Przyszła pora i u mnie na wymianę tarcz z przodu. Od nowości OEM przejechały ok. 110k km.
Bicie dosyć denerwujące przy większych szybkościach. Skłaniam się chyba do Zimmermann Sport i EBC Green. Tak wszyscy zachwalają, ale cały czas nie mam pewności czy warto dopłacać taką różnicę. Zamierzam w najbliższych dniach prześledzić wątek i coś ostatecznie wybrać.
Styl jazdy z reguły dynamiczny, zawsze hamowanie silnikiem. Miasto Poznań + trasy krajowe jazda szybka + autostrada max 160km/h.
Z tyłu mam do wymiany klocki (tarcze TRW montowane ok. 10k km temu). Obecne na tyle klocki Ferodo zużyte po 10k km ! Dodam, że obydwa tloczki przy ostatniej wymianie regenerowane.
1. Ile km wytrzymują u Was klocki na tyle i przodzie? Ile powinny?
2. Jaki klocek do tylnej (praktycznie nowej tarczy TRW), jeśli na przód zamontuję Zimmermann Sport + EBC Green?
I najważniejsze pytanie mimo wszystko (wynika z powyższych wątpliwości czy warto dopłacać):
3. Czy jest na forum ktoś, kto ma "zwykłe" tarcze (nie sportowe, nie wiercone, nie ulepszane droższe itd.) np. ATE + klocek ATE i może potwierdzić, że nie piszczą i nie biją i że dobrze wybrał?
Dzięki z góry.