Skocz do zawartości


RODO w HAKP

Odpalanie samochodu w zimę... jechać czy grzać?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
180 odpowiedzi w tym temacie

#1 Guest_Anonymous_*

Guest_Anonymous_*
  • Guests

Napisano 21:54, 17.01.2012

Ponieważ zima w pełni mam do Was pytanie.

Temat jest wałkowany na setkach różnych grup dyskusyjnych, ale ciekaw jestem jakie jest Wasze zdanie.

Jeżeli temat już się pojawił, to przepraszam, ale dość ciężko to znaleźć, bo różnie można to nazwać :).

Do rzeczy: wychodzimy z domu. Auto zasypane śniegiem, oblodzone. Czy najpierw odgarniamy śnieg, skrobiemy szyby, a dopiero odpalamy samochód i od razu odjeżdżamy? A może najpierw odpalamy samochód i pozwalamy mu się grzać, a w między czasie zajmujemy się odśnieżaniem naszych ukochanych Hond ;)?

Z jednej strony gęstość oleju w niskich temperaturach jest spora, smarowanie jest więc niskie, dlatego wydawałoby się, że rozsądnie byłoby ruszyć nie osiągając wysokich obrotów żeby silnik szybciej się nagrzał. Z drugiej strony jednak, czy jazda na silniku o słabym smarowaniu nie obciąża go za bardzo i nie prowadzi do uszkodzeń :)?

Zapraszam do dyskusji na ten temat :).
  • 0

#2 Jarek

Jarek
  • Klubowicz
  • 7399 postów
  • Skąd:Dębica i okolice
  • Silnik:1.8
  • Wersja:ES
  • KM:136
  • Paliwo:PB
  • Rok:1999
  • Nadwozie:CG8
Reputacja: 43
Super

Napisano 22:01, 17.01.2012

juz jest taki temacik - poszukaj dobrze - palic i jechac niczym sie nie przejmowac tylko nie odcinac póki sie troszecze nie nagrzeje :))
  • 0

#3 Kondzio

Kondzio
  • Forumowicz
  • 514 postów
  • Skąd:Kraków
  • Silnik:2.2
  • Wersja:Sport
  • KM:140
  • Paliwo:ON
  • Rok:2005
  • Nadwozie:sedan
Reputacja: 1
Neutralna

Napisano 18:17, 19.01.2012

ja rowniez proponuje odpalic i jechac przeciez i tak auto podczas odsniezania ci sie nie nagrzeje rowniez silnik nie uzyska wiekszej temperatury przez te 2 min na postoju jedynie stracisz troche paliwa :-P
  • 0

#4 Gelski

Gelski
  • Forumowicz
  • 453 postów
  • Skąd:Świdnik
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Sport
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2003
  • Nadwozie:CL7
Reputacja: 2
Neutralna

Napisano 18:25, 19.01.2012

ja rowniez proponuje odpalic i jechac przeciez i tak auto podczas odsniezania ci sie nie nagrzeje rowniez silnik nie uzyska wiekszej temperatury przez te 2 min na postoju jedynie stracisz troche paliwa


No dziwnie mi to zabrzmialo, jak silnik sie nie nagrzeje jak sobie pochodzi?
nie wiem jak u Ciebie, ale w 99,9% aut silnik sie nagrzewa, dzieki temu wsiadajac mozesz juz właczyc cieply nadmuch na szyby.
Ja zazwyczaj uruchamiam silnik i pare minut sobie chodzi a potem spokojnie jade przez pare km.
Szczerze to zawsze grzałem troche silnik i dopiero jechalem a co do jazdy na zimnym silniku? hm tutaj sa różne poglady. Kazdy robi jak woli i jak sie nauczył.
  • 0
Bądź jak ptak, który, gdy siada na gałęzi zbyt kruchej, czuje, jak spada, lecz śpiewa dalej, bo wie, że ma skrzydła

#5 V12

V12
  • Forumowicz
  • 583 postów
  • Skąd:Essen
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 18:39, 19.01.2012

Masz to napisane w instrukcji auta - jechac zaraz po odpaleniu. Chodzi o to, ze jak auto stoi z odpalonym silnikiem, to wiecej czasu musi minac, zeby sie silnik zagrzal. Jak jedziesz, to silnik sie szybciej nagrzeje i osiagnie temperature uzytkowa.

Z drugiej strony, czasem trzeba odpalic silnik i zalaczyc nawiew, bo nie sposob zeskrobac 3-dniowy lod z szyby.
  • 0

#6 rider143

rider143
  • Forumowicz
  • 47 postów
  • Skąd:lubartów
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 18:45, 19.01.2012

Ja zazwyczaj uruchamiam silnik i pare minut sobie chodzi a potem spokojnie jade przez pare km.

I to jest bardzo dobre podejście. Zimny silnik bardzo szybko się zużywa, tym bardziej obciążony podczas jazdy.
  • 0

#7 Gelski

Gelski
  • Forumowicz
  • 453 postów
  • Skąd:Świdnik
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Sport
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2003
  • Nadwozie:CL7
Reputacja: 2
Neutralna

Napisano 19:07, 19.01.2012

dokładnie, ja od zawsze mialem taką teorie i przekładam to na praktyke, co z tego ze silnik szybciej sie nagrzeje podczas jazdy jak wszystko jest zimne i sie szybciej zuzywa, to tak jakbys miał wstac z łózka i od razu biec, wiadomo, ze trzeba mu dac troszke ciepłoty i by pewne elementy w silniku dostały chociaz troche temp. a potem jedziesz i silnik osiaga swoja temp.
  • 0
Bądź jak ptak, który, gdy siada na gałęzi zbyt kruchej, czuje, jak spada, lecz śpiewa dalej, bo wie, że ma skrzydła

#8 Dexter73

Dexter73
  • Forumowicz
  • 304 postów
  • Skąd:Warszawa
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Executive
  • KM:156
  • Paliwo:PB
  • Rok:2009
  • Nadwozie:Tourer
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 19:14, 19.01.2012

Moim zdaniem bardzo zle robicie rozgrzewajac samochod na biedu jalowym. Jezeli tak jest napisane w instrukcji to chyba ma to jakies znaczenie i nikt sobie tego nie wymyslil od tak. Proponuje troche poczytac w necie na ten temat http://www.motofakty...ie_silnika.html
  • 0

#9 cthsqd

cthsqd
  • Forumowicz
  • 1111 postów
  • Skąd:Rzeszów
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Executive
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2006
  • Nadwozie:CL7
Reputacja: 17
Dobra

Napisano 19:25, 19.01.2012

Eee.. no nie wiem, jeśli w tym artykule sugerują żeby wkładać karton przed chłodnicę to śmiem wątpić w pozostałe wnioski. Może i prawdą jest, że silnik szybciej nagrzeje się pod obciążeniem, ale z drugiej strony to w czym przeszkadza jeśli trochę nagrzeje się bez obciążenia? Osobiście podchodzę do sprawy praktycznie, tzn. zapalam auto, potem zabieram się za odśnieżanie, a kiedy kończę to zazwyczaj z nawiewów zaczyna wiać ciepłe powietrze i wtedy ruszam, i jadę lekko dopóki wskazówka temperatury nie znajdzie się tam gdzie jej miejsce, czyli po środku skali.
  • 0

eac2eccb9fc62cfe.jpg


#10 rider143

rider143
  • Forumowicz
  • 47 postów
  • Skąd:lubartów
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 20:42, 19.01.2012

Moim zdaniem bardzo zle robicie rozgrzewajac samochod na biedu jalowym.

Tu nie chodzi o to aby po odpaleniu czekać aż wskaźnik temp powędruje na swoje właściwe miejsce bo nie ma to sensu ale o to aby silnik przed obciążeniem miał zapewnione właściwe smarowanie a jego elementy nie były narażone na zbyt duży szok termiczny. Namawianie do natychmiastowej jazdy po uruchomieniu silnika wynika głównie z troski ekologów o środowisko.
  • 0

#11 urbanbot

urbanbot
  • Nowy
  • 9 postów
  • Skąd:krk
  • Silnik:2.0
  • Wersja:comfort
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2004
  • Nadwozie:CL7
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 20:57, 19.01.2012

jest tu także aspekt praktyczny:
skrobanie - powiedzmy 3 minuty: ja odpalam silnik od razu. ogrzewanie tylnej szyby włączone, światła i radio też. po ruszeniu i przejechaniu kilkuset metrów można włączyć ogrzewanie na maksa!
jeżeli nie uruchomisz silnika przed skrobaniem, a odpalisz samochód tuż przed ruszeniem, musisz zajechać zdecydowanie dalej, żeby podgrzać efektywnie kabinę.
wybór należy do ciebie: jest ci zimno krócej ... albo dłużej.
bez paniki. silnik wytrzyma. a jeżeli ci żal - jedź autobusem.
  • 0

#12 Łagot

Łagot
  • Forumowicz
  • 428 postów
  • Skąd:Silesia
  • Silnik:1,9
  • Wersja:LS
  • KM:116
  • Paliwo:PB
  • Rok:1998
  • Nadwozie:CE7
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 21:28, 19.01.2012

Ja również czekam sobie cierpliwie aż się nagrzeje lekko silniczek na jałowym biegu, a żeby mi się nie nudziło to skrobię szybki :-P
  • 0

#13 V12

V12
  • Forumowicz
  • 583 postów
  • Skąd:Essen
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 22:30, 19.01.2012

Instrukcja do tego auta jest z konca lat 90., kiedy to jeszcze ekoterroryzm nie byl tak powszechny. Ja wychodze z zalozenia, ze madrzejszy od instrukcji nie jestem i trzymam sie tego, co tam kitajce napisaly :-P
  • 0

#14 tomi

tomi
  • Forumowicz
  • 1262 postów
  • Skąd:Goleniów
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Prestige
  • KM:152
  • Paliwo:PB
  • Rok:2010
  • Nadwozie:Wagon
Reputacja: 2
Neutralna

Napisano 22:41, 19.01.2012

Może i prawdą jest, że silnik szybciej nagrzeje się pod obciążeniem, ale z drugiej strony to w czym przeszkadza jeśli trochę nagrzeje się bez obciążenia?


W benzynie to ma sens. Też zawsze odpalałem, opryskałem szyby odmrażaczem i jak skończyłem już zaczynało lecieć przyjemne powietrze :-)
W dieslu- odpalasz, skubiesz szyby, wsiadasz zaciskasz zęby i jedziesz- po tygodniu robi się ciepło :-P Dobrze, że ktoś wymyślił grzane dupy :-P
Tak na prawdę to odpalam, czekam z minutę co by se poklekotał ( no chyba, że szyby zamarzły) i w drogę na niskich obrotach.
  • 0

#15 blackfly

blackfly
  • Forumowicz
  • 4932 postów
  • Skąd:jastrzebie zdroj
  • Silnik:3.0
  • Wersja:m-pakiet
  • KM:306
  • Paliwo:PB
  • Rok:2008
  • Nadwozie:e92
Reputacja: 6
Neutralna

Napisano 22:58, 19.01.2012

prawda jest taka zimny silnik = duzo wieksze zuzycie. silnik pracujacy na wolnych obrotach nagrzewa sie dlugo wiec dlugo sie zuzywa bardziej niz kiedy jedziemy i nagrzewa sie szybko. deptac nie wolno. w kazdym razie te 30s czy tam minuta nie zaszkodzi przy odsniezaniu. co do dlugiego kazdorazowego grzania to bylo keidys badane - silnik ktory jest zawsze rozgrzewany przed jazda wykazuje duzo wieksze zuzycia i np samochod po przebiegu 100kkm moze miec silnik jak po 150.
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

IPB Skin By Virteq