Skocz do zawartości


RODO w HAKP

Zdjęcie
V

Montaż półosi

V półoś przegub wbijanie

Najlepsza odpowiedź slawex9 , 14:07, 13.03.2016

Uściślę bardziej odpowiedź na pytanie które zadałeś. 

Walenie młotem nie jest zdrowe dla przegubów(w podobny sposób dochodzi do uszkodzeń podczas jazdy) ale nieraz nie ma wyjścia. Z tym że inna sprawa jest przyłożyć 5kg młotkiem a inna 2kg młotkiem i z jaką siłą. Jeśli na początku wchodził w skrzynię gładko do momentu zabezpieczenia to nie powinien stawiać takich oporów bo wtedy masz pewność że na frezach jest oś równo włożona i zazwyczaj wystarczy z lekkiego rozpędu ręcznie wsadzić. Pytanie też czy gładko Ci wyszło? Bo jak w jedną stronę gładko wyszło to i w drugą stronę powinno gładko wejść, chyba że gdzieś przypadkiem zawadziłeś o piasek itp. przed wkładaniem. 

Przejdź do postu


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
9 odpowiedzi w tym temacie

#1 bystszak

bystszak
  • Forumowicz
  • 106 postów
  • Skąd:Wrocław
  • Silnik:2.4
  • Wersja:Executive
  • KM:190
  • Paliwo:PB
  • Rok:2005
  • Nadwozie:CM2
Reputacja: -1
Neutralna

Napisano 11:00, 13.03.2016

Hej,

 

robiąc grubszą robotę przy zawieszeniu wyleciały mi "motylki" z przegubów wewnętrznych i musiałem wyciągnąc półosie i je ponownie poskładać (i nasmarować przy okazji). Włożyłem już półoś od strony pasażera, ale musiałem ją wbijać młotem (waląc przez starą nakrętkę w przegub zewnętrzny). Czy dobrze zrobiłem? Przegub wewnętrzny nie chciał wejść do skrzyni ręcznie, mimo że starałem się wkładać go równo. Zanim zacząłem walić, włożyłem ręką ile się dało i patrzyłem czy kliny się zazębiają (jak kręciłem półosią, to w skrzyni się kręciło). Dodam, że smar w przegubie wewnętrznym mocno sprężynował i musiałem ze 6 razy walnąć zanim przegub oparł się o uszczelkę w skrzyni.

 

Czy zabiłem sobie skrzynię, czy będzie ok?


  • 0

#2 przemkowal

przemkowal
  • Administrator
  • 8892 postów
  • Skąd:Wrocław
  • Silnik:2,2
  • Wersja:Tourer
  • KM:140
  • Paliwo:ON
  • Rok:2005
  • Nadwozie:CN2
Reputacja: 111
Wzorowa

Napisano 11:34, 13.03.2016

Na półosi jak wchodzi do skrzyni jest pierścień. On musi się ścisnąć żeby wszedł na miejsce. Trzeba użyć siły żeby go ścisnąć i wtedy wejdzie na miejsce.
Jeśli nie rozwaliłeś przegubów i pierścień wszedł na miejsce to będzie ok.


Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
  • 0

#3 bystszak

bystszak
  • Forumowicz
  • 106 postów
  • Skąd:Wrocław
  • Silnik:2.4
  • Wersja:Executive
  • KM:190
  • Paliwo:PB
  • Rok:2005
  • Nadwozie:CM2
Reputacja: -1
Neutralna

Napisano 11:36, 13.03.2016

No oczywiście, że jest pierścień, ale czy można wbić przegub za daleko albo zniszczyć coś  w zębatkach skrzyni od walenia młotem? Jestem pewien, ze zanim zacząłem bić, wieloklin został wstępnie dopasowany.


  • 0

#4 przemkowal

przemkowal
  • Administrator
  • 8892 postów
  • Skąd:Wrocław
  • Silnik:2,2
  • Wersja:Tourer
  • KM:140
  • Paliwo:ON
  • Rok:2005
  • Nadwozie:CN2
Reputacja: 111
Wzorowa

Napisano 12:20, 13.03.2016

Powinno wskoczyć do gniazda na pierścień i nie dalej. Chyba, że poszło głębiej?


Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
  • 0

#5 bystszak

bystszak
  • Forumowicz
  • 106 postów
  • Skąd:Wrocław
  • Silnik:2.4
  • Wersja:Executive
  • KM:190
  • Paliwo:PB
  • Rok:2005
  • Nadwozie:CM2
Reputacja: -1
Neutralna

Napisano 13:26, 13.03.2016

Nie, na oko wygląda tak jak wcześniej. Widziałem tylko na filmach jak wkładają po prostu rękoma bez młotka i teraz myślę czy jak złożę do końca o odpalę, to czy mi czegoś nie wyrwie...


  • 0

#6 backdraft998

backdraft998
  • Forumowicz
  • 1280 postów
  • Skąd:Radom
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Executive
  • KM:156
  • Paliwo:PB
  • Rok:2010
  • Nadwozie:g
Reputacja: 32
Super

Napisano 13:33, 13.03.2016

Panowie jeżeli wskoczyło na pierścieniu od strony skrzyni to nie wejdzie ani dalej ani bliżej :) Rozumiem że już poskręcałeś wszystko i auto gotowe do jazdy. Jeżeli tak i przegub zewnętrzny wszedł ładnie w piastę to odpalać i jechać


Użytkownik backdraft998 edytował ten post 13:34, 13.03.2016

  • 0

#7 bystszak

bystszak
  • Forumowicz
  • 106 postów
  • Skąd:Wrocław
  • Silnik:2.4
  • Wersja:Executive
  • KM:190
  • Paliwo:PB
  • Rok:2005
  • Nadwozie:CM2
Reputacja: -1
Neutralna

Napisano 13:58, 13.03.2016

No jeszcze 2 strona, potem próba cofnięcia tłoczka w zacisku, próba wykrecenia odpowietrznika w drugim, znowu tłoczek i jazda :-)


  • 0

#8 slawex9

slawex9
  • Forumowicz
  • 930 postów
  • Skąd:Złoczew/Łódź/Wieluń
  • Silnik:2.0
  • Wersja:LS
  • KM:147
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2002
  • Nadwozie:CG9
Reputacja: 12
Dobra

Napisano 14:07, 13.03.2016   Najlepsza odpowiedź

Uściślę bardziej odpowiedź na pytanie które zadałeś. 

Walenie młotem nie jest zdrowe dla przegubów(w podobny sposób dochodzi do uszkodzeń podczas jazdy) ale nieraz nie ma wyjścia. Z tym że inna sprawa jest przyłożyć 5kg młotkiem a inna 2kg młotkiem i z jaką siłą. Jeśli na początku wchodził w skrzynię gładko do momentu zabezpieczenia to nie powinien stawiać takich oporów bo wtedy masz pewność że na frezach jest oś równo włożona i zazwyczaj wystarczy z lekkiego rozpędu ręcznie wsadzić. Pytanie też czy gładko Ci wyszło? Bo jak w jedną stronę gładko wyszło to i w drugą stronę powinno gładko wejść, chyba że gdzieś przypadkiem zawadziłeś o piasek itp. przed wkładaniem. 


  • 0

#9 tojejo

tojejo
  • Forumowicz
  • 915 postów
  • Skąd:SGL
  • Silnik:H22
  • Wersja:ES
  • KM:wystarczająco
  • Paliwo:LPG
  • Rok:1994
  • Nadwozie:CE2
Reputacja: 9
Neutralna

Napisano 15:59, 13.03.2016

Raczej biciem nic nie uszkodziłeś, na przyszłość lepiej skorzystać z pomocy drugiej osoby, która dociska zewnętrzny przegub, tak, żeby żaden z nich nie amortyzował uderzenia i wtedy lekko stuka młotkiem. Bardziej obawiałbym się tego wewnętrznego, z którego spadły Ci motylki i już na pewno nie jest złożony tak jak wcześniej i mogą na nim pojawić się luzy. Też tak miałem i okazało się, że przegub był już wyrobiony w poprzednim ułożeniu "motylków" i po złożeniu w inny sposób zaczął wibrować oraz terkotać...


  • 0

#10 bystszak

bystszak
  • Forumowicz
  • 106 postów
  • Skąd:Wrocław
  • Silnik:2.4
  • Wersja:Executive
  • KM:190
  • Paliwo:PB
  • Rok:2005
  • Nadwozie:CM2
Reputacja: -1
Neutralna

Napisano 16:49, 13.03.2016

Raczej biciem nic nie uszkodziłeś, na przyszłość lepiej skorzystać z pomocy drugiej osoby, która dociska zewnętrzny przegub, tak, żeby żaden z nich nie amortyzował uderzenia i wtedy lekko stuka młotkiem. Bardziej obawiałbym się tego wewnętrznego, z którego spadły Ci motylki i już na pewno nie jest złożony tak jak wcześniej i mogą na nim pojawić się luzy. Też tak miałem i okazało się, że przegub był już wyrobiony w poprzednim ułożeniu "motylków" i po złożeniu w inny sposób zaczął wibrować oraz terkotać...

Jak składałem do kupy motylki i obudowę, wszystko wchodziło bardzo, bardzo ciężko. Trzeba było konkretnie puknąć ręką, żeby wszystkie trzy weszły. Mam nadzieję, że nie będę musiał kupować wewnętrznych bo sporo już poszło :P

 

Uściślę bardziej odpowiedź na pytanie które zadałeś. 

Walenie młotem nie jest zdrowe dla przegubów(w podobny sposób dochodzi do uszkodzeń podczas jazdy) ale nieraz nie ma wyjścia. Z tym że inna sprawa jest przyłożyć 5kg młotkiem a inna 2kg młotkiem i z jaką siłą. Jeśli na początku wchodził w skrzynię gładko do momentu zabezpieczenia to nie powinien stawiać takich oporów bo wtedy masz pewność że na frezach jest oś równo włożona i zazwyczaj wystarczy z lekkiego rozpędu ręcznie wsadzić. Pytanie też czy gładko Ci wyszło? Bo jak w jedną stronę gładko wyszło to i w drugą stronę powinno gładko wejść, chyba że gdzieś przypadkiem zawadziłeś o piasek itp. przed wkładaniem. 

 

Wychodziło raczej spoko, ale trzymałem za samą obudowę, bo reszta wyszła wcześniej. Istnieje możliwość, że ziarenko piasku albo rdzy się dostało. Walka odbywa się pod chmurką i jest to już 3 dzień rzeźby (tarcze są trzymane przez łożysko, wszystko zapieczone, itd...). Mam tylko nadzieję, że uda mi się wcisnąć tłoczek hamulcowy :P


  • 0





Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: V, półoś, przegub, wbijanie

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

IPB Skin By Virteq