Skocz do zawartości


RODO w HAKP

Zdjęcie

Układ stabilizujący napięcie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
8 odpowiedzi w tym temacie

#1 przemkowal

przemkowal
  • Administrator
  • 8883 postów
  • Skąd:Wrocław
  • Silnik:2,2
  • Wersja:Tourer
  • KM:140
  • Paliwo:ON
  • Rok:2005
  • Nadwozie:CN2
Reputacja: 111
Wzorowa

Napisano 15:05, 22.10.2010

Witam

Prosiłbym o poradę - w związku z nadchodzącą zimą chciałbym założyć lepsze żarówki.
I tutaj zaczyna się problem, bo na poprzednich żarówkach Tungsram +60 jeździłem jakoś 2 miesiące. W poprzednim aucie wymieniałem po roku (zawsze tak robię) i było ok.

Przechodząc do tematu - chciałbym zmontować układ "stabilizujący" napięcie.
Typowy stabilizator napięcia np taki:
http://sklep.avt.pl/go/_info/?id=36637
Wymaga napięcia minimum o 5V większego od wyjściowego. Takie coś niestety jest niemożliwe.

Coś mi po głowie chodzi układ na bazie kondensatora i diody, ale nie mam za bardzo pojęcia jak go wykonać.
Może ktoś ma taką wiedzę i poradzi?
  • 0

#2 gegu

gegu
  • Klubowicz
  • 138 postów
  • Skąd:Katowice
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Sport
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2006
  • Nadwozie:CM1 Tourer
Reputacja: 1
Neutralna

Napisano 13:42, 04.11.2010

Czy mógłbyś wyjaśnić w jakim celu chcesz zamontować stabilizator napięcia? Jeden już masz w alternatorze. Pozatym akumulator jest źródłem napięcia stałego. Jeśli występuje u Ciebie "skakanie" napięcia, to znaczy, że masz problem z ładowaniem w instalacji elektrycznej. W sprawnej instalacji elektrycznej w samochodzie występuje napięcie większe niż 12V. A 12V wskazuje na nieprawidłowści/usterki w układzie ładowania - "słabe" ładowanie.

--edit---

Chcę tylko dodać, że rozważamy samochodowe instalacje elektryczne 12V, nie 24V lub 6V - gdzie te same zjwiska tam występują tylko w większej lub mniejszej skali.
  • 0

#3 przemkowal

przemkowal
  • Administrator
  • 8883 postów
  • Skąd:Wrocław
  • Silnik:2,2
  • Wersja:Tourer
  • KM:140
  • Paliwo:ON
  • Rok:2005
  • Nadwozie:CN2
Reputacja: 111
Wzorowa

Napisano 15:25, 04.11.2010

Opiszę dokładnie o co chodzi.

Żarówki o "większej jasności", np Tungsram +60 działają ok 2-3 miesiące i się palą. Na żarówkach normalnych (obecnie standardowa Narva) nie mam takiego objawu.
Ładowanie jest ok - 14.4V max. Chodzi o to, że przy większej ilości odbiorników po odpuszczeniu gazu napięcie znów opada do ok 13V (13.6 bez odbiorników przy naładowanym aku).

O coś takiego mi chodzi - nie wiem czy nie wystarczyłby odpowiedni kondensator do tego.
  • 0

#4 Jarek

Jarek
  • Klubowicz
  • 7399 postów
  • Skąd:Dębica i okolice
  • Silnik:1.8
  • Wersja:ES
  • KM:136
  • Paliwo:PB
  • Rok:1999
  • Nadwozie:CG8
Reputacja: 43
Super

Napisano 18:21, 04.11.2010

według mnie przez dodatkowy stabilizator napięcia nie wydłużysz żywota tych żarówek +40,+50,+60 itd
to taki urok tych żarówek max pół roku i śmietnik.
  • 0

#5 przemkowal

przemkowal
  • Administrator
  • 8883 postów
  • Skąd:Wrocław
  • Silnik:2,2
  • Wersja:Tourer
  • KM:140
  • Paliwo:ON
  • Rok:2005
  • Nadwozie:CN2
Reputacja: 111
Wzorowa

Napisano 10:26, 05.11.2010

no właśnie że nie - w poprzednim aucie te same żarówki jeździły cały rok. Po roku wymieniałem na następne.
W acco 2 miesiące i do wymiany. Dlatego coś kombinuję, bo z tungsramów byłem bardzo zadowolony.
  • 0

#6 gegu

gegu
  • Klubowicz
  • 138 postów
  • Skąd:Katowice
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Sport
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2006
  • Nadwozie:CM1 Tourer
Reputacja: 1
Neutralna

Napisano 19:22, 07.11.2010

No skoro się upierasz przy kondensatorze, zamiast przy doprowadzeniu instalacji el. do porządku, to wepnij równolegle do żarówki kondensator np.: 4700uF/16V lub lepiej na 35V (tak na wszelki wypadek, jak Ci się kiedyś zepsuje regulator napięcia). Dioda nie wiem po co. Odwrócenie polaryzacji nie wchodzi w grę w instalacji w samochodzie, bo wtedy spali się wszystko inne, więc nie ma sensu stosować diody na żarówki - chyba, że je potem włożysz do nowego samochodu. Kondensator "wygładzi napięcie" i odfiltruje je, jeśli występują jakieś zakłócenia w instalacji.
  • 0

#7 grzegorz1982

grzegorz1982
  • Forumowicz
  • 935 postów
  • Skąd:Warszawa
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Executive
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2007
  • Nadwozie:CL7
Reputacja: 5
Neutralna

Napisano 19:57, 07.11.2010

przemkowal, jak chcesz obniżyć napięcie na żarówce 1,5V to wepnij diodę (1,5V to spadek na diodzie wiec jak masz te 13,6V po podłączeniu diody szeregowo + kondensator równolegle miedzy dioda a żarówką) powinnes mieć ~12V ale mimo to nie wydłużysz żywota żarówki, skoś te dodatkowe światło musi sie brać.
gegu, jedna z wad/zalet diody jest to ze maja jakiś spadek napięcia, wiec w tym wypadku po to się stosuje diodę
  • 0

#8 przemkowal

przemkowal
  • Administrator
  • 8883 postów
  • Skąd:Wrocław
  • Silnik:2,2
  • Wersja:Tourer
  • KM:140
  • Paliwo:ON
  • Rok:2005
  • Nadwozie:CN2
Reputacja: 111
Wzorowa

Napisano 20:25, 07.11.2010

Widzę, że nie ma co kombinować. Po prostu żarówki będę zakładał jakieś porządne żarówki.
Wymieniam i tak przynajmniej raz do roku, bo wiadomo, że się wypalają i nie świecą już jak nowe.
Muszę tylko założyć je a przy takiej pogodzie to się nie chce :P

Pisałem o czymś takim, bo mam u siebie na krótkich żarówki H4 w których i tak jest wykorzystywane tylko jedno włókno. Na długich mam H1.
Miałem plan zrobić dodatkowy obwód zasilający włókna w H4 i mieć podwójne długie :mrgreen:
Ale nie mam za bardzo garażu żeby coś takiego wydłubać. Ale przez zimę może w końcu coś takiego wymodzę.
  • 0

#9 gegu

gegu
  • Klubowicz
  • 138 postów
  • Skąd:Katowice
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Sport
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2006
  • Nadwozie:CM1 Tourer
Reputacja: 1
Neutralna

Napisano 21:21, 07.11.2010

przemkowal, jak chcesz obniżyć napięcie na żarówce 1,5V to wepnij diodę (1,5V to spadek na diodzie wiec jak masz te 13,6V po podłączeniu diody szeregowo + kondensator równolegle miedzy dioda a żarówką) powinnes mieć ~12V ale mimo to nie wydłużysz żywota żarówki, skoś te dodatkowe światło musi sie brać.


1. Dziękuję za naprowadzenie na tok myślenia o diodzie - już wiem w jakim celu miałaby się znaleźć w układzie. W tym momencie trzeba połączyć diodę szeregowo z żarówką, a kondensator równolegle do nich - pozwoliłem sobie na rozwinięcie Twojego skrótu myślowego.

2. O jakiej diodzie mowa? Spadek napięcia na diodzie w kierunku przewodzenia wynosi 1,5V dla diody LED o jakimś tam kolorze (chyba czerwony), dla innych kolorów występuje inny spadek napięcia (np.: 1,6V, 1,7V). Weź proszę pod uwagę, że prąd płynący w układzie to jakieś 5A (55/60W dla H4). Musiałaby być chyba jakaś dioda zenera na 1,5V, tylko nie wiem czy dostanie się taką na odpowiednią wartość prądu/mocy. Ewentualnie trzeba dać 2 diody prostownicze (spadek napięcia 0,7V/szt. dla krzemowej) połączone szeregowo, oczywiście na odpowiedni prąd/moc.

gegu, jedna z wad/zalet diody jest to ze maja jakiś spadek napięcia, wiec w tym wypadku po to się stosuje diodę


To nie jest wada/zaleta - taka jest poprostu zasada działania diody.
W rozpatrywanym przypadku żarówka pełni rolę opornika o rezystancji P=I^2 *R stąd R=P/I^2.
Dla naszego przykładu mamy P=60W (H4), I=5A, R=?
R=60 W / 25 A^2=2,4 Ohm

Ps. Wiem, że koniec trochę nie na temat, jednak chciałem to wszystko wyjaśnić do końca.

----edit----

Po napisaniu powyższych moich wywodów, stwierdziłem, że bardzo odbiegliśmy od tematu, ponieważ chodziło o układ stabilizacji napięcia, a nie o układ obniżający napięcie. Zastanówcie się proszę co się stanie jeśli napięcie ładowania/zasilające wzrośnie lub zmaleje.
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

IPB Skin By Virteq