[radam5]

Dla uzyskania lepszego dostępu z góry możesz wyjąć wlew spryskiwacza z uchwytu - pociągnąć do góry - i odchylić go na bok (jest zamocowany na elastycznej rurze). W wersji Pb to wystarcza, żeby spokojnie obrócić i zdjąć dekielek i dostać się do żarówki mijania, nie wiem tylko, czy w diselku nie masz jeszcze jakichś innych przeszkód.
Pozdrawiam

Ja akurat to odkręcam śrubkę która trzyma wlew i wyjmuje go całkowicie bez żadnego wyginania na boki itp.

Jeżeli chodzi o wymianę żarówek postojowych i mijania to już doszedłem do perfekcji

[mihail]

Niestety poległem na wymianie żarówki mijania - prawy przód. Wyjąłem wlew płynu do spryskiwaczy i mam względnie dobry dostęp do osłony ale niestety cholera ani drgnie jak próbuję ją odkręcić... Proszę o wskazówki, patenty jak odkręcić tę wredną osłonę

[lepo]

Niestety poległem na wymianie żarówki mijania - prawy przód. Wyjąłem wlew płynu do spryskiwaczy i mam względnie dobry dostęp do osłony ale niestety cholera ani drgnie jak próbuję ją odkręcić... Proszę o wskazówki, patenty jak odkręcić tę wredną osłonę

Jako, ze ostatnio wymieniałem obie sztuki w ciągu 6 godzin jazdy to postaram się pomóc. Rozumiem, ze śrubkę na torxa już odkręciłeś i tylko plastiku nie możesz ruszyć? Jeśli tak to duży śrubokręt w dłoń, przykładasz do plastikowych wypustek na osłonie i stukasz z wyczuciem w koniec śrubokręta czymś względnie twardym Zamontowanie osłony to ta sama operacja, ale w drugą stronę

Osłona dość mocno siedzi za sprawą gumowej uszczelki, która znajduje się na jej obwodzie, ale patent ze śrubokrętem jest pewny - trzeba tylko z wyczuciem (jak w życiu ).

[mihail]

Niestety poległem na wymianie żarówki mijania - prawy przód. Wyjąłem wlew płynu do spryskiwaczy i mam względnie dobry dostęp do osłony ale niestety cholera ani drgnie jak próbuję ją odkręcić... Proszę o wskazówki, patenty jak odkręcić tę wredną osłonę

Jako, ze ostatnio wymieniałem obie sztuki w ciągu 6 godzin jazdy to postaram się pomóc. Rozumiem, ze śrubkę na torxa już odkręciłeś i tylko plastiku nie możesz ruszyć? Jeśli tak to duży śrubokręt w dłoń, przykładasz do plastikowych wypustek na osłonie i stukasz z wyczuciem w koniec śrubokręta czymś względnie twardym Zamontowanie osłony to ta sama operacja, ale w drugą stronę

Osłona dość mocno siedzi za sprawą gumowej uszczelki, która znajduje się na jej obwodzie, ale patent ze śrubokrętem jest pewny - trzeba tylko z wyczuciem (jak w życiu ).

Dzięki za radę, tak właśnie próbowałem i niestety złamałem jedną z wypustek Jak się przyjrzałem kolejna też jest złamana więc następnych nie będę ryzykował. Torxa nie było, ktoś już wcześniej usunął

Ale mam plan - uchwyt stolarski. Dam znać jak pójdzie.

EDIT:
Pozamiatane, uchwyt stolarski - najmniejszy z dostępnych (9 PLN) rach, ciach i osłona zdjęta. Potem już łatwizna, przy okazji wymieniłem pozycyjne (dostęp do nich jest niezły z komory silnika, nie trzeba zdejmować nadkoli).

[Tadzik Ol]

To musicie mieć szczupłe dłonie Ja niestety musiałem przez nadkola.
Czy orientuje się ktoś co to jest za gniazdo pod żarówką pozycyjną?
Po raz pierwszy wymieniałem pozycje w Accordzie i przez pomyłkę odkręciłem właśnie to gniazdo, w którym, ku mojemu zdziwieniu zamiast żarówki były dwa przewody biegnące do środka reflektora (może to zasilanie silniczka świateł mijania).
Pozdrawiam