[Mekintosh]

Czy u Was też wskaźnik zmiany biegów (Shift Indicator Light), którego zadaniem jest zasugerować odpowiedni moment (pod względem ekonomiki jazdy), w którym należy zmienić bieg, włącza się bardzo wcześnie przy przyspieszaniu ?
Rozumiem, że zamierzeniem konstruktorów było uzyskanie jak najmniejszego spalania, ale mam wrażenie, że stosując się do tego wskaźnika "zamuliłbym" silnik.
Zielony trójkącik przy "UP" zapala się już przy ok 2200 r/min.
Wychodzi na to, że np. przy 60 km/h powinienem wrzucać już 5-tkę.

Coś u mnie jest nie tak z tym SIL-em, czy Wy też tak macie ?
pozdrawiam

[matman]

Czy u Was też wskaźnik zmiany biegów (Shift Indicator Light), którego zadaniem jest zasugerować odpowiedni moment (pod względem ekonomiki jazdy), w którym należy zmienić bieg, włącza się bardzo wcześnie przy przyspieszaniu ?
Rozumiem, że zamierzeniem konstruktorów było uzyskanie jak najmniejszego spalania, ale mam wrażenie, że stosując się do tego wskaźnika "zamuliłbym" silnik.
Zielony trójkącik przy "UP" zapala się już przy ok 2200 r/min.
Wychodzi na to, że np. przy 60 km/h powinienem wrzucać już 5-tkę.

Coś u mnie jest nie tak z tym SIL-em, czy Wy też tak macie ?
pozdrawiam

Hej Mekintosh! Ja naszczęście takiego ustrojstwa w swoim Accordeonie VII nie mam bo by minie tylko wkurzało. A co do tego SIL to czego chciałbyś sie spodziewać. Od zawsze wiadomo że jak nie kręcisz silnika tylko przy ok 2,5 tyś RPM zmieniasz bieg to ekonomiczniej jeździsz ale co to za jazda no naprawdę co to za jazda. To nie jzada tylko lans a ja i bez SIL wiem kiedy zmieniać bieg i też mi wychodzi ok 2,5 tyś RPM
Nowoczesne silniki ze zmiennymi fazami rozrządu spokojnie sobie poradzą z obciążeniem na niskich obrotach i na wysokim biegi bo komputer tak je wysteruje że spalania stukowego nie będzie (to nie stare gaźnikowe silniki). Może przyspieszenia po dadaniu dazu nie będzie ale nie zgaśnie i powoli powoli przyspieszy a w mieście głównie o to chodzi.

Pozdrawiam!

[Mikolaj]

powoli przyspieszy a w mieście głównie o to chodzi.

tylko, ze to wcale nie jest ekonomiczne i wlasiciwe. Dynamika i jeszcze raz dynamika. Wszyscy wlasnie tak sie tocza i rozpedzaja w nieskonczonosc, a potem sa korki.
Do predkosci "przelotowej" nalezy rozpedzac sie mozliwie jak najszybciej. Nie mam na mysli krecenia pod czerwone pole, ale raz dwa pozmieniac biegi, dojsc do odpowiedniej predkosci i wtedy to jest ekonomiczne i wlasciwe.

[matman]

powoli przyspieszy a w mieście głównie o to chodzi.

tylko, ze to wcale nie jest ekonomiczne i wlasiciwe. Dynamika i jeszcze raz dynamika. Wszyscy wlasnie tak sie tocza i rozpedzaja w nieskonczonosc, a potem sa korki.
Do predkosci "przelotowej" nalezy rozpedzac sie mozliwie jak najszybciej. Nie mam na mysli krecenia pod czerwone pole, ale raz dwa pozmieniac biegi, dojsc do odpowiedniej predkosci i wtedy to jest ekonomiczne i wlasciwe.

W zgodzę się z Mikołajem. Z ostatnim stwierdzeniem "... a w mieście głównie o to chodzi" to dałem plamy bo o co inego mi chdziło. Przyspieszamy dynamicznie do 2,5 góra max 3 tysia RPM i szybko zmieniamy biegi aby przy danych warunkach jechać na możliwie wysokim (ale nie za wysokim biegu). Podobno takie są zasady eco-driving'u. Natomiast czy to zdrowe dla silnika 1,5 tysia RPM na piątce to nie wiem. Podobno dla nowoczesnych silników to nie szkodzi ale sam osobiście to rzadko tak jeżdzę. Te 2k RPM to chyba jednak minimum dla benzyny. Co innego diesel.

[mar_kow]

[...] aj aj aj, one się zapychają sadzą i później blokują jeżeli raz na jakiś czas nie poczują konkretnego przeciągu w wydechu...

Fakt, mimo iż jestem za oszczędną jazdą to jednak od czasu do czasu należy "przedmuchać" układ. Dotyczy to zarówno silnika benzynowego jak i diesla. Jeżeli stabilnie zwiększamy obroty to przeciążenia mechaniki podzespołów nam nie grożą. No i dobra najlepiej prosta droga też wskazana...

[ntgale]

Czy u Was też wskaźnik zmiany biegów (Shift Indicator Light), którego zadaniem jest zasugerować odpowiedni moment (pod względem ekonomiki jazdy), w którym należy zmienić bieg, włącza się bardzo wcześnie przy przyspieszaniu ?
Rozumiem, że zamierzeniem konstruktorów było uzyskanie jak najmniejszego spalania, ale mam wrażenie, że stosując się do tego wskaźnika "zamuliłbym" silnik.
Zielony trójkącik przy "UP" zapala się już przy ok 2200 r/min.
Wychodzi na to, że np. przy 60 km/h powinienem wrzucać już 5-tkę.

Coś u mnie jest nie tak z tym SIL-em, czy Wy też tak macie ?
pozdrawiam

Też tak macie, ale on potrafi zapalać się później - trzeba tylko trochę mocniej gaz naciskać. A tak nawiasem mówiąc to chcąc na niego uważać należałoby cały czas zerkać na zegary. Trochę to niepoważne żeby nie powiedzieć niebezpieczne. Ja bardziej jeżdżę na słuch i czucie prędkości więc na ten wskaźnik nie zwracam uwagi, chyba nigdy nie zwracałem, a wręcz obecnie jego działania nie zauważam.

[Mekintosh]

...on potrafi zapalać się później - trzeba tylko trochę mocniej gaz naciskać...

Zgadza się. Dopiero dziś to zauważyłem. Przy delikatnym wciskaniu gazu zapala się już przy 2000 r/min. natomiast przy mocniejszym, pojawia się przy ok 3000 r/min.
Nie zamierzam tak jeździć oczywiście, ale dziwi mnie to, że można jechać np. 65 km/h na 6-stym biegu bez obawy o silnik.

[ntgale]

Jeśli będziesz bardzo delikatnie operował gazem to nawet przyspieszać można. Byle delikatnie. Mazda 5/6 z silnikiem 2,0 całkiem dobrze sobie z tym radzą. Accordem tego nie próbuję - szkoda paliwa.

[krajes]

Montował ktoś shift lighta do Acc 6 gen?

[Mariusz439]

Montował ktoś shift lighta do Acc 6 gen?

Zajrzyj tu: http://www.altech.com.pl/wbt/
Co prawda mod do IV gen ale powinno pomóc