[jaroslavos]

Witam, ostatnio zwróciłem uwagę na pwne zjawisko , które zaobeserowałem podczas jazdy Accordem, jadąc prawą albo lewą stroną zawsze muszę delikatnie kontrować kierownicą w przeciwnym kierunku... odnoszę wrażenie jakby auto było wrażliwe na kąt nachylenia drogi. Na oponach zimowych 195 15" defekt ten jest mniej odczuwalny, lecz na oponach letnich 205 16" trochę bardziej się nasila. Buszując po rózznych forach problem nie dotyczy tylko Hond lecz VW, Audi, Mercedesach. Czytałem też gdzieś,że Honda podobno stwierdziła iż Civic i accord tzn ich zawieszenie jest podatne jest na pochylenie drogi.

Jak sprawa wygląda w waszych samochodach ?

[tarjei86]

zawieszenia wielowahaczowe są bardzo czułe na różne defekty dróg niestety...jak do tego dodasz szerokie opony + wszechobecne koleiny - to dopiero jest walka z żywiołem. Ja jak czasem wpadnę na oponie 225/45/17 w takie koleiny to trzeba się nieźle nakontrować, żeby auto nie wypadło z drogi.

[kardas]

Ale w VI i VIIg jest McPherson, a z tyłu wielowahacz. To o co chodzi?

Każda pochyłość,nierówność drogi spowoduje zmianę kierunku auta. Jedna bardziej, druga mniej.
A jeśli auto skręca Ci na poziomej, gładkiej drodze to może jakaś geometria pomoże.

Wielowahacz jest o tyle fajniejszy od belki skrętnej, o ile łatwiej biega się z nogami rozdzielonymi, niż związanymi (np sznurówkami).

[jaroslavos]

czyli rozumiem, że jak jedzeicie prawym pasem także musicie delikatnie kontrować tor jazdy w przeciwnym kierunku. Jadąc prawym pasem zawsze mam delikatnie kierownice skręconą w lewo a jak jadę lewym to w prawo.....

[Mikolaj]

Ale w VI i VIIg jest McPherson

yyyy? no chyba nie bardzo.

[kardas]

O sorki, pomyłka z mojej strony. Mikołaj ma rację. Z przodu też jest niezależne, prowadzone przez dwa wahacze
poprzeczne.

czyli rozumiem, że jak jedzeicie prawym pasem także musicie delikatnie kontrować tor jazdy w przeciwnym kierunku. Jadąc prawym pasem zawsze mam delikatnie kierownice skręconą w lewo a jak jadę lewym to w prawo.....

Ta, a jak jedziesz środkiem to trzymasz prosto.


U mnie jak jadę na dobrej drodze prosto, to auto jedzie samo prosto.
Ale nie wiem jak w tych waszych VII to rozwiązali :->

[lobuz52]

Szczerze mówiąc to wielowahaczowe zawieszenia są czułe na każdą drobną usterkę, luz, zmianę opon itp. ale nie ma zasady. Moim zdaniem accordy są bardzo nieczułe. W moim przy szybkiej jeździe na dużych wybojach rzuca całym samochodem i wszyscy latają ale samochód jest bardzo posłuszny, nic nie trzeba korygować. Moim zdaniem to zawieszenie jest bardzo dobre na polskie drogi dla szybkich kierowców (w przypadku seryjnych opon). Drugą stronę medalu pokazuje np. przedostatnia generacja mondeo. Z drobnym luzem na jednym z wahaczy tylnych, autem praktycznie nie dało się jechać powyżej 60km/h. U mnie z luzami na górnych przednich wahaczach tak dużych, że samochód "przesuwał się" na rondzie przejechałem ponad 300km bardzo szybko nic nie czując, dopóki nie wjechałem szybciej na duże rondo. Żadnych korekt nie wymagało auto.
Opona 205 R16 jest dość wąska i nie powinna źle reagować na koleiny.

[koliberek-ak]

czyli rozumiem, że jak jedzeicie prawym pasem także musicie delikatnie kontrować tor jazdy w przeciwnym kierunku. Jadąc prawym pasem zawsze mam delikatnie kierownice skręconą w lewo a jak jadę lewym to w prawo.....

albo masz koleiny na tych pasach albo są pochylone - prawy ma spadek w prawo, lewy w lewo
na tej samej zasadzie co w prawidłowo pochylonym zakręcie - kierownica niemal sama skręca

[wrc]

Jak sprawa wygląda w waszych samochodach ?

podobnie, obecnie zawieszenie w autach porobiono tylko na dobre drogi, i tak dobrych jak te zawieszenie potrzebuje nie ma nie tylko w Pl ale takze w de, falowanie czy wygiecie nawierzchni (wszedobylskie TIR-y i puste kasy samorzadowe) powoduja koniecznosc korekty kursu

pozdr

[V12]

Mi auto jedzie na wprost przy rownej drodze jak puszcze kierownice, ale jak droga jest pochylona, to sila rzeczy zawsze troszke sciaga w kierunku pochylenia, ale kontrowac nie musze.

[Zigi]

rowniez nie spotkałem sie u siebie z tym by trzeba było kontorowac kierownica przy jeżdzie na wprost wiadomo ze przy koleinach i szerokich oponach korekty kursu sie zdarzaja ale nie zeby az tak

[SimRacer]

Odkpuje, bo po dłuższych wojażach stwierdzam, że faktycznie coś jest z tym kontrowaniem. Jadąc sobie pasem lewym, kierownica musi być (delikatnie bo delikatnie), ale skręcona w prawo, żeby auto jechało prosto. Z kolei rzadko jeżdżę prawym pasem, ale czasem się zdarzy, a wtedy sytuacja się zmienia. Dało mi to do myślenia, bo wcześniej po wymianie krzywego wahacza rozkminiałem zbieżnośc, kąty, ustawianie 'na kołysce' i dalej mi ściągał. Jestem wyczulony na tego typu rzeczy, dlatego to tak zwracam też na to uwagę. Jednak kiedy pożyczyłem auto ojcu, przejechał 700km, jechał także 160km/h i nic nie stwierdził żeby ściągało. Tak więc nie każdy w ogóle mógł zwrócić na to uwagę (i lepiej niech nie próbuje . Sądzę, że gdyby nie patrzyło się na kierownicę tylko skupiło się jedynie na drodze, to problemu po prostu by nie było.
Z drugiej strony miałem wcześniej Civica Coupe VIgena i czegoś takiego nie zaobserwowałem, a w VII Acco zonk.
Będąc przy tym temacie ponarzekam też, na czułość układu kierowniczego. Dla mnie spora porażka

To co powiecie Jak u Was ? Jaki wpływ może mieć na to wymiana sprężyn na krótsze ?
Bo opcje dwie. Może pogłębić to zjawisko, albo bardziej trzymać auto w rydzach.

[Dexter73]

Mnie tez troche sciaga, szczegolnie jak droga jest nierowna/pochyla, i tez jestem na tym punkcie przewrazliwony, geometrie mam ok, zawieszenie tez sprawdzone, moim zdaniem taka uroda tego auta. Sciaganie zalezy tez od szerokosci i profilu opon, Jam 225/45/17 wiec na koleinach ciagnie niemilosiernie.

[SimRacer]

Ja mam 205/55/16 czyli ori i sprawa nie wiele lepsza. Po drodze poszukiwań przyczyn 'ściągania' (opony) miałem chwile szersze gumy i większy felunek pożyczony i było jeszcze gorzej.
Na innych forach chociażby paska, też nie którzy narzekają na tego typu problem. Widać taka uroda wielowahaczowego zawieszenia, które mamy u nas w przodzie. Ale nie dziwota, że aut nie robi się na polskie drogi.
Ja sobie daje z tym spokój, w końcu człowiek się przyzwyczai, tylko trzeba się skupić na drodze a nie gapić na lejce
Auto jest czułe i wymaga precyzyjnego prowadzenia na tych naszych ornych asfaltach.
No i cały czas ciekaw jestem jak będzie po założeniu krótszych sprężyn, co i tak mam w planie.

[V12]

Przeciez to wlasnie w Passacie jest wielowahaczowe zawieszenie z przodu, w Acco jest podwojny wahacz z przodu i wielowahacz z tylu. Fakt, ze w koleinach sciaga mocno, nawet na lekko nierownej drodze, czego nie widac golym okiem, czuc jest jak auto ciagnie, ale idzie przywyknac.

Biorac na logike, po obnizeniu nie powinno sie nic w tej materii zmienic, jedynie srodek ciezkosci auta sie obnizy i bedzie lepiej sie prowadzic.