[ampimax]

Witam!
Przed miesiącem wymieniłem klocki na nowe. Kupiłem Boscha bo myślę że takie mi wystarczą do normalnej jazdy. Wszystko było by OK ale tarcze z tyłu zaczynają rdzewieć ale tylko 1 cm przy obu krawędziach. czyli klocki chwytają tylko w środkowej części tarczy. Od wymiany przejechałem 2000 km więc powinny się dotrzeć. Może to już pora na wymianę tarczy? Dodam że auto ma na liczniku 75000 km, a tarcze są od nowości te same. Dodam jeszcze że z przodu jest OK, tylko tył rdzewieje.

[lepo]

Ja zdemontowałbym klocki z tyłu, oczyścił jarzma, przesmarował, oczyścił tłoczki, przesmarował i dopiero montaż - powinno chodzić i brać po całości tarczy.

[malin_f1]

jak tarcza jeszcze nie jest mocno skorodowana to spróbuj na ręcznym trochę pojeździć ja miałem podobny problem przy przebiegu ok 50tyś właśnie jak się nie mylę założyłem na tył klocki boscha no i po 2 tyś zmieniłem tarcze i klocki na ATE i teraz jest malinowo ale obserwję i staram się nie doprowadzić do zbytniej korozji rantów bo samochód pod chmurką czasem 3 dni stoi i korozja moment na tarczę włazi no i jak delikatnie się hamuje to środek właśnie głównie bierze a rant tarczy ciężko... pomaga kilka mocnych hamowań z większych prędkości
U ciebie przy takim przebiegu tarcza może mieć już spory rant i dlatego klocek brzegów nie łapie tylko środkiem.

[lepo]

jak tarcza jeszcze nie jest mocno skorodowana to spróbuj na ręcznym trochę pojeździć

malin_f1, co to zmieni - przecież od ręcznego ma odrębny układ, jak to w tarczobębnach. Ale mogę się nie znać

[malin_f1]

jak tarcza jeszcze nie jest mocno skorodowana to spróbuj na ręcznym trochę pojeździć

malin_f1, co to zmieni - przecież od ręcznego ma odrębny układ, jak to w tarczobębnach. Ale mogę się nie znać

tylko w kombi

[ampimax]

Próbowałem już trochę na ręcznym, ale nic nie dało. Całe zaciski były czyszczone przy zmianie klocków...

[malin_f1]

te bosche coś nie leżą ewidentnie właśnie sprawdziłem i też boscha zakładałem... a dokładnie było tak kupiłem samochód miał ranty z tyłu skorodowane zmieniłem klocki na boscha i nie udało im się zebrać tej korozji z rantów zrobiłem na nich 2 tyś po czym zmieniłem tarcze na ATE i zostawiłem te Bosche tylko je papierem wyrównałem no i dupa zbierały tylko środek więc je wyrzuciłem kupiłem ATE i od jakiś 30tyś km mam spokój.

[lepo]

jak tarcza jeszcze nie jest mocno skorodowana to spróbuj na ręcznym trochę pojeździć

malin_f1, co to zmieni - przecież od ręcznego ma odrębny układ, jak to w tarczobębnach. Ale mogę się nie znać

tylko w kombi

Zwracam honor

[Mikolaj]

Mam to samo, rdza na rancie/obwodzie okolo pol centymentra. Wymienialem klocki w ASO, po zmianie nic sie nie starlo, jezdze tak juz 1,5 roku. wtedy powiedzili mi, ze mozna stoczyc, ale rownie dobrze mozna olac. Wyglada to srednio moze, ale tyl i tak przeciez slabo hamuje.
Tak wiec jesli Cie to drazni musisz stoczyc tarcze, bo od hamowania to raczej nie zejdzie.

[Trigger]

U ciebie przy takim przebiegu tarcza może mieć już spory rant i dlatego klocek brzegów nie łapie tylko środkiem.

Żartujesz nie? Spory rant w tylnych tarczach, przy 70 tys przebiegu?

Ampimax jeżeli tarcza koroduje i hamowanie nie pomaga to przetaczanie tarczy nie ma kompletnie sensu bo ładna będzie przez chwile, potem znowu zacznie korodować. Trzeba wyeliminować przyczynę a nie skutek.
Jeżeli wcześniej było ok, a dopiero po zmianie zaczęły korodować a dodatkowo wszystko zostało zrobione jak należy to prawdopodobnie klocki coś nie tego, tym bardziej że problem nie dotyczy jednej osoby.

Na Twoim miejscu zdjąłbym klocki jeszcze raz, sprawdził sworznie, osłony, zdjął płytki ustalające zdrapał rdzę która lubi się pod nimi robić. Nasmaruj płytki oraz miejsca styku klocków z płytkami smarem albo pastą ceramiczną i załóż ponownie.

[malin_f1]

U ciebie przy takim przebiegu tarcza może mieć już spory rant i dlatego klocek brzegów nie łapie tylko środkiem.

Żartujesz nie? Spory rant w tylnych tarczach, przy 70 tys przebiegu?

Nie żartuję jeden jeździ jak emeryt i hamuje jak emeryt drugi korzysta z osiągów samochodu i mocno hamuje

[ampimax]

Dziś pojadę do mechanika który mi zakładał klocki i zapytam jaki jest problem. Myślę że będzie potrafił ocenić stan tarczy. Jak stwierdzi że można śmigać to każe mu jeszcze raz zaciski przesmarować. A może kupno nowych tarcz to najlepsze rozwiązanie?

[Trigger]

Dziś pojadę do mechanika który mi zakładał klocki i zapytam jaki jest problem. Myślę że będzie potrafił ocenić stan tarczy. Jak stwierdzi że można śmigać to każe mu jeszcze raz zaciski przesmarować. A może kupno nowych tarcz to najlepsze rozwiązanie?

Zaopatrz się w suwmiarkę - jeżeli grubość tarczy mieści się między 8-10 mm to jest jak najbardziej ok. Sprawdź koniecznie czy na górze i na dole tarczy grubość jest podobna i jeżeli tak to nie ma kompletnie sensu wymieniać tarczy bo nic nie osiągniesz bo problem wróci.

[michael79]

Próbowałem już trochę na ręcznym, ale nic nie dało. Całe zaciski były czyszczone przy zmianie klocków...

Nie jeździj zbyt ostro na tym ręcznym, w XIX wieku to było zabronione

[ampimax]

Bylem u Mechanika. Powiedział że tarcze wytrzymają jeszcze jedne klocki i żebym jeszcze poczekał bo tył się będzie o wiele dłużej docierał niż przód, a jak problem nie ustąpi to się tym zajmie. Mogę tylko powiedzieć pojeździmy, zobaczymy.