[SIR]

Czy ktoś z Was może polecić jakiś solidny zamiennik błotnika i maski?

Oryginał mi zardzewiał pod spodem i na spoinach (maska) a na błotniku przeżarło dziurkę - nie chce jej łatać tylko od razu wymienić element.

Z góry dziękuje za pomoc ew wskazanie dobrych zamienników. a może ktoś  kupował w Aso i może podzielić się ceną tych gratów ?

 

dzięki

[SIR]

Dorzucam fotki rdzy na moim aucie:

 

i maska z góry i zagięcie od strony podszybia

 

 

[lbx3046]

Nie wiem czemu chcesz się pchać w zamienniki , znajdź używany oryginał w dobrym stanie, dobrego lakiernika i nie będzie problemu. Swoją drogą to naprawdę mocno zjedzone masz te elementy. Skąd pochodzi auto?

[SIR]

Salon Polska - brałęm ze ślaska  ale na początku  hulało ponad 120 k km po Gdyni wiec zakładam ze może gdzieś nad morzem stało

[SIR]

patrzyłem na używki ale wcale nie sa lepsze

zobacz jak wyglada ten w środku na zgięciu ; https://allegro.pl/o...53p-10464498217

[Skazer]

Dobrą używkę trafić to naprawdę trzeba mieć farta. Wiem, bo sam szukałem maski w dobrym stanie, a znajdowałem je najczęściej w jeszcze gorszej kondycji niż moja. Po jakimś czasie uznałem, że to nie ma sensu i odżałowałem 2200 na oryginał z ASO. W zamienniki nie pchałem się z uwagi na ich (podobno) wątpliwą trwałość.
Oczywiście nie wszystkie zamienniki muszą być kiepskie, ale ja osobiście wolałem nie ryzykować i poszedłem w oryginał. Jeśli Twoje finanse pozwalają Tobie na wydanie niemałej przecież kwoty na OEM to radzę dobrze przemyśleć ten zakup, żeby nie żałować

[SIR]

Musze mieć błotnik i maskę wiec +3k pln - to już lepiej czekać na stłuczkę i z AC zlikwidować

[lbx3046]

Kurcze to jestem trochę w szoku że 8 jest tak podatna na rdzę 7gen 04r nie ma w tych miejscach ani grama rudzielca.

[SIR]

to z początku tłoczenia (2008) wiec moze dlatego albo coś mu było wcześniej - nie wiem. Pod maska też mam dużo zardzewiałych śrubek/nakrętek.

[Ślepak]

http://www.accordklu...muje/?p=1027949

 

Już kilka lat temu było niewesoło, ale co teraz się robi z VIII po tak krótkim czasie to mnie przeraża... Muszę sobie wypić to auto z głowy, chodź ma taką konfigurację która mi odpowiada czyli N22 + AT. 

To VII czy CRV z 2008r tak nie koroduję... 

Jednak zostanę przy pomyślę na zmianę na civica IX w kombi. 

[Heromin]

Dorzucam fotki rdzy na moim aucie:


i maska z góry i zagięcie od strony podszybia

Który to rocznik auta jest?
Gdyby u mnie coś takiego wyskoczyło, to mimo wszystko próbowałbym najpierw albo samemu, albo komuś kto się tym zajmuje zlecić naprawienie tego. Porządnie to zeszlifować, nawet wyciąć te zainfekowane miejsca i uzupełnić w granicach rozsądku szpachlą lub jakąś żywicą epoksydową lub nawet środkiem dwuskładnikowym w tubce, który trzeba ze sobą wymieszać i potem to się aplikuje na wszystkie typy powierzchni w zasadzie. Ładnie to zeszlifować po stwardnieniu, kupić w lakierni w małym pojemniku farbę pod kolor, nałożyć pędzelkiem albo nawet w sprayu gdyby taki kolor udało się kupić, to prysnąć, pojeździć z tym parę miesięcy tak i jak nic nie będzie się działo że rdza nie wyjdzie, to wtedy ewentualnuie całe elementy polakierować.
Kiedyś w Hiszpanii u Chińczyka kupiłem taki komponent dwuskładnikowy za jedno Euro, trzymał się tak ładnie metalu w różnych warunkach atmosferycznych, że idealnie można było potem na to podkład i lakier nakładać.

Ciesz się, że nie wychodzi ci z tyłu na nadkolach, te elementy z rdzą to jeszcze nie tragedia. Można takim powyższym sposobem spróbować to naprawić. Chyba że masz za dużo kasy, to kupuj bezpośrednio w ASO.
Ja bym jednak zaczął od tego, co wyżej napisałem.

[SIR]

tego załamania maski nie naprawisz - nie opłaca się .

błotnik bym mógł naprawiać ale to bez sensu Jak sitko w jednym miejscu to wyjdzie za chwile obok. Lepiej wymienic oba elementy - stad pytanie o dobrej jakosci zamienniki albo zeby chociaż ocynk był lepszy

 

auto z 2008.

 

w hiszpanii sa inne warunki niz w PL - widziałem tam tigre bez grama rdzy wiec wiem co mówie (miala tylko wypalony clar

[Heromin]

Podchodzę realistycznie do sprawy, ten środek wytrzymuje w każdych warunkach atmosferycznych, poza tym szpachla też spełni swoją rolę, jak nie będzie nałożona kilogramami grubą warstwą.
Wbrew pozorom porządne oczyszczenie korozji, lub lepiej właśnie usunięcie kawałka zainfekowanego miejsca i ciut zdrowej blachy a następnie nałożenie małej warstwy materiału uzupełniającego, może się udać i usunąć skutecznie rdzę na zawsze. Załamanie maski to nie problem.
Jak w błotniku pokaże się dziura to problem się pojawia faktycznie, ale jak nie jest ona aż nadto duża, idzie to też ogarnąć.
Piszę tak dlatego, że auto ma już 13 lat, jak za jakiś czas pojawi się rdza gdzie indziej, to znowu wywalisz kupę kasy a w dalszym ciągu problem nie zniknie do końca, bo znowu gdzieś wyjdzie rudy i kupa kasy będzie utopiona.
Ale to moje zdanie, zrobisz jak będziesz uważał oczywiście
Czasami ładowanie kupę kasy w sprawy lakiernicze w starym samochodzie nie ma według mnie logicznego i sensownego uzasadnienia...

[lbx3046]

Żywicą czy innymi siuwaksami to się poloneza kleiło i jeszcze pędzelkiem zapraweczka to trochę druciarstwo i nie będzie ładnie wyglądać. Załamania blachy są wręcz niemożliwe do dokładnego oczyszczenia i za rok wyjdzie spowrotem i wg mnie to jest właśnie strata kasy. Zresztą tu widać że już nie bardzo jest co ratować patrząc na foto maski.

[iwan]

,, Załamania blachy są wręcz niemożliwe do dokładnego oczyszczenia i za rok wyjdzie spowrotem ,,
-w szczególności wgłębienia z rdzą
Ale takie ogniska rdzy można oczyścić z 100% efektem przez piaskowanie. Wiem z praktyki.


Wysłane z mojego WP5 przy użyciu Tapatalka