się wydaje). Silnik podczas jazdy nie klepie, nie ma żadnych niepokojących dźwięków, zużycie oleju w normie bo około 1-1,5 setki na 1000 km .

 

Przy okazji jeszcze jedno pytanie. Czy to normalne w tych silnikach, że olej bardzo długo spływa do miski olejowej? Gdy sprawdzę poziom rano gdy samochód postoi przez noc to mam max na bagnecie, natomiast jeśli pojeżdżę  i stanę gdzieś to poziom oscyluje około minimum i nawet po godzinie stanie dźwignie się może do połowy, tak jakby olej gdzieś zostawał na górze silnika. Czy to norma w silnikach serii K ?

 

Pozdrawiam.

 


  • 0

#2 Pejot

Pejot
  • Forumowicz
  • 2733 postów
  • Skąd:Kraków
  • Silnik:2.2
  • Wersja:Sport
  • KM:140
  • Paliwo:ON
  • Rok:2004
  • Nadwozie:CN1
Reputacja: 13
Dobra

Napisano 08:29, 28.10.2015

 

 Mechanik u którego zostawiłem samochód w związku z błędem Vtec (wymiana uszczelnienia i czyszczenie zaworu v-tec) po osłuchaniu silnika stwierdził, że jest on przytarty na pierwszym cylindrze.

 

Jakby był przytarty nawet na jednym cylindrze to praktycznie cały czas słyszałbyś stuki, polecam lekturę tematów na forum o stukaniu w silnikach K20A6 bo może to być sworzeń tłoka, naciągnięty łańcuch rozrządu albo łożysko napinacza paska osprzętu lub alternatora.


  • 0

Happy Owner Never Drives Anything else.


#3 Pepcio

Pepcio
  • Nowy
  • 10 postów
  • Skąd:Śląsk
  • Silnik:2.0
  • Wersja:ES
  • KM:156
  • Paliwo:PB
  • Rok:2001
  • Nadwozie:Kombi
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 08:34, 28.10.2015

Jakby był przytarty nawet na jednym cylindrze to praktycznie cały czas słyszałbyś stuki, polecam lekturę tematów na forum o stukaniu w silnikach K20A6 bo może to być sworzeń tłoka, naciągnięty łańcuch rozrządu albo łożysko napinacza paska osprzętu lub alternatora.

Właśnie nie pasuje mi to na tłoki czy cokolwiek z układu korbowo tłokowego, sworzeń raczej też nie bo on stukał by pod obciążeniem najbardziej, a tu ewidentnie na wolnym biegu i to też nie rytmicznie. Tematów o stukach przeczytałem wiele :) już zgłupiałem z tym wszystkim. Zastanawia mnie też przypadłość z olejem o której pisałem, po nocy max na bagnecie, jak stanę gdzieś na 20-30 minut i zmierzę to mam nieco ponad minimum i bardzo wolno spływa. Silnik wydaje się być czysty, zastanawia mnie czy olej może nie spływać dobrze przez układ vtec. Honda to dla mnie zagadka, mało który mechanik też chce się tym zajmować. 


  • 0

#4 Pejot

Pejot
  • Forumowicz
  • 2733 postów
  • Skąd:Kraków
  • Silnik:2.2
  • Wersja:Sport
  • KM:140
  • Paliwo:ON
  • Rok:2004
  • Nadwozie:CN1
Reputacja: 13
Dobra

Napisano 08:52, 28.10.2015

Na Śląsku jest kilka warsztatów znających się na Hondach, możesz zapytać na forum www.honda.slask.pl.


  • 0

Happy Owner Never Drives Anything else.


#5 Wlodar

Wlodar
  • Forumowicz
  • 5251 postów
  • Skąd:P
  • Silnik:123
  • Wersja:Abc
  • KM:1
  • Paliwo:PB
  • Rok:1234
  • Nadwozie:N
Reputacja: 33
Super

Napisano 09:02, 28.10.2015

Pepcio
Nie można tak łatwo wydawać sądów na temat silnika i jego trwałości nie znając wogóle jego historii i to co przez ten czas się z nim działo .Jak byś miał furę od początku z salonu i wiedziałbyś jak dbałeś to można wydawać wyroki :-)
  • 0
                       

#6 Pepcio

Pepcio
  • Nowy
  • 10 postów
  • Skąd:Śląsk
  • Silnik:2.0
  • Wersja:ES
  • KM:156
  • Paliwo:PB
  • Rok:2001
  • Nadwozie:Kombi
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 12:06, 28.10.2015

Pepcio
Nie można tak łatwo wydawać sądów na temat silnika i jego trwałości nie znając wogóle jego historii i to co przez ten czas się z nim działo .Jak byś miał furę od początku z salonu i wiedziałbyś jak dbałeś to można wydawać wyroki :-)

Wiem o tym, nie mniej znalazłem sporo przypadków gdy te silniki padały u osób posiadających je od nowości. Nie demonizuję tego problemu, nie mniej zastanawiam się skąd wzięła się ta legendarna wręcz opinia o ich trwałości. Wyczytałem nawet, że w pewnych modelach Hondy S2000 silniki padają bardzo często itp. Tak czy owak, odebrałem samochód od mechanika i diagnoza brzmi przytarty tłok na pierwszym cylindrze. Póki co jeżdżę dalej, aż się coś bardziej nie posypie. Pozostaje pytanie na co w przyszłości ten silnik wymienić. 


  • 0

#7 Wlodar

Wlodar
  • Forumowicz
  • 5251 postów
  • Skąd:P
  • Silnik:123
  • Wersja:Abc
  • KM:1
  • Paliwo:PB
  • Rok:1234
  • Nadwozie:N
Reputacja: 33
Super

Napisano 12:19, 28.10.2015

No niby tak ..ale S2000 to inna bajka plus to ,że kupując S2000 nie kupuje go do jazdy po dzieci czy kościoła:-)
  • 0
                       

#8 Pejot

Pejot
  • Forumowicz
  • 2733 postów
  • Skąd:Kraków
  • Silnik:2.2
  • Wersja:Sport
  • KM:140
  • Paliwo:ON
  • Rok:2004
  • Nadwozie:CN1
Reputacja: 13
Dobra

Napisano 12:40, 28.10.2015

Jeszcze jedna sprawa, czy mechanik zdejmował pokrywę zaworów i sprawdził stan wałków rozrządu, zwłaszcza ssącego ? ;)


  • 0

Happy Owner Never Drives Anything else.


#9 Uniek

Uniek
  • Forumowicz
  • 187 postów
  • Skąd:Leszno
  • Silnik:2.2
  • Wersja:VIII gen Executive
  • KM:202 KM 409 Nm
  • Paliwo:ON
  • Rok:2008
  • Nadwozie:Tourer
Reputacja: -23
Zła

Napisano 12:48, 28.10.2015

Jeszcze jedna sprawa, czy mechanik zdejmował pokrywę zaworów i sprawdził stan wałków rozrządu, zwłaszcza ssącego ? ;)

 

No wlasnie. W K20 na poczatku wypustu byly wadliwe walki rozrzadu (byla akcja serwsiwa ale niektore auta na pewno ostaly sie z wadliwymi walkami). Twoj opis pasowalby do tej przypadlosci.


  • 0

#10 Pepcio

Pepcio
  • Nowy
  • 10 postów
  • Skąd:Śląsk
  • Silnik:2.0
  • Wersja:ES
  • KM:156
  • Paliwo:PB
  • Rok:2001
  • Nadwozie:Kombi
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 12:54, 28.10.2015

Jeszcze jedna sprawa, czy mechanik zdejmował pokrywę zaworów i sprawdził stan wałków rozrządu, zwłaszcza ssącego ? ;)

Pewnie nie, będę jednak za chwil kilka regulował zawory to pooglądam wałki. Słyszałem, że potrafią się wycierać w tych rocznikach. 

Z tym silnikiem u mnie coś nie do końca mi się podoba - zgłosiłem mechanikowi, że samochód gdy postoi przez noc to rankiem na bagnecie mam poziom oleju max (pilnuję tego jak już wyżej pisałem) jeśli natomiast pojeżdżę i stanę gdzieś to na bagnecie jest minimum i bardzo długo olej spływa do miski. Mechanik stwierdził, że było za mało oleju, a przed wyjazdem do niego sprawdzałem, że na bagnecie było prawie max (milimetr czy dwa poniżej górnego znaku). Ponoć dolał bo myło według niego za mało, teraz patrzę i mam ponad max , a samochód stoi i tak nie na równym tylko tyłem lekko z górki więc przypuszczam, że jak postoi w garażu to będzie sporo ponad maxa. Próbowałem z tym mechanikiem porozmawiać o tym ,,fenomenie'' lecz ten stwierdził, że było mało i koniec kropka. Mechanik polecany na Honda Śląsk, warsztat jednak to z zewnątrz okropna szopa. W sumie nie wiem co robić z tym silnikiem. Nienawidzę gdy mi coś niedomaga w samochodzie, dostaję białej gorączki. Myślę sobie jeszcze by sprawdzić stan łańcucha rozrządu, ponoć po zdjęciu nadkola istnieje możliwość zdjęcia kawałka pokrywy rozrządu i zerknięcia na napinacz, ale czy we wszystkich K tego nie wiem. Chyba będę musiał sam się pobawić w detektywa. 


No niby tak ..ale S2000 to inna bajka plus to ,że kupując S2000 nie kupuje go do jazdy po dzieci czy kościoła:-)

Wiadomo, nie mniej Honda projektując ten model powinna była uwzględnić fakt jak będzie eksploatowany. Pracowałem  długie lata w motoryzacji, głównie w Fiacie, Alfie i Fordzie, przyzwyczaiłem się do tego, że niektórych silników się nie kupuje jak chociażby 2.0 Twinspark z Alfy czy 1.8 16v z Fiata bo prawdopodobieństwo zgonu motoru jest bardzo wysokie. Ale żeby Honda .... :) 


  • 0

#11 Pejot

Pejot
  • Forumowicz
  • 2733 postów
  • Skąd:Kraków
  • Silnik:2.2
  • Wersja:Sport
  • KM:140
  • Paliwo:ON
  • Rok:2004
  • Nadwozie:CN1
Reputacja: 13
Dobra

Napisano 13:08, 28.10.2015

 

Myślę sobie jeszcze by sprawdzić stan łańcucha rozrządu, ponoć po zdjęciu nadkola istnieje możliwość zdjęcia kawałka pokrywy rozrządu i zerknięcia na napinacz, ale czy we wszystkich K tego nie wiem.

 

Na pewno jest możliwość zerknięcia na wysunięcie napinacza, nowy łańcuch jak coś kupisz w dziale Giełda a z tym spływaniem oleju to identycznie miał ktoś ostatnio w K20A6, taki jest widać urok tych silników/


Z, przyzwyczaiłem się do tego, że niektórych silników się nie kupuje jak chociażby 2.0 Twinspark z Alfy czy 1.8 16v z Fiata bo prawdopodobieństwo zgonu motoru jest bardzo wysokie. Ale żeby Honda .... :)

 

Kolejne benzyniaki Fiata JTS to jest podobno znowu porażka ale za to mają bdb diesle JTD ;)


  • 0

Happy Owner Never Drives Anything else.


#12 Pepcio

Pepcio
  • Nowy
  • 10 postów
  • Skąd:Śląsk
  • Silnik:2.0
  • Wersja:ES
  • KM:156
  • Paliwo:PB
  • Rok:2001
  • Nadwozie:Kombi
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 13:28, 28.10.2015

Na pewno jest możliwość zerknięcia na wysunięcie napinacza, nowy łańcuch jak coś kupisz w dziale Giełda a z tym spływaniem oleju to identycznie miał ktoś ostatnio w K20A6, taki jest widać urok tych silników/


 

Kolejne benzyniaki Fiata JTS to jest podobno znowu porażka ale za to mają bdb diesle JTD ;)

JTD ok, ale i tak udało mi się kiedyś kupić Multiple z ukatrupionym 1.9 115 KM :) , miałem też Cromę z 1,9 MJTD po sofcie na 190 KM i 400 Nm, jeździło zacnie. Tu wolnossąca benzyna i ciezko się przyzwyczaić po T Dieslach do charakterystyki oddawania mocy i momentu :) Mam nadzieję, że nie skończę na wymianie silnika bo się chyba zastrzelę, albo zrobi to moja piękniejsza połowa. 


  • 0

#13 Drizzit

Drizzit
  • Klubowicz
  • 1362 postów
  • Skąd:Königshütte Oberschlesien
  • Silnik:K20
  • Wersja:customS
  • KM:172,8
  • Paliwo:PB
  • Rok:2004
Garaż Zobacz Garaż
Reputacja: 22
Super

Napisano 16:00, 28.10.2015

Próbowałem z tym mechanikiem porozmawiać o tym ,,fenomenie'' lecz ten stwierdził, że było mało i koniec kropka. Mechanik polecany na Honda Śląsk, warsztat jednak to z zewnątrz okropna szopa.

Jeżeli to polecany "od lat|" mister Rekus, to omijaj szerokim łukiem. Od jakiegoś czasu nie robi już tak jak to można znaleźć w opisach w internetach i na forach hondowskich. Wręcz dziadostwo odstawia i to czasem niebezpieczne bardzo. Sam się o tym przekonałem na karawanie ojca.  Nie polecam, ODRADZAM wręcz ten warsztat. Obrósł w piórka, bierze za dużo roboty i odstawia fuszerę.


  • 0

#14 Pepcio

Pepcio
  • Nowy
  • 10 postów
  • Skąd:Śląsk
  • Silnik:2.0
  • Wersja:ES
  • KM:156
  • Paliwo:PB
  • Rok:2001
  • Nadwozie:Kombi
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 16:30, 28.10.2015

Jeżeli to polecany "od lat|" mister Rekus, to omijaj szerokim łukiem. Od jakiegoś czasu nie robi już tak jak to można znaleźć w opisach w internetach i na forach hondowskich. Wręcz dziadostwo odstawia i to czasem niebezpieczne bardzo. Sam się o tym przekonałem na karawanie ojca.  Nie polecam, ODRADZAM wręcz ten warsztat. Obrósł w piórka, bierze za dużo roboty i odstawia fuszerę.

Trafiłeś w sedno, niestety to u niego byłem. Kontakt z nim średni, warsztat ...hm, szopa raczej też nie nastraja optymistycznie. W takim razie do kogo radzicie jechać jeśli chodzi o śląsk? 


  • 0

#15 Drizzit

Drizzit
  • Klubowicz
  • 1362 postów
  • Skąd:Königshütte Oberschlesien
  • Silnik:K20
  • Wersja:customS
  • KM:172,8
  • Paliwo:PB
  • Rok:2004
Garaż Zobacz Garaż
Reputacja: 22
Super

Napisano 15:05, 29.10.2015

Niestety, niezbyt Ci pomogę. Ja mam swojego "mechanika pierwszego kontaktu" którego szkolę przed robotą, daję mu materiały, a on mi robi wedle tego co w instrukcji lub z forum. Dobry mechanior, ale specjalizuje się w VAGinach, Hanka często go zaskakuje :D


  • 0





Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: all_gen

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

IPB Skin By Virteq