Waldi i mlody, czyli podsumowując - śmiało zamiast płacić 150zł za automat (żebym to ja wiedział przy zakupie) można zasłonić czujnik. Efekt uboczny - lusterko może się przyciemniać w trakcie jazdy dziennej. Pozostaje pytanie czy to przeszkadza czy jest akceptowalne (w sumie zawsze można wyłączyć automat w lusterku).
NIE. Tak pomieszaliście temat, że już czytać nie mogę. Czujnik zmierzchu (świateł) jest powiązany w czujnikiem deszczu (automatyczna regulacja prędkości pracy wycieraczek). Oba są w obudowie przyczepionej do szyby czołowej i są to dwa okienka widoczne z zewnątrz auta na szybie przedniej. Zazwyczaj są montowane łącznie.
Wyżej opisane nie mają ŻADNEGO związku z czujnikiem automatycznie przyciemniającego się lusterka. Lusterko "automatyczne" może występować oddzielnie i ma "swoje" dwa czujniki - jeden od przodu lusterka (opisane wcześniej "okienko", można wyczuć palcami, gdzie jest, lub zobaczyć) oraz drugi czujnik tuż obok przycisku do włączania/wyłączania lusterka. Po jednej stronie włącznika jest lampka sygnalizacji pracy, po drugiej właśnie czujnik, który wykrywa oślepianie przez samochód nadjeżdżający od tyłu.
rafal66, prawdą jest to co napisałeś, że mogłeś nie płacić za automat, tylko zakleić czujnik. Tu jest jednak jeden minus - czytałem, że przy bardzo mocnym świetle (w pełnym słońcu) ten bardzo czuły czujnik, że jednak zacząć działać i wyłączy światła. Nie ma to jednak związku z lusterkiem. Inna rzecz, że:
rafal66, zapomniales o tym, ze swiatla zapala Ci sie zanim odpalisz silnik.
Ale to akurat i teraz chyba u Rafała tak działa.
Fabrycznie u mnie jest tak rozwiazane to ze w nocy wystarczy ze otwieram samochod z pilota to swiatla sie juz zapalaja. Moze to opcja doswietlania. Co prawda gasna po jakis 30-50 sekundach jesli drzwi nie sa uchylone i nie jest wlaczony zaplon. W praktyce to jest tak ze otwieram auto z pilota otwieram drzwi zapalam samchod a swiatla caly czas swieca;) i w niczym mi to nie przeszkadza.
W sumie zaklejenie tych czujnikow na pare dni i przetestowanie nic nie kosztuje i kazdy moze sprawdzic jak to w praktyce wyglada. Mojej siostry VII gen USA np nie ma automatu swiatel i wystarczy ze wlaczy silnik lub nawet zaplon to dzienne i tak sie pala (chyba ze jest zaciagniety reczny to gasna) a jak sie sciemnia to musi sobie wlaczyc mijania wtedy dzienne automatycznie gasna. Ma kontrolke od dziennych de facto jest to wykorzystana kontrolka swiatel drogowych ktora sie lekko podswietla (gdy jest jasno tego nie widac) Gdy zapada zmierzch widac ze sie lekko podswietla i to jest znak ze musi wlaczyc mijania. Czyli uzytkowanie pojazdu wyglada jak przed wprowadzeniem obowiazku jazdy na swiatlach dziennych
Wszystko co opisujesz jest prawdą i, niestety, dotyczy wyłącznie aut na rynek kanadyjski/USA. Nie ma, i znów niestety, żadnego związku z autami w wersji europejskiej.
Wyjątkiem w Europie są wersje skandynawskie, gdzie światła mijania świecą się zawsze ale nie świeci się podświetlenie przełączników oraz zegary są oświetlone w trybie dziennym i dodatkowo nie ma trybu Auto. Po włączeniu świateł przełącznikiem na dźwigni kierunkowskazów zmienia się tryb podświetlenia zegarów oraz włącza się podświetlenie instrumentów.
To co już wcześniej pisałem: proponuję zaczekać do końca roku i zobaczymy co Honda wymyśli z obowiązkiem posiadania świateł dziennych. O ile wiem to wersje kanadyjskie nie mają homologacji RL na światłach.
mlody, czy mógłbyś sprawdzić, czy u Ciebie w aucie światła mają homologację RL?
Jeśli nie, to albo będą wymieniać światła na takie z homologacją (ale pewnie takich jeszcze nie ma), albo będą dokładać jakieś dzienne w zderzak i tu jest szansa, że i do naszych aut to rozwiązanie da się zastosować.