[piasek101]

Więc go nie ściskaj ,,na amen".

[Godar]

Trzeba spróbować i zweryfikować różnych rozwiązań . Można mocniej ścisnąć dając np. dętkę owijając  nią od zewnątrz gumę stabilizatora i wtedy zacisnąć obejmą . Może jest minimalny luz , bo stab jest już wyrobiony i   to daje skrzypienie. 

[GutkoCrx]

Odgrzeję temat, bo może komuś się przyda. Szukając pomocy w kwestii gum stabilizatora do mojej Acury TL trafiłem na ten wątek, ale mam już własne doświadczenia. Nie trzeba wcale opuszczać sanek/wózka aby wymienić te gumy. Wystarczy odkręcić śrubę, do której jest dostęp i zwyczajnie tą obejmę odgiąć do góry. Po zmianie tulei do ściśnięcia obejmy przydaje się niewielki ścisk stolarski (skręcany). Dla mechanika to szybka robota bo ma podnośnik i inny przydatny sprzęt. W warunkach garażowych zyskujemy przynajmniej dwie godziny roboty i unikamy kilku potencjalnych problemów, np.  ze śrubami sanek, których nie da się odkręcić, z brakiem dostępu do odpowiednich narzędzi, z warunkami, przez które opuszczanie sanek i leżenie pod autem, to trudny temat. Oczywiście odezwą się puryści finezji warsztatowych, którzy będą krzyczeć, że tak to robi pan Kaziu w swojej stodole, ale pomyślmy logicznie. Obejma nie jest wykonana z kruchego stopu. To tylko blaszana wytłoczka (czytaj plastyczna). Taki zabieg nie zagraża bezpieczeństwu, chyba, że obejma jest skorodowana. Sytuacja nie wymaga leżenia pod autem. Po ściągnięciu koła mamy piękny dostęp z boku. Oczywiście każdy zrobi, jak uzna za stosowne.

 

Ktoś w podonym wątku napisał, że potrzebuje tulei gumowych o średnicy 27.2, inni tą błędną informację powielają. Guma owszem jest opisana takimi cyframi, ale one nie oznaczają średnicy gumy. Prawdopodobnie oznaczają średnicę stabilizatora, do jakiej są dedykowane. Może się wydawać bez sensu, ale do takich wniosków dochodzę (dlaczego? ->będzie na końcu). Oryginalne gumy opisane na boku jako 27.2 oraz 26.5 w rzeczywistości mają fi wewnętrzne 25,5 (+/- 0,2 mm) - zarówno te nieprzecięte, jak przecięte ale ściśnięte w palcach. Niedowiarkom wyślę fotkę od pracownika serwisu, jak mierzy oryginał suwmiarką oraz fotki z własnych pomiarów. Moje zużyte w najwęższym miejscu miały tą samą wartość, a opisane były jako HT27.2. Średnica mojego stabilizatora to też 25,5 mierząc z lakierowaną powłoką. Podróbki bywają ciaśniejsze np. 24,5  ale po rozcięciu nie robi to różnicy. Patrząc na oferty podróbek widzę, że występują dwie średnice LUB co gorsza, gumy są błędnie skatalogowane, a błąd powielany u różnych dystrybutorów, czyli jedni mierzą fizyczną średnicę, a inni bezmyślnie przepisują opis z oryginalnej gumy czyli 27.2.

 

Teraz info dla posiadaczy Acury TL. Samochód ten bazuje na płycie podłogowej amerykańskiego Accorda. Ten, którego znamy z Europy w USA występuje jako Acura TSX (oczko niżej w klasie). Gumy, o których piszę pasują od eurpejskiego accorda, podobnie jak wiele innych elementów zawieszenia i układu napędowego. Uwaga Acura TL z manualną skrzynią ma grubsze drążki stabilizatora niż wersje z automatem. Z informacji w internetach wynika, że średnice stabilizatorów Acury TL 2004-2008 wynoszą: dla manualnej skrzyni 27.2 / 20 mm (przód / tył), dla automatycznej skrzyni 25.4 / 17 mm. Mam manualną skrzynię i niewiedzieć czemu moje stabilizatory to 25.4 i 20 mm. Samochód pochodzi z Canady.

Witam 

Właśnie wróciłem z garażu i jestem po wymianie gum na stabilizatorze przednim w moim accordzie VII kombi 2.0 2003. Czas operacyjny niecałe 2 godz w 2 osoby , według sposobu jaki opisał yaaro czyli z odkręceniem jednej śruby i odgięciem tej obejmy ku górze... Sytuacja wymagała trochę gimnastyki i ściągania kół z przodu ale suma sumarum jest to wykonalne bez obniżania belki... Po wymienieniu gum na nowe jest trochę szarpaniny z dociśnięciem obejmy do pozycji wyjściowej ale z zaciskami stolarskimi i małym łomikiem jest to do ogarnięcia. Chciałem zrobić małą relację ze zdjęciami ale przez te szarpanie się zapominałem i mam tylko kilka. Gumy zakupiłem u pana Michała Dziadowca w jego sklepie internetowym HAPARTS z oryginalnymi częściami do Hond , gdzie podałem model auta itp. i dostałem oryginalne gumy Hondy takie jak są w fabryce zakładane bez mierzenia i myślenia czy pasuje czy nie (cena 94,80 zł za 2 gumy + 5 zł za przesyłkę) . Nie pierwszy raz tam kupuję bo i do mojej CRX też już robiłem tam zakupy i też wszystko było oryginał Hondy w dobrej cenie. 

Załączone pliki

•  IMG_20181221_160512341.jpg   305,45 KB   28 Ilość pobrań

Użytkownik GutkoCrx edytował ten post 18:32, 21.12.2018

[lajsta]

Hej, czy ktoś już wymianiał gumy stabilizatora z przodu w VIII gen? Czy jest taki sam problem z opuszczaniem sanek jak w VII gen?

[lajsta]

Nikt jeszcze nie ruszał tych gum w VIII - ce?

[wolek]

taka sama robota jak w 7 genie...

[lajsta]

Jednak nie do końca. Cholerstwo nie dawało mi spokoju. Poczytałem w manualu a tam ani słowa o sankach. Poszedłem do garażu, przód auta na podnośnik, kobyłki, koła out. Świecę, patrzę a tam nad tylną śrubą obejmy jest luz i to tak nawet, nawet. Pogrzebałem w narzędziowni, wziąłem zwykłą nasadkę 14-kę i grzechotkę z łamaną głowicą. Potem to już była bajka, nawet nie poszedłem się przebrać. Obie strony załatwiłem w godzinę z hakiem (gumy kupiłem już jakiś czas temu). Delikatne stukanie, które słyszałem dotychczas ustało całkowicie. Śruby dokręcamy momentem 44 Nm, czyli nie przesadnie mocno. Poniżej trochę foto.

Użytkownik lajsta edytował ten post 18:25, 07.05.2019

[metallica81]

Wymieniałem dawno u mechanika. Gumy Honda OEM 54zł komplet. 2szt. Mechanik wymieniał ok. godziny i wziął za robotę 100 zł. Zamiennik był tańszy ale nie pasowała średnica otworu. tylko oryginał pasował. Najpierw robiłem przód a po kilku miesiącach tył. Koszty podobne. Jeżdżę już ponad trzy lata i cisza zarówno z przodu jak i z tyłu. 

[lajsta]

Zaoszczędziłem więc 100 zł, czyli koszt gum . Oryginalne gumy maja specyficzną budowę - wewnętrzna powierzchnia nie jest prosta, jest owalna (zwęża się na zewnątrz), dlatego na pierwszy rzut oka, patrząc z zewnątrz, można odnieść wrażenie, że średnica otworu jest za mała. Tył wymieniłem kilka dni wcześniej - tu w ogóle nie ma o czym gadać - dłużej trwa podnoszenie auta i odkrecanie kół.

Użytkownik lajsta edytował ten post 22:51, 08.05.2019

[metallica81]

Hondowskie oryginalne pasowały bez problemu. Śmiać mi się chciało jak tył robiłem bo mechanik na pewniaka zamówił zamiennik i przy próbie wymiany stwierdził, że inna średnica. Pojechał po oryginały i nie było problemu.  

[podlez]

Wow. No to super ogarnąłeś temat. Czyli zupełnie inaczej niż w 7genie. Super

[henryk pokrywka]

chwila moment i wymienione. Nawet nie trzeba nowych gum zakładać jeśli ktoś chce zaoszczędzić wystarczy dociąć kawałek dętki na szerokość gumy nawet troche szersze włożyć między gume a stabilizator i bedzie dobrze żadnych stuków puków. I bez wydawania złotówki

witam , może byś sprężyny wymienił

witam , może byś sprężyny wymienił

dobry jesteś

[accord034]

To jest chore jak można było tak to mocowanie zaprojektować. W VI genie to spacerek A w VII nieporozumienie

[Heromin]

Ja też zaczynam myśleć już o wymianach gum stabilizatora w tourerze, bo stuki zaczynają się nasilać. Ktoś coś wspominał tutaj o Lemforderze, można jako alernatywe dla OEM zastosować, jeśli chodzi i jakość?
Na razie jednak doraźnie spróbuję patentu z dętką...

[Sacrum]

Kup OEM. Będziesz miał spokój, majątku nie kosztuje a gwarantuje załatwienie tematu na dłuuugie lata.