Skocz do zawartości


RODO w HAKP

Check Engine i wskaźnik temperatury


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
2 odpowiedzi w tym temacie

#1 Guest_Anonymous_*

Guest_Anonymous_*
  • Guests

Napisano 22:15, 07.08.2010

Witam serdecznie,
mam jedno pytanie bo może akurat ktoś z was zetknął się z podobnym problemem. Na początek może krótka historia, może być jako ostrzeżenie przy zakupie auta. Kupiłem niedawno swojego wyszukanego accorda no i niby wszystko ok. Pojechałem na zmiane rozrządu, wymiane oleju takie tam rzeczy ale jako że po drodze zauważyłem że mam licznik dzienny zepsuty to też poprosiłem chłopaków żeby mi zobaczyli czy się nie da czegoś zrobić. No i wyszły jaja. Lambda padnięta i jak to sprytnie rozwiązano (żeby się ktoś tak nie naciął więcej): kontrolka check engine została zmostkowana z kontrolką absu żeby gasła po uruchomieniu samochodu (!). W każdym razie kilka dni później, nowa lambda (orginał 100%, nowa sztuka z hondy) w ręku, gaz w międzyczasie założyłem, pojechałem na wymianę, pominę tu szczegóły, w każdym razie wylądowałem w ASO TIM-POL w Świdniku, które to aso zdecydowanie ODRADZAM wszystkim tu zebranym. Obsługa nieprzyjemna, drogo, długo i jeszcze spieprzyli mi samochód. No właśnie. Sonde zamontowali, niby ok. Jakkolwiek baran który to montował przeciął mi kabel od komputera od gazu bo: "a tu jakiś kabel był, na gazie sie nie znam to myślałem że nie potrzebny i przeciałem". Pozostawie bez komentarza. W każdym razie check sie przestał palić, sonda śmiga, pojechałem wyregulowałem gaz wszystko ok. Dzisiaj akurat miałem trasę taką malutką jakieś 70 kilometrów i co sie okazuje? Pojechałem, zgasiłem, wracam, odpalam... i check engine. Wróciłem tym samochodem do domu, w międzyczasie zauważyłem że wskaźnik temperatury silnika sie w ogóle nie podnosi. Po dojechaniu do domu, otwieram maske, patrze a tam przecięty kabel od czujnika temperatury silnika, przecięty dosłownie jak nożyczkami. Najwidoczniej na tym pan z serwisu tim-pol też się nie znał i uznał za niepotrzebny przewód bo nikt inny sie nie dotykał tego silnika a kabel sie sam znienacka nie przecina idealnie. W każdym razie, złapałem lutownice, zlutowałem kabelek, odpalam i... wskaźnik temperatury działa, check sie nie pali, no to celem się upewnienia zgasiłem i odpaliłem samochód ze 3 razy, wszystko dobrze no to wesoły pojechałem po piwo do sklepu kilometrów dwa. Wychodze, odpalam i znów kontrolka check engine. No i teraz po całej mojej długiej nudnej historii (chciałem jednak przekazać możliwie najdokładniej w czym problem, ostrzec przed tym aso i akcjami sprzedawców...) macie jakiś pomysł dlaczego to sie może palić? Mi przychodzi do głowy tylko to że błąd został i trzeba go skasować po prostu przez odpięcie klemy na jakieś pół godziny. Tylko czy wtedy mi się nie rozreguluje gaz? (może i głupie pytanie ale ja sie na gazie nie za dobrze znam i nie wiem, tam jest chyba jakiś komputer co tym steruje wszystkim, czy on sie nie zresetuje czy coś? Pytam bo jutro około południa czeka mnie wycieczka 400 kilometrów i chciałbym jechać w miare pewnie a nie wpatrując sie w kontrolke checka i oczekując najgorszego...
Z góry dzięki za wszelkie odpowiedzi, będe na prawde wdzięczny za pomoc ;-)
  • 0

#2 pegal

pegal

    pegal

  • Forumowicz
  • 1,802 postów
  • Skąd:Warszawa
  • Silnik:1.8
  • Wersja:iS
  • KM:136
  • Paliwo:PB
  • Rok:1999
  • Nadwozie:CG8
Reputacja: 11
Dobra

Napisano 10:01, 08.08.2010

Kolego, szczerze współczuję. Moja rada jest taka. Ponieważ temat samodiagnostyki byl na tym forum opisywany aż do znudzenia proponuję wpisać to hasło w wyszukiwarkę. Tutaj nie ma co zgadywać tylko trzeba odczytać co to za błąd powoduje zaświecenie kontrolki. A jego skasowanie po odczytaniu to nie odpiecie klemy i nie na pół godziny ale wyciagniecie bezpiecznika chyba nr 11 lub 13 (7,5 A) ze skrzynki bezpieczników koło nóg pasażera (back-up) i nie na pół godziny ale wystarczy na 15-20 sekund. Dobra, dam Ci jeszcze wędkę zamiast ryby ;-)

Samodiagnostyka
  • 0

#3 Guest_Anonymous_*

Guest_Anonymous_*
  • Guests

Napisano 11:18, 08.08.2010

Dzięki wielkie kolego! Zapomniałem szczerze mówiąc o tej stronce... Po przeczytaniu tematu o samodiagnostyce wyjąłem ten bezpiecznik i check zgasł. Wszystko śmiga, najwidoczniej był to błąd od tego niedziałającego czujnika temperatury. Także dzięki jeszcze raz, teraz jadę spokojnie ;-)
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

IPB Skin By Virteq