[100M]

Witam, przychodzę do was po pomoc z kolejnym problemem. Dotyczy mojego accorda aerodeck 1997, 2.0 benzyna + gaz (30 tys od instalacji). Spróbuję streścić:

1: pierwszy objaw to problem z odpaleniem, krztusi się, trzeba mu dodać gazu, w dwóch przypadkach nie odpalił wcale:
- w piewszym kręcił, krzusił się ale nie łapał - odpalałem go wtedy z górki i potrzebował straszny kawał żeby załapać,
- w drugim razie zaholowałem go do warsztatu bo oprócz kręcenia nie było szans za zaskok, nawet się nie krztusił. facet przeczyścił świece, bo były zalane (spodziewam się, że przez to, że dobrych pare razy próbowałem.... i samochód odpalił idealnie)
2: drugi objaw to szarpanie pomiędzy 2.5-4 tys km, najbardziej na trójce. te dwa objawy są na 100% ze sobą skojarzone, choć nie zawsze występują razem - samochód może źle odpalić dławiąc się ale później nie szarpie, albo odwrotnie
3: przy mocnym przygazowaniu potrafi czasem strzelić (raczej tylko na gazie)
4: objaw 2 występuje i na gazie i na benzynie (na gazie jest bardziej widoczny, na benz czasem trudno gho zauważyć a czasem pojawia się 0.5tys wyżej), instalacja jest sekwencyjna, więc auto zawsze odpala na benzynie a gaz włącza się później
5: problem występuje tylko czasem, nieregularnie i niezależnie od pogody, np. po wilgotnej nocy odpalił dobrze, po którejś suchej - źle. ciężko przez to pokazać problem mechanikowi i go zlikwidować. np w czwartek zmieniłem cewkę, niepotrzebne - po prostu w dniu, kiedy ją wstawił auto nie szarpało, dziś już tak
6: oprócz nowej cewki mam nowe kable, świece mają chyba 20 tys, ale pytałem 3 razy i faceci mówią, że to nie one, sprawdzali też palce, kopułki, itp. dluższy czas temu czyściłem u nich silnik krokowy i przepustnice. w innym zakładzie podłączałem komputer - nic nie wykazał (to było jeszcze przed zmianą cewki). 4 miesiące temu była wymieniana uszczelka pod głowicą + spawanie kolektora, układ wydechowy - zmieniony jest środek i tył

7: czy to możliwe, że powodem jest reduktor (element instalacji gazowej) podczas gdy auto zawsze odpala na benzynie a szarpanie występuje na obu paliwach? Natknąłem się na coś takie na innym forum. Zastanawiam się już też nad jakimiś głupimi teoriami, że problem z odpaleniem jest przez to, że auto poprzedniego dnia zgaszone zostało na gazie i mimo że odpala na benzynie to jakie niedociśnienie albo resztki gazu tam zostają... Podobnie z szarpaniem, czy możliwe, że gaz zamula i po przełączeniu na benzyne jeszcze przez jakiś czas to się dzieje i trzeba pojeździć?
Dziś jeździłem tylko na benzynie i sprawdzę z rana, czy odpala lepiej czy gorzej, ale ogólnie jestem już zrezygnowany i mimo że sporo zainwestowałem w to auto, będę chyba musiał je sprzedać, bo zeświruję.
Instalacja jest jeszcze na gwarancji, ale nie wiem w czym jest problem, więc nie bardzo mogę kogokolwiek przycisnąć do działania. Generalnie szukam chociaż odpowiedzi na pytanie w jakich sferach może leżeć problem, bo nie wiem komu oddać auto - gazownikowi czy facetowi od silników, czy to problem z zapłonem...

8: proszę o rady, jeśli ktoś ma jakiś pomysł, z góry dziękuję i pozdrawiam wszystkich klubowiczów!

100M

[pablo.see]

Zastanawiam się już też nad jakimiś głupimi teoriami, że problem z odpaleniem jest przez to, że auto poprzedniego dnia zgaszone zostało na gazie i mimo że odpala na benzynie to jakie niedociśnienie albo resztki gazu tam zostają...

Widzisz, sam znalazłeś przyczynę. Reduktor do wymiany, bo: raz że przepuszcza gaz (ciężkie odpalanie po nocy), dwa zalewa gazem (szarpanie i strzały).
Domyślam się, że jest to instalacja II generacji (mikserowa). Opisz co za graty masz pod maską.

[100M]

hej,
może to ten reduktor, tylko, że raz już był zmieniany bo w sumie od początku mniejsze albo większe problemy z instalcją miałem. ten ma chyba nie więcej jak 10-15 tys km. to możliwe ze już padł?
to instalcja sekwencyjna Lovato sprzed niecalych dwóch lat. Ważniejsze elementy to chyba (reduktor KME, elektrozawór/filtr gazu zintegrowany z reduktorem, elektroniczna jednostka sterująca AC BHZ Stag 300, AC BHZ rail listwa wtryskowa, AC BHZ czujnik ciśnienia).
przypomniało mi się, że czasem czuć gaz na początku jak się włączy, ale jest tak od dłuższego czasu, a facet w gazowni kiedyś powiedział mi, że to musi iść gdzieś z układu wydechowego bo posprawdzał instację i nic. wydech jednak wymieniałem (środek i tył), kolektor z przodu był spawany a smród czasem dalej jest.

spróbuję czepić się więc reduktora, jeśli podtrzymujesz swoje podejrzenia, mimo że mam nowszą instalcję, niż się spodziewałeś.
dzięki za odpowiedź i gorąco pozdrawiam
100M

[ Dodano: 2009-04-26, 19:45 ]
aha,
jeszcze mi się przypomniało, że podczas ostatniej wizyty w gazowni odpięli mi bezpiecznik od gazu (więc układ był zupełnie martwy) i problem na benzynie był dalej wyczuwalny. czy to możliwe, że reduktor puszcza gaz pomimo że układ jest wyłączony, na zasadzie zwykłej nieszczelności...?

[pablo.see]

Może być uszkodzony elektrozawór na reduktorze. Pomimo odłączenia instalacji LPG może puszczać. Do kolektora ssącego jest jeszcze podłączony mały wężyk, jest podłączony do czujnika ciśnienia oraz do reduktora. Przez niego może iść gaz. Może też być pęknięte kolanko doprowadzające i odprowadzające gaz w reduktorze (są z plastiku).
Masz Staga, więc nie jest źle. Ja bym zmienił reduktor i wtryskiwacze.

[100M]

ok,
spróbuję więc z gazem, a z rana jeszcze zobaczę jak odpala, bo mam wrażenie, że po wyłączeniu gazu jeździ na benzynie ok, ale problem w tym, że nie wiem czy ma dziś lepszy dzień, czy ujemne działanie gazu zostało odcięte.
ale ogólnie wielkie dzięki, mam jakiś punkt zaczepienia!
jakby ktoś z czytających miał inne podejrzenia to bardzo proszę o podpowiedzi. nauczony doświadczeniem muszę mieć jakiś plan B

[Siwy]

Przy butli z gazem masz zakręcany zawór gazu, możesz go zakręcić (skoro podejrzewasz przepuszczanie gazu) i pojeździć na samym PB np ze dwa dni i wtedy możesz poobserwować jak auto się zachowuje.

[100M]

To niezły pomysł, nawet nie wiedziałem, że jest tam taka możliwość. Najgorsze jest to, że jeśli objawy występują przede wszystkim na gazie, to trudno dojść do tego czy ustały po zakręceniu "kurka", bo tam leżał problem czy jest dokładnie tak samo, tylko na benzynie trudniej wyczuć. W dodatku, jak pisałem samochód czasem ma zły dzień czasem dobry i można łatwo wyciągnąć błędne wnioski...
A czy możliwe jest, że muli się przy odpalaniu, bo został zeszłego dnia zgaszony na gazie, albo podczas jeżdżenia, że muli się jeszcze przez pewien na benzynie, po wyłączeniu gazu? Bo jeśli nie to wyłączanie guziczkiem instalacji nic by nie dawało (jedynie zakręcenie kurka) i jutro rano znów powinienem mieć problem z rozruchem..
A mam wrażenie, że jeździ lepiej, więc jak dobrze odpali rano to nie wiem czy się cieszyć czy martwić, bo znów będę w kropce. Będzie to chyba znaczyło, że problem leży poza gazem tylko podczas jazdy na nim jest bardziej wyczuwalny. Zobaczymy...

Dziękuję za pozdrowienia od całego forum
Ja je całe też pozdrawiam : )