Witam,
Dwa miesiące temu mechanik mi wymienił olej w skrzynie biegów. Silnik 2.4, skrzynia manualna, przebieg 120tys. km (oryginalny).
Od tamtej pory zauważyłem, że biegi zaczęły ciężej wchodzić. Poprzednio nie było z tym problemu. Teraz jest takie delikatne chrupnięcie wyczuwalne ręką, w szczególności gdy auto jescze nie jest
rozgrzane. W miarę jak się auto nagrzewa to robi się lepiej, ale trwa to 20-30 minut.
Ostatnio zaniepokoiło mnie zachowanie auto przy odpalaniu po długim postoju na zimnym (np. po nocy na parkingu pod chmurką). Gdy je odpalam to drążek zmiany biegów jest w pozycji luz, mam pedał sprzęgła w podłodze. Gdy auto odpali to odpuszczam sprzęgło do pozycji zero i wtedy - niespodzianka - auto delikatnie "kicnie" do przodu jakby bieg był wrzucony (a jest ciągle na luzie). To "kicnięcie" jest bardzo niewielkie, ale powtarzalnie odczuwalne - auto rusza o jakies 1-2cm, czuć to ciałem. Trochę jakby podczas puszczania sprzęgła ktoś z tyłu popchnął auto ręką - takie to odczucie.
Wcześniej czegoś takiego nie było.
Czy wiecie może co jest grane? Czy mechanik coś spraprał przy wymianie oleju w skrzynie, czy to coś innego?
Pozdrawiam!
Jarek