[Gringo1337]

Witam,
niestety pod marketami w weekend spotkać można niedzielnych kierowców i mój tylny zderzak też miał to NIESZCZĘŚĆıĘ grrr
Ktoś bezczelnie walną w tylni zderzak mojej zaparkowanej hani i niestety zderzak pękł ;/ i jedna spinka mocująca.
Wybrałem się do dwóch plastikarzy
fachowiec A. 30 zł demontarz i montarz + klejenie 20 pln (bez spinek)
fachowiec B.. 150 pln tylko spawanie ("bo po klejeniu się rozejdzie") + spinki i malowanie



Mam zatem pytania:
1. czy lepiej w tym wypadku kleić i założyć tylko spinki czy spawać + malowanie?
2. Czy po spawaniu tego nie będzie śladu czy jednak bedzie takie wybrzuszenie jak po spwach innych typów?
3. Może warto w ogóle poszukać jakiegoś rozbijaka i kupić inny zderzak?

Z góry dzięki za opinie i wskazówki

Pozdrawiam
Gringo

[nikor11]

Jeśli nie znajdziesz drugiego zderzaka to pozostaje Ci tylko spawanie.Wiem z doświadczenia że jeżeli tylko skleisz to znowu się rozejdzie tym bardziej że to jest na rogu.Samemu nie masz odwagi tego spawać?Kupujesz takie samo tworzywo i jazda i wydaje mi się że do malowania trzeba będzie oddać

[luk2103]

Można łatwo za nieduże pieniądze te pęknięcie samemu pospawać.
Wystarczy kupić lutownice (palnik)na gaz i spoiwo

Koszt lutownicy od 15zł najzwyklejsza [ale polecam taka 40zł http://allegro.pl/item1166851596.html]
koszt spoiwa od 10zł za 100g

Jeśli nie masz 2 lewych rak i trochę majsterkujesz to na pewno nie spalisz zderzaka , na YT poszukaj filmików o spawaniu.
I oczywiście poćwicz wcześniej na podobnym materiale spawanie jeśli się zdecydujesz to postępuj według zasad BHP

[Gringo1337]

hehe chłopaki mnie przeceniacie
Ja w życiu spawarki nie widziałem. Wiertarke obsłużę ale coś takiego wolałbym by był ślad minimalny jednak po tym a nie plama Zespawać samemu można ale nie znam się na tym KOMPLETNIE a nie będę na swoim ukochanym autku eksperymentował
Bo potem sobie nie daruję Dlatego pytam w punktach o te rzeczy

[luk2103]

Spawaj

fachowiec B.. 150 pln tylko spawanie ("bo po klejeniu się rozejdzie") + spinki i malowanie

Jeśli spawanie 150zł to ja bym temu "fachowcowi" podziękował. Za mało skomplikowane pękniecie średnio biorą 2zł za cm.

[telko]

Nawet się nie zastanawiaj. 150 zł za malowanie i spawanie z montażem. JA też takiego fachowca chcę. Moja Hania po spotkaniu na parkingu ma to samo z przodu, tyle że u mnie za to chcą 400 zł.. więc kupiłem naklejkę za 6 zł i na razie trzyma

blackfly.. apropo malowania sprayem (ok) tylko najpierw trzeba użyć podkładu do plastiku, bo bez tego lakier nie będzie się trzymał. Oczywiście wiadomo, że spray jest dużo słabszą powłoką od lakierownia mechanicznego, ale na pewno tańszą. Jeśli zrobisz to odpowiednio.. to dłuuuugo Ci wytrzyma. Tylko, że ja za 150 zł nawet bym się nie bawił. Podkład spray: ok 15-20 zł, kolor to samo plus bezbarwny, a do spawania i tak musisz zdjąć zderzak, bo są inne naprężenia. Nie liczę robocizny.. więc sam zdecyduj .. PZdr

[blackfly]

jak fachowiec dobry to po spawaniu nie powinno byc sladu. jezeli chodzi o to spawanie plastiku to nie ma ono nic wspolnego ze spawaniem metalu. taka lutownica na gaz to prawie jak zapalniczka tylko ze plomien troche inny. pogrzewacz az spoiwo sie roztopi i masz prawie sklejony robisz tak dlugo az uznasz ze jest ok. pozniej jakims drobnym papierem sciernym szlifujesz zeby z zewnatrz nic nie wystawalo, a nastepnie malujesz jak i czym to juz Twoja decyzja - niektorzy mowia ze spray zle wyglada ja czujniki parkowania pomalowalem sprayem dobranym do koloru samochodu pozniej przepolerowalem pasta polerska (bo sam spray byl troche matowy w porownaniu do reszty karoserii) i szczerze mowiac wyglada jak z fabryki:)

[tomi]

Racja klejenie się rozejdzie. Jeśli cena 150zł jest za spawanie i polakierowanie to nawet się nie zastanawiaj.
Co do samodzielnego spawania- lepiej zapłacić te kilka zł i mieć to zrobione tak jak należy. Nie kosztuje to nie wiadomo ile.

nastepnie malujesz jak i czym to juz Twoja decyzja - niektorzy mowia ze spray zle wyglada ja czujniki parkowania pomalowalem sprayem dobranym do koloru samochodu pozniej przepolerowalem pasta polerska (bo sam spray byl troche matowy w porownaniu do reszty karoserii) i szczerze mowiac wyglada jak z fabryki:)

Nie ma co porównywać malowania małego elementu typu czujniki czy klamka i do robienia zaprawki na zderzaku czy błotniku. Miejscowa zaprawka ze spraya zawsze będzie się odróżniała- inne ciśnienie niż z pistoletu, inny sposób rozpylenia, brak utwardzacza i jeszcze kilka innych czynników.

[blackfly]

jezeli z lakierowaniem to nie ma sie co zastanawiac jak tylko za klejenie i miejscowe pomalowanie czyms co i tak bedzie sie odroznialo to chyba zastanowilbym sie czy nie kleic samemu albo szukac na allegro czy jakis szrotach takiego zderzaka - moze akurat trafi sie w tym samym kolorze?