Skocz do zawartości


RODO w HAKP

Zdjęcie

Docieranie silnika


Ten temat został zarchiwizowany. Oznacza to, że nie możesz dodać do niego odpowiedzi.
32 odpowiedzi w tym temacie

#16 Guest_Anonymous_*

Guest_Anonymous_*
  • Guests

Napisano 00:18, 16.07.2009

Pamietajcie ze definicja dotarcia silnika oznacza otrzymanie poprawnego luzu pomiedzy cylindrem a pierscieniem tloka. Silnikow 4sowowych w autach salonowych sie nie dociera.

#17 Guest_Anonymous_*

Guest_Anonymous_*
  • Guests

Napisano 16:39, 23.07.2009

Z docieraniem to jest tak, że są dwie drogi. Odbiegam teraz od tego czy trzeba docierać czy nie.

Pierwsza, jaką się docierało zwykłe silniki mówi, że jeździj przez ileś kilometrów delikatnie (co nie znaczy powoli) stopniowo zwiększając obciążenie. Unikaj stałych obrotów itp. Zalecenie o utrzymywaniu obrotów w zakresie zbliżonym do maksymalnego momentu obrotowego bierze się z tego, że najgorzej jest jeździć ze zbyt niskimi obrotami na dotarciu (zresztą później też).
Pamiętajcie, że większość tych zaleceń ma sporo lat i pochodzi z czasów kiedy wszystkie auta trzeba było docierać (obowiązkowo), a olej się zmieniało co 7500km ;) Jednak na pewno nie zaszkodzą.

Druga metoda (też raczej do silników u biegłych dekad) to ta którą się docierało silniki wyczynowe. O ile pierwsza metoda jest nastawiona na trwałość, to ta jest na sprawność. Tu nikogo nie będzie bolało zwiększone zużycie oleju czy mniejsze przebiegi międzynaprawcze.
Wygląda to tak, że najpierw silnik po uruchomieniu utrzymuje się na stałych obrotach, np. 2000-2500 przez kilka minut (tak pod 10). Potem zmienia się olej (koniecznie) i jedzie na drogę.
Tu procedura jest dość specyficzna, zaczyna się od np. 2000 obrotów i rozpędza silnik do 4000-4500 (oczywiście zakresy zależą od tego jaki to jest silnik, tu piszę dla przykładu dla takiego co kręci powiedzmy do 7000 max), odpuszczamy gaz i zwalniamy hamując silnikiem. Kiedy obroty spadną do okolic 2500 znów kręcimy do 4500 i tak przez ileś powtórzeń. Przyspieszanie wykonujemy z gazem w podłodze, zwalnianie tylko za pomocą silnika, bez dohamowywania (ciekawe gdzie się to uda, chyba w nocy na pustej drodze).
Potem zwiększamy zakres obroty i jedziemy od 3000 do 5500, potem powiedzmy od 4000 do końca. Ostatni etap powtarzamy najdłużej (przypominam, że silnik ma wtedy mniej niż 100km przebiegu). Pewnie ze 30-40 kilometrów tak przejechanych wystarczy.

Ale wracając do naszych accordów. Teoretycznie nie trzeba docierać. Teoretycznie. Bo dociera się nie tylko silnik, ale i inne mechanizmy. Choćby wspomniane hamulce ale i skrzynię biegów i inne elementy ruchome. Nawet jak są spasowane idealnie, zawsze muszą się ułożyć. Warto nie przesadzać na początku także z tego powodu, że coś może być źle zmontowane i lepiej żeby to wyszło przy delikatnej jeździe niż przy jakichś szaleństwach.
Silniki są zalewane fabrycznie jakimś wynalazkiem mającym pomóc ułożyć się silnikowi. I z tego co się orientuje NIE zaleca się w przypadku nowych Hond wymiany przed pierwszym przeglądem.
Zwróćcie uwagę (nie wiem czy w VIII ale w VII na pewno) że w książce serwisowej są miejsca na dodatkowe przeglądy co 10000km w trudnych warunkach. Ten po pierwszych 10000 jest wyraźnie opisany, że dotyczy TYLKO diesla!

Mój accord ma teraz 92000km i nigdy nie dolewałem oleju. Raz co nieco ubyło (z 3/4 na 1/2 skali) ale to było po długotrwałej jeździe z prędkością maksymalną na autostradzie.
Docierałem go tak, że pierwsze 1500 odpuściłem szaleństwa, potem stopniowo coraz bardziej obciążałem, aż nieco po 2000km była długa jazda autostradowa na max. Wtedy trochę ubyło i nic więcej nigdy nie spali oleju :)
Pomimo ostrego traktowania (nie lubię zamulać aut) oleju nie pali, pracuje idealnie.

To tyle teorii i praktyki - pozdrawiam,

R.

#18 cmsydney

cmsydney
  • Forumowicz
  • 207 postów
Reputacja: 5
Neutralna

Napisano 20:34, 23.07.2009

Unikaj stałych obrotów itp.

Czy ktos moze to wkoncu wytlumaczyc? Przeciez jazda ze stala predkoscia czyli stale obroty najmniej obciazaja silnik (pomijam wzniesienia).

VII gen., i-ctdi, 2005r., 5,12l/100km a na co dzień w korkach 0l/100km :-)
Spalanie długodystansowe: 124700 -> 5,78l/100km. Wcześniej było: 39134km -> 6,46l


#19 kardas

kardas
  • Forumowicz
  • 4275 postów
Reputacja: 4
Neutralna

Napisano 20:42, 23.07.2009

Unikaj stałych obrotów itp.

Czy ktos moze to wkoncu wytlumaczyc? Przeciez jazda ze stala predkoscia czyli stale obroty najmniej obciazaja silnik (pomijam wzniesienia).


Proste, temat nie brzmi: "Jak najmniej obciążyć silnik", tylko "Docieranie silnika".
Tarjei86 napisał:Zarób i wpakuj w auto trochę więcej niż kasę wyciągniętą z odszkodowań, to pogadamy, wtedy może zrozumiesz, że takie hobby kosztuje kupę pracy, czasu i pieniędzy. I wtedy możesz debatować o tym, co się powinno robić, kiedy i jaki to ma sens, ok?

 


#20 mikahan

mikahan
  • Forumowicz
  • 38 postów
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 22:56, 14.09.2009

Cześć

Dzisiaj minął mi pierwszy 1000km. Delikatnie wprowadziłem obroty na czerwone pole w/g instrukcji "ntgale" - jak na razie jeździ nic się nie stało poza kopem którego pierwszy raz doznałem :-).

btw: dzisiaj na trasie 90 km, przy spokojnej jeździe spalanie wyszło 6,6 l/100km.
Wczesniej myślałem ze przy takiej masie jest to niemożliwe a jednak :-).

Pojeżdżę jeszcze spokojnie tak do 2kkm i potem zacznę korzystać z pełni dobrodziejstw i-VTEC.

pz
szcześliwy :-)

#21 ntgale

ntgale
  • Forumowicz
  • 122 postów
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 09:45, 15.09.2009

mikahan, hehe, czerwone pole jeszcze żadnej Hondzie nie zaszkodziło, zwłaszcza nowej.
Pamiętaj, ten kop, którego doświadczyłeś oraz ryk silnika to nie i-VTEC. To powyżej 5000 obr.min włączony zostaje krótki obieg powietrza w kolektorze dolotowym.
VTEC u nas przełącza z ekonomicznej na normalną pracę zaworów ssących coś powyżej 3000 obr/min. Jeśli delikatnie przyspieszasz to po przekroczeniu 3000 obr/min czuć delikatne szarpnięcie i silnik od tej chwili zaczyna swobodniej pracować i lepiej reaguje na zmianę położenia pedału gazu.
Stąd też stała jazda z obrotami poniżej 3000 powoduje bardzo małe spalanie. Przy licznikowych 115 km/k i tempomacie na 6-tym biegu, komputer pokazuje spalanie chwilowe 6 l/100km po równym terenie i wyjeżdżając w ten sposób cały zbiornik jestem pewny, że średnie było by mocno zbliżone.
P.S.
O silniku serii R najlepiej poczytać TU
I warto zobaczyć wszystkie zewnętrzne linki dotyczące silnika R18. Wszak R20 różni się tylko skokiem tłoka.
C4 Grand Picasso 2.0 Hdi Exclusive automat 2011 brun hickory
Skradziony: Honda Accord Tourer 2.0 Executive 2008 Volcano Grey

#22 mikahan

mikahan
  • Forumowicz
  • 38 postów
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 10:46, 15.09.2009

I wszystko się zgadza.
Kolega ma Civica type-R ze zmodyfikowanym dolotem i ten ryk o którym piszesz u niego ma takie samo brzmienie tyle ze jest kilkukrotnie głośniejszy - piękna sprawa.
Jak sam twierdzi straszy tym rowerzystów :-)

thx za linka.

[ Dodano: 2009-09-18, 17:06 ]
A jak to jest z ta wymiana oleju ?

Krąży kilka opinii:
1. Olej syntetyczny uniemożliwia docieranie dlatego w fabryce auta zalane są mineralnym lub zwykłym z jakimś specjalnym dodatkiem docierającym.
2. Silnik dociera się tak naprawdę dopiero po kilkunastu kkm.
3. Po pierwszych 30-1000km (pogłoski różnie niosą :-)) najlepiej wymienić olej na nowy - ze względu na opiłki i te sprawy

Jeżeli zrobię 3 i wleje syntetyk a wiemy ze 1 i 2 to po wymianie pozbędę się syfu ale silnik już dalej się nie dotrze. Jak to w końcu jest ?

#23 unpredictable

unpredictable
  • Forumowicz
  • 130 postów
Reputacja: 1
Neutralna

Napisano 21:24, 26.11.2009

nie nieźle.
staram się docerac swojego accorda wg waszych opisów, z tym, że ja mam automat, więc trudno mi korzystac z szerszego zakresu obrotów przy spokojnej jeździe. więc do 1000km jeździłem w przedziale 2-3k obr. tryb sekwencyjny w zasadzie to tez automat :) niedawno mi minal 1000km wiec pewnie sie udam w trase i go wkrece na czerwone pole i zrobie tak z 50 km.

#24 Guest_Anonymous_*

Guest_Anonymous_*
  • Guests

Napisano 22:06, 26.11.2009

unpredictable, mojego kręciłem do odcinki po jakimś 1300km przejechanych. Dotarł się wyśmienicie czego potwierdzeniem wynik z hamowni :mrgreen:

#25 Sajmon

Sajmon
  • Forumowicz
  • 93 postów
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 12:11, 29.12.2009

Jak byłem w ASO to gość mnie wyśmiał - nie ma żadnego docierania: silnik z fabryki wychodzi już dotarty. Pozdrawiam

#26 Driv3r

Driv3r
  • Forumowicz
  • 257 postów
Reputacja: 1
Neutralna

Napisano 12:16, 29.12.2009

a mi wyraźnie mechanik powiedział: jak się da, to docierać z dwóch powodów:
1) silnikowi to na pewno nie zaszkodzi
2) kierowca się nauczy nowego auta co ma spory wpływ na bezpieczeństwo

w obu przypadkach trudno odmówić racji.
- Tato, czy ten samochód jest chory?
- Nie synku, to diesel...

#27 pablo.see

pablo.see
  • Forumowicz
  • 3079 postów
Reputacja: 46
Super

Napisano 12:16, 29.12.2009

Obecnie jest takie pasowanie elementów, że docieranie silnika nie jest potrzebne.

Do zobaczenia na trasie.


#28 wrc

wrc
  • Forumowicz
  • 1400 postów
Reputacja: 3
Neutralna

Napisano 17:58, 29.12.2009

silniki dalej trzeba ostrozniej traktowac, choc charakteru docierania jak 20 lat temu juz to nie ma ;-)

pozdr :mrgreen:
pozdrawiam
kliknij aby zobaczyc srebrny turboklekot WRC

#29 fostof

fostof
  • Forumowicz
  • 52 postów
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 14:12, 11.05.2010

A jak wygląda sprawa docierania silnika po wymianie pierścieni w aucie z LPG? Czy ma to znaczenie na jakim paliwie się dociera?
LPG: Stag300, MagicJet, MagicIII

#30 drago_rd

drago_rd
  • Forumowicz
  • 55 postów
Reputacja: 1
Neutralna

Napisano 16:59, 02.03.2011

A jak to jest z ta wymiana oleju ?

No właśnie też się podepnę pod to pytanie.
W salonie Głuchy i Spółka zalecali pierwszą wymianę oleju po ok. 2000km - ponoć znaleźli w kilku egzemplarzach VIII gen opiłki żelaza w pierwszym oleju. Inne serwisy (Wrocław, Lubin) nic o tym nie wiedzą i zalecają wymianę wg. wskazania komputera. U Głuchego wiedzieli, że nie będę u nich serwisował auta, wiec nie chodziło im o chęć zarobienia. Z drugiej strony w Biela we Wrocku gość z rozbrajającą szczerością stwierdził, że chętnie na mnie zarobi, ale nie widzi potrzeby wcześniejszej wymiany.
Jasne, że wymiana nie zaszkodzi, ale skoro nie robi różnicy... :-)
Pytanko do właścicieli VIII gen: Jak było u Was, zalecano Wam wcześniejszą wymianę? Wymienialiście?




IPB Skin By Virteq