[pomierdor]

zaczerpnięte z innego forum
- W silniku Hondy podczas niskich obrotów zawory się otwierają tak, że jeden zawór się wychyla maksymalnie, natomiast drugi tylko do połowy – ekonomiczna jazda, natomiast przy wysokich obrotach, kiedy następuje zmiana faz rozrządu, mechanizm hydrauliczny łączy „popychacze” zaworów, tak że zawory pracują parami, przez co oba otwierają się do wartości maksymalnej – do komory spalania zostaje wtłaczana większa ilość mieszanki paliwowej).
- Silnik MIVEC działa w inny sposób. Zawory pracują parami Pracą zaworów steruje elektronika, która w zależności od prędkości obrotowej silnika decyduje, czy zawory mają się otwierać tylko do połowy (jazda poniżej 3500obr), czy do wartości maksymalnej (powyżej 3500obr). Nad każdym zaworem jest coś w rodzaju „popychacza” po którym się ślizga krzywka od wałka rozrządu. Wałki rozrządu są tak skonstruowane, że nad komorą spalania (cylinder) są umieszczone po dwie krzywki (jedna większa, a druga mniejsza). Obie krzywki popychają owe „popychacze”, lecz tylko jeden z nich wprawia w ruch zawory (zależy to od obrotów silnika), które następnie się wychylają do połowy lub do wartości maksymalnej. I właśnie uruchamianiem tych „popychaczy” steruje elektronika.
technika zbliżona jednak z tego co czytam po internecie wychodzi że hondowski vtec może służyć do oszczędnej jazdy i niskiego spalania np: vtec economy a mivec jest nastawiony tylko na pozyskiwanie mocy przy wyższych prędkościach obrotowych(przy niskich po prostu podaje mniej paliwa, a nie tak jak honda wykorzystuje poprzez różne wychylenia zaworów, lepszych zawirowań mieszanki paliwowo-powietrznej tzw mieszanka uboga)
trudno tu porównywać bo topowe jednostki mivec to turbo a vtec to wolnossące.