[przemkowal]

Dokładnie trzeba sprawdzić czy jest co toczyć. A tak w ogóle to przednie czy tylne? Bo koszt toczenia w porównaniu do ceny nowej tarczy na tył dużej różnicy nie robi.

Wysłane z mojego C5303

[kowalchełm]

przednie, sprawdzę to na dniach, nowe maja 25mm a minimalnie mogą mieć 23mm jak pisał kolega wcześniej?

Użytkownik kowalchełm edytował ten post 20:48, 23.12.2014

[wiocha]

zapożyczone od Jarka dla gen. VII

 

Grubość tarczy hamulcowej: 
Wartość nominalna: 
Oprócz wersji KQ  : 

24,9-25,1 mm 
Wersja KQ australijska wersja : 

27,9-28,1 mm 

Dopuszczalna grubość po przetoczeniu: 
Oprócz wersji KQ: 23,0 mm 
Wersja KQ: 26,0 mm 

NierównolegÅ‚ość tarczy hamulcowej: maks. 0,015 mm 

 

 

dla gen. VI

 

Grubosć [mm] 25 mm
Srednica [mm] 282 mm
Wysokosć [mm] 47 mm
Typ tarczy hamulcowej wentylowany
Grubosć tarczy hamulcowej [mm] 25 mm
Minimalna grubość [mm] 23 mm
Ilosć otworów 4
Å›rednica otworu centrujacego [mm] 64,1 mm 

Użytkownik wiocha edytował ten post 21:01, 23.12.2014

[RAFBOR]

dlaczego wybił CI to z głowy dokładnie możesz powiedzieć? ja dzisiaj robiłem czyszczenie wiec ten powód można ominać

KupiÅ‚em auto od Niemca, teoretycznie wszystko robione jak Honda karze. Bicie byÅ‚o od poczÄ…tku, wiÄ™c obstawiaÅ‚em krzywe tarcze, albo co gorsza którÄ…Å› piastÄ™. 

ZaryzykowaÅ‚em za radÄ… kolegi z forum i opÅ‚aciÅ‚o siÄ™. Pomiar bicia po czyszczeniu na nowych tarczach minimalny. SkoÅ„czyÅ‚y sie wibracje przy hamowaniu, wiÄ™c na moje oko diagnoza i porada byÅ‚a sÅ‚uszna. 

A i zapomniałem dodać że hamulce robił Niemiec, ale jak widać u nich też potrafią spieprzyć robotę

[artek]

Tak ogólnie. Przetaczanie tarcz hamulcowych to nornlana rzecz.... w samochodach cieżarowych. Czy w osobowych ma to sens to już kwestia użytkownika.

Ale wdług mnie nie. Jeśli przednia tarcza w nowości ma 23-25 mm grubości, a tylna 8-10mm to co wy chcecie przetaczać? nowa tarcza wystarcza na kilkla lat, a kosztuje grosze w stosunku do przejechanych kilometrów.

Ale to kwestia indywidualna czy ktoś chce narażać siebie i innych. Wiem, że są tacy, którzy przetaczają i twierdzą, że to ok, ale kiedyś ich to zawiedzie.

 

Na drodze liczy się bezpieczeństwo. Sprawne zawieszenie i hamulce. Nic więcej. Jeśli komuś silnik nie odpala to trudno, ale jeśli komuś ulatuje koło albo szwankują hamulce to już jest zagrożenie. Więc warto mieć to na uwadze.

[wiocha]

toczy się dziesiątki części milimetra w moim przypadku było 20 dyszek na praktyczne nowych tarczach więc jakie to jest zagrożenie??

[artek]

Wiocha, Jest zagrożenie. nowe tarcze maja 25 mm grubości. Producent zaleca minimum 23 mm. Po np. 2 latach masz np. 20 i stoczysz na 19. to już nie daje bezpieczeństwa. Tarcza się grzeje i zmienia swoje włąściwości. Co jeżeli Ci pęknie. Jeśli są to tylne tarcze, które mają mały wpływ na hamowanie to ok, ale jeśli to są przednie, które przyjmują główną role poczas hamowania to może być nieciekawie. Co człowiek to opinia ale jeśli raz na 4 lata wymieniasz tarcze to wydatek rzędu 300-400 zł chyba nie jest kolosalny, zważywszy, że hamulce to jest twój jedyny ratunek. Nie ma innych mechanizmów w zamochodach gwarantujących bezpośrednie bezpieczeństwo.

[wiocha]

Kolego Artek ja toczyłem tarcze o grubości 24,5 na 24.3 u człowieka który szlifuje głowice więc do grubości minimalnej miałem jeszcze daleko.

Chyba nikt zdrowo myślący widząc tarcze o grubości 20 mm (przy minimalnej grubości 23 mm) nie myślałby o ich toczeniu. W ogóle jeżdżenie na tarczach 20 mm było by zagrożeniem.

To jest tylko moja opinia odnoÅ›nie toczenia tarcz i nie karze nikomu siÄ™ z niÄ… zgadzać.  

[artek]

Hehe no ok kolego Wiocha

Ty wiesz, ja wiem, a przyjdzie ktoś kto nie wie, przeczyta, że można i nie będzie się zastanawiał jaką ma grubość :P

[soul]

Kwestia przede wszystkim ile miesa zostaÅ‚o i jak zakÅ‚ad to robi... OrientowaÅ‚em siÄ™ bo sam chciaÅ‚em u siebie toczyć tarcze na aucie, ale, że zakÅ‚ad zbiera z tarczy minimum 0.5 mm na raz wiÄ™c moje tarcze już do niczego siÄ™ nie nadawaÅ‚y. Koszt 180zÅ‚, dokÅ‚adamy 300 i mamy komplet nowych tarcz z klockami. WedÅ‚ug mnie gra nie warta Å›wieczki... A jeÅ›li jest już bicie na piaÅ›cie to nic innego jak wymiana piasty.