[inc0gnito]

Witam,
Założyłem jamexy -30 do mojego cl7 sedan. Od samego początku tył tłucze przy najechaniu na studzienke czy inną małą dziurę. Przejrzałem forum i doszedłem do wniosku, że amortyzatory są zużyte.
Oddalem auto do mechanika żeby zaradził coś na mój problem i skończyło się, że mam spowrotwm z tyłu ori springi (auto stoi jak konkord).
Facet twierdzi, że amortyzatory są jeszcze dobre (cytat: "amortyzatory w tych autach praktycznie sie nie zużywają") i jedyny sposób żeby obniżyć auto to wymiana na amory sportowe o krótszym skoku.
Z tego co wyczytałem na forum wiele osób używa oemowych, czy innych amorkow o pełnym skoku razem z krótkimi sprężynami i nie ma problemów.

Czy mógłby mi ktoś doradzić jakie amortyzatory wybrać, aby wyeliminowac dobijane? Blstein b6 raczej odpada z powodu ceny, bo okazało się przy okazji, że sprzęgło i tylne łożyska też mam do wymiany ;( $$.

[wiran]

Może zacznijmy od tego gdzie ci tłucze przód tył ? Nie wiem jak w jamexach ale proponowałbym sprawdzić czy są dedykowane pod 2.2/2.4. Możliwe ,że zakupiłeś do 2.0 bp gdzie silnik jest lżejszy.

[inc0gnito]

Racja, moj błąd. Stuka tył, dokladnie dźwięk dochodzi z bagażnika. Mam cl7 sedan czyli 2.0 benzyna i do takiego też są sprężyny. O ile się nie myle, to obciążenie tylnego zawiasu jest jednakowe dla wszystkich silników. Przód siadł bardzo ładnie i nic nie stuka, więc opcja ze źle dobranymi springami raczej odpada.

[inc0gnito]

Dordzi ktoś jakie względnie tanie amortyzatory rozwiążą mój problem?

[krzepa_s]

Podnieś tył i zobacz czy sprężyna jest wstępnie napięta ,tzn czy nie lata na podniesionym kole jeśli jest ok to bym na kanale wyoglądał stabilizator i wydech czy o coś nie stuka bo jednak nadwozie poszlo w dół.

[inc0gnito]

Podnosilem już kolo i sprezyna dość mocno się rozciągnęła (górne uzwojenia) ale mimo to siedziała ciasno. Narazie mam założone orginalne springi więc nie sprawdze nic wiecej, ale mechanik twierdzi, że ogolnie zawieszenie jest w porzadku.

[pizmak81]

to na orginalnych springach nic ci nie tlucze z tylu rozumiem?

[inc0gnito]

Nic a nic. W tej chwili mam przód obniżony na sprężynch, a tył całość orginalnie. Nie ma zadnych stukow nawet na dużej dziurze.
Po wymianie tylnich sprężyn na ori, odnoszę wrażenie, że przód też się nieco podniósł, ale może tylko mi sie wydaje.

[Wlodar]

Dzwignął się tył to i automatycznie lekko podnosi przód

[inc0gnito]

Aha no to w porzadku, ale wciąż nie wiem co zrobić, albo wymienić żeby auto siedziało na glebie i nie tłukło.
Nie wiem czy to wina sprężyn czy amorow, moze ktoś na u sibie jamexy?

[pawel84]

To musiał ktoś coś zmotać przy montażu,bo filozofii nie ma i nie może nic trzaskać!

Sprawdzałeś odbojniki w jakim są stanie,o ile w ogóle są?

 

Wątpię aby to była wina amora,skoro na serii jest ok.

[inc0gnito]

Nie sprawdzilem, bo w zasadzie nie mam mozliwosci sam czegokolwiek zrobic, jestem zdany na łaskę mechanikow.
Widziałem w internecie na zdjeciach taką oslone na górne zwoje, wyglada to jak przewód naciągnięty na sprężynę. Zastanawiam się czy takim wynalazkiem da rade podnieść auto o 10mm, może przy okazji rozwiąże to problem stukania.

[rem1k]

To jest ochrona progresywnej części sprężyny przed zdarciem farby podczas pracy i zardzewieniu, to nic nie ma do wysokości. Skoro na oem sprężynie jest ok to spróbuj dopakować tak w bagażnik, żeby usiadł te 30 mm (tyle ile siada na krótszej sprężynie) i zobacz czy wtedy stuka. Może jak amortyzator jest ściśnięty to już wydaje takie odgłosy.

Użytkownik rem1k edytował ten post 11:12, 30.08.2016

[inc0gnito]

Dzieki za podpowiedź, sprobuje tak zrobić i dam znac jaki był efekt.

No wiec, zapakowałem bagażnik tak, że prawie cala opona sie schowala w nadolu (troche mnie poniosło, ale wolałem mieć pewność) i żadnych podejrzanych dźwięków z zawieszenia nie usłyszałem. Rozumiem, że to wyklucza wadliwy amortyzator.
Nie mam pojęcia gdzie dalej szukać przyczyny tych styków, chyba sobie podaruje obniżanie, bo zaczyna mi brakować cierpliwości.

Użytkownik inc0gnito edytował ten post 17:42, 30.08.2016

[pawel84]

Albo poszukaj gościa co zna się na temacie.

Co do gumy,to wiem o czym mówisz,są to środki dorazne,ale ten 1cm,może podniesie jak wkręcisz mocno w górę sprężyny.

Kolega wcześniej pisał o innej gumie,taki jakby wężyk naciągany,a ty zapewne o takim pierścieniu przeciętym w pół.

A spotkałem też kiedyś przypadek że właśnie sprężyna nie miała tego wężyka i powodowała hałasy,można to zastąpić zwykłym wężykiem paliwowym naciąganym na ciepło.