Cześć,
może ktoś mi coś doradzi - właśnie odstawiłem auto do mechanika: 2004 Tourer iCTDI 240kkm. Mechanik po głośności stwierdził, że rozrząd do wymiany... Zastanawiam się nad zostawieniem tego albo wymianą tylko części. Po prostu obecnie nie stać mnie na wywalenie 3.5 kafla bo w kolejce czeka jeszcze kolektor wydechowy i niedziałająca tylna klapa Czy jest jakaś mierzalna wartość (poza odsłuchem) za pomocą której można stwierdzić konieczność wymiany rozrządu i/lub poszczególnych jego elementów? Kolektor proste - jest dziura, śmierdzi, uciekają spaliny itp. Wydaje mi się, że kiedyś ktoś pisał o jakimś otworze, przez który można ocenić stopień rozciągnięcia łańcucha. Takie coś wydaje się bardziej konkretne... bo że głośniej to może być spowodowane przez jakiś konkretny element, który np. ociera o coś, czyli np. łańcuch. No to wtedy wymieniam chyba sam łańcuch?