[MarekFinlandia]

Cześć. Widzę, że zaczyna mi złazić lakier bezbarwny od góry ze zderzaka. Widać był malowany. Ma też dwa odpryski wypukłe jakby z parkingowego przyklejenia się do jakiegoś słupka. Wygląda, że chyba plastik się trochę odkształcił. Szukałem na allegro jakieś sztuki z demontażu ale większość, nawet w moim kolorze, jest jednak do malowania, pomimo idealnych zdjęć na aukcjach. Zastanawiam się ostatnio czy hanki nie sprzedać i chciałem parę drobiazgów zrobić zanim by do tego doszło. Poradźcie ile by kosztowało naprawienie i malowanie zderzaka ? Może już ktoś z Was temat przewalczył. Pozdrawiam !

[tomi]

Lakierowanie zderzaka ok 300zł choć znajdą się warsztaty które krzykną 500zł...
Jeśli nie jest popękany tylko ma jakieś odkształcenie to na ciepło blacharz powinien wypchać. To co się nie uda wypchnąć można uzupełnić plastyczną szpachlą, która zachowuje się jak tworzywo i nie pęka.

[Glinuś]

Tomi pewnie jak sam wiesz niektórzy lakiernicy niechętnie podchodzą do popękanych elementów plastikowych (zgrzewanych czy klejonych).Po prostu boją się dawać jakąkolwiek gwarancję,że lakier nie popęka.

[wrc]

zderzaki w VII sa bardzo wrazliwe i slabe (a ich mocowanie wyjatkow wrazliwe, najbardziej beznadziejne zderzaki jakie kiedykolwiek widzialem, lekke przecierka i sie wszystko rozpada jak karton po margarynie...), i jak sa uszkodzone to ciezko jest z ich naprawa, ale robiac auto na sprzedaz mimo wszystko bym sie w zakup nowego nie pchal i sprobowal to jakos ogarnac, ja poki co jezdze z rysami, bo juz 2x mi ktos przyladowal, lekko ale jednak...

pozdr

[MarekFinlandia]

Dzięki Koledzy ! Na razie nic nie robię tylko śmigam. Jak znajdzie się chętny do kupna to sam sobie naprawi i nie będzie wątpliwości, że coś się działo "od tylu" Ogólnie autko jest super i nigdy mnie nie zawiodło, tylko aktualnie więcej jeżdżę i zauważyłem, że mając 193 cm wzrostu, nie jest to idealne auto z ergonomicznego punktu widzenia. Stąd moje przymiarki do jakiegoś SUV-a.

[lepo]

zderzaki w VII sa bardzo wrazliwe i slabe (a ich mocowanie wyjatkow wrazliwe, najbardziej beznadziejne zderzaki jakie kiedykolwiek widzialem, lekke przecierka i sie wszystko rozpada jak karton po margarynie...),

No to sugeruję zerknąć na to co montowali w mundkach i escortach - to dopiero masakra

[wrc]

No to sugeruję zerknąć na to co montowali w mundkach i escortach - to dopiero masakra

zwracam honor, tam jest jeszcze gorzej...

[V12]

Wlasnie, nie wiem co jest z tymi starszymi mondeo, ale chyba ciezko znalezc taki, co nie mialby peknietego zderzaka...

[tomi]

W mondeo i escortach był taki plastik, że najmniejsze dotknięcie kończyło się połamaniem całego zderzaka. Takie samo dziadostwo miał chrysler voyager po 2001 roku. H ma stosunkowo miękkie zderzaki które są dość elastyczne i nie jest jeszcze z nimi tak źle. Ich problemem jest grubość tworzywa, ale która firma teraz nie oszczędza? Blaszki jak żyletki, lakieru to można powiedzieć, że nie ma.