[wluka85]

Słuchajcie miał już ktoś taką akcję, czego to będzie wina.
Otóż dziś odpaliłem auto w trasie i nagle rozrusznik nie przestał kręcić cały czas pracował, po wyłączeniu stacyjki i wyciągnięciu kluczyka dalej kręcił... Dopiero musiałem odłączyć klemę a wiecie jak z narzędziami w trasie... Znalazłem jedynie kombinerki i odpiąłem klemę. Po podłączeniu klemy przestał pracować rozrusznik ale po odpaleniu i zgaszeniu stacyjki nadal pracował...

Czego to by była wina ponoć nie rozrusznika bo by się po wyłączeniu stacyjki powinien zatrzymać.
Czy ktoś miał taki przypadek...
A czy to nie będzie wina kostki stacyjki (na którą była akcja serwisowa), czy może jakiś przekaźnik. Mechanik mówił że bendix na pewno nie.

Ale prawdopodobnie przez przegrzanie rozrusznik też będzie do roboty bo na pewno się przypalił (poczułem zapach)

[muzyczka]

Było odłaczyć kabelek od sterowania cewki rozrusznika, Obstawiam kostkę, dobież się do kostki stacyjni i spróbuj ja rozłączyć jak będzie kręcił cały czas, jak nie pomoże to szybko odłączyć akumulator. Najlepiej nie dokręcaj klemy akumulatora.

[wluka85]

Mechanik zrobił już z tym mówi że to jednak nie wina stacyjki... Okazało się, że jedynie było tam wiele syfu w środku rozrusznika a mogło coś się zablokować i dlatego dodatkowo wymienił automat w rozruszniku odpowiadający za załączenie i wyłącznie rozrusznika...