[valdi]

Przedwczoraj umyłem auto a dzisiaj musiałem wklejać przednią szybę. Nie polecam mycia w duże mrozy.

Moim zdaniem, to nie mycie w mrozie było przyczyną tego problemu...

[cthsqd]

Jak miał szpary to mogło je rozsadzić, przecież tak działa zamarzanie wody..

[bender26]

ja mam pytanie, umyłem auto z pianą bardzo dokładnie, ale pozostał na nim taki jakby jasny lekki nalot (widoczny na czarnym lakierze) czy to sól? nie chce mi sie wierzyc że tak ciężko ją zmyć...

[shine]

Po prostu proszek nie domyje Ci dokładnie auta. Musisz umyć ręcznie, rękawicą i szamponem

[kardas]

może być też kamień z kiepskiej wody

[Bulek]

Jak miał szpary to mogło je rozsadzić, przecież tak działa zamarzanie wody..

Mogło tak być bo wydawało mi się, że już się kiedyś szyba odzywała a mycie tylko to pokazało.

[Biedrona]

ja mam pytanie, umyłem auto z pianą bardzo dokładnie, ale pozostał na nim taki jakby jasny lekki nalot (widoczny na czarnym lakierze) czy to sól? nie chce mi sie wierzyc że tak ciężko ją zmyć...

a może proszek lub inny detergent rozpuścił Ci wosk, nie polecałbym tego wycierać, no chyba że wcześniej umyjesz szamponem i gąbka- tak jak proponuje Shine

[pawelszczecin]

ja mam pytanie, umyłem auto z pianą bardzo dokładnie, ale pozostał na nim taki jakby jasny lekki nalot (widoczny na czarnym lakierze) czy to sól? nie chce mi sie wierzyc że tak ciężko ją zmyć...

na samochodzie mytym jedynie carcherem powstaje tzw. "film" i raz na jakiś czas a w czasie zimowym częściej gąbka i szampon i będzie miód.

[valdi]

Jak miał szpary to mogło je rozsadzić, przecież tak działa zamarzanie wody..

Mogło tak być bo wydawało mi się, że już się kiedyś szyba odzywała a mycie tylko to pokazało.

No tak, ale jak były szpary, to chyba musiały być też jakieś przecieki, a to już samo z siebie dyskwalifikuje mycie, tym bardziej podczas mrozu...

[cthsqd]

Przecieków nie musiało być a szpary mogą być wszędzie, niekoniecznie w kabinie. Fakt że na marznący deszcz nic nie poradzisz, z resztą elementy są tak robione żeby znosiły pewne warunki, ale ziarnko do ziarnka..

[Bulek]

Jak miał szpary to mogło je rozsadzić, przecież tak działa zamarzanie wody..

Mogło tak być bo wydawało mi się, że już się kiedyś szyba odzywała a mycie tylko to pokazało.

No tak, ale jak były szpary, to chyba musiały być też jakieś przecieki, a to już samo z siebie dyskwalifikuje mycie, tym bardziej podczas mrozu...

Szpar nie było i szyby mi wcale nie parowały. Po prostu już coś tam się odzywało. Może też mnie uratowało że to było koło lusterka bo tam zawsze pęd powietrza rozpędzał deszcz czy wodę a jak i stał to też spływała na boki.

[cob_ra]

ja myje auto do -5, odpalam nawiew gorący na max, poczekam kilka minut. Ciepła woda i pod niewielkim ciśnieniem spłukanie najpierw każdego elementu, potem mycie suszenie i tak z każdym elementem. Jeszcze nie miałem przypadku zeby coś mi zamarzło itp. Po umyciu autko chodzi jeszcze kilkanaście minut.

[wolek]

no własnie byłem umyć... i stoi na słoneczku i się suszy sam..

[Pyra]

Ja wymyłem dziś, nasmarowałem uszczelki, szybko na odpier... nałożyłem wosk i jest ok.