XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
Zabezpieczenie antykorozyjne podwozia po zimie?
#76
Napisano 22:26, 24.12.2013
#77
Napisano 02:13, 25.12.2013
#78
Napisano 09:40, 16.09.2014
Odświeżę temat. Korzystając z resztek letniego chciałbym zabezpieczyć przed zimą swoją hondę. Przeczytałem kilka tematów jednak jeszcze muszę sobie ułożyć plan pracy. Ze sposobem przygotowania już się zapoznałem, demontaż nadkoli, tylnego zderzaka, mycie myjką, szczotka, oklejenie, benzyna ekstrakcyjna itp., kanał, myjka i kompresor też jest. Mam kilka wątpliwości dotyczących środków do konserwacji. Planuję użyć do zabezpieczenia profili zamkniętych i drzwi Valvoline Tectyl ML z sondą (ok.2l). Jednak nie wiem jak powinno wyglądać zabezpieczenie całego podwozia, czy użyć jako podkładu Tectyl ML na całe podwozie, a na to Tectyl Bodysafe, czy wystarczy sam Bodysafe i ile bedę go potrzebował?
Co proponujecie za zabezpieczenie tylnej belki, bo widać pod zderzakiem korozje - (burnox epoxy)?
#79
Napisano 12:41, 16.09.2014
Ja u siebie podkładowałem tylko miejsca skorodowane uprzednio oczyszczone druciakiem(zaopatrz się w wiertarkę z takim krążkiem) i na to masa kauczukowo bitumiczna na pędzel. Fabryczne zabezpieczenie dobrze się trzymało to dla pewności je też pomalowałem samą masą. Na zakamarki polecam coś w sprayu albo pod pistolet ale nie do malowania całości bo na pędzel uzyskałem grubszą warstwę. Zakola zrobię przy okazji wymiany kół bo muszę je trochę połatać i zabrakło trochę czasu
http://www.accordklu...pic.php?t=43013 - moja bestia
#80
Napisano 20:23, 16.09.2014
Odświeżę temat. Korzystając z resztek letniego chciałbym zabezpieczyć przed zimą swoją hondę. Przeczytałem kilka tematów jednak jeszcze muszę sobie ułożyć plan pracy. Ze sposobem przygotowania już się zapoznałem, demontaż nadkoli, tylnego zderzaka, mycie myjką, szczotka, oklejenie, benzyna ekstrakcyjna itp., kanał, myjka i kompresor też jest. Mam kilka wątpliwości dotyczących środków do konserwacji. Planuję użyć do zabezpieczenia profili zamkniętych i drzwi Valvoline Tectyl ML z sondą (ok.2l). Jednak nie wiem jak powinno wyglądać zabezpieczenie całego podwozia, czy użyć jako podkładu Tectyl ML na całe podwozie, a na to Tectyl Bodysafe, czy wystarczy sam Bodysafe i ile bedę go potrzebował?
Co proponujecie za zabezpieczenie tylnej belki, bo widać pod zderzakiem korozje - (burnox epoxy)?
Możesz użyć samego bodysafe'a na podwozie, nic się nie stanie. Możesz jednak najpierw pojechać tectylem jako podkład szczególnie w miejscach, w których czyściłeś szczotką. Tectyl bardzo dobrze wiąże się z bodysafem - informacje zaczerpnąłem od oficjalnego dystrybutora, jak i sprawdzone empirycznie.
2 litry Tectyla powinno spokojnie starczy na wszystkie profile. Na podwozie dokupiłbym jeszcze 2 litry (lub litr w wariancie ekonomicznym) tym bardziej, że nie jest mega drogi.
Zastanów się jednak jak będziesz go nakładać i jaką wersję kupić (zakładam że masz pistolet do konserwacji) ponieważ:
- na otwory jest najlepszy Tectyl na pistolet - jest gęsty, taki naprawdę konkretny, spray to taka konserwacja dla wyglądu i dobrego samopoczucia, z drugiej strony niektóre otwory są małe i sonda do zwykłego pistoletu się nie zmieści - optymalnie 2 litry na pistolet i jeden spray.
- do tectyla na podwozie musisz mieć chyba jakiś inny pistolet niż taki do konserwacji bo on za mocno rozpyla i Tectyl (rzadsz niż bodysafe) ynie łapie podwozia - musisz popytać w sklepie
Jeśli chodzi o bodysafe to teraz kupiłbym 4 litry na pistolet. Jak robiłem swoje auto miałem 3 (tak polecał sprzedawca) i na styk mi starczyło, ale ładowałem go konkretnie.
Brunox odpuść bo jest przereklamowany, już lepiej przeleć to szczotką po wierzchu i na to tectyl i za jakiś czas bodysafe (generalnie zawsze musisz poczekać z godzinę aż tectyl zgęstnieje na tyle że nie będzie się kleił tzn. jak go dotkniesz nie będzie śladu na ręce, bo kleić to on się będzie zawsze). Optymalnie oczywiście zdjąć belkę i wypiaskować jeśli jest jeszcze co
pozdro
Użytkownik Radio edytował ten post 20:24, 16.09.2014
#81
Napisano 18:01, 19.10.2014
Troche odswieze temat. Przed zima chcialem zabezpieczyc mojego Accorda. Samo podwozie nie wyglada zle. Widac tylko lekki nalot rdzy. Ale przykladowo pas, belka i np sanki sa juz powaznie chwycone. I co w takiej sytuacji? Piaskowac to? Czy potraktowac to jakims rust eaterem? Czy po prostu przejechac to drucianka/papierem sciernym polozyc cos co zatrzyma proces? Dodam ze mam dostep do kanalu, piaskarki, pistoletu itp ale nie wiem jak to wykonac tak zeby to przynioslo jak najlepsze efekty. O srodkach naczytalem sie tyle ze juz mam swego rodzaju metlik w glowie. Ale srodki firmy Noxudol wydaja sie byc bardzo sensowe. Na nadkola i podwozie Noxudol 900, profile noxudol 700 i chyba 750 tam gdzie rdza juz sie pojawila. Co sadzicie o takim wyborze?
#82
Napisano 22:44, 19.10.2014
Troche odswieze temat. Przed zima chcialem zabezpieczyc mojego Accorda. Samo podwozie nie wyglada zle. Widac tylko lekki nalot rdzy. Ale przykladowo pas, belka i np sanki sa juz powaznie chwycone. I co w takiej sytuacji? Piaskowac to? Czy potraktowac to jakims rust eaterem? Czy po prostu przejechac to drucianka/papierem sciernym polozyc cos co zatrzyma proces? Dodam ze mam dostep do kanalu, piaskarki, pistoletu itp ale nie wiem jak to wykonac tak zeby to przynioslo jak najlepsze efekty. O srodkach naczytalem sie tyle ze juz mam swego rodzaju metlik w glowie. Ale srodki firmy Noxudol wydaja sie byc bardzo sensowe. Na nadkola i podwozie Noxudol 900, profile noxudol 700 i chyba 750 tam gdzie rdza juz sie pojawila. Co sadzicie o takim wyborze?
Pas belkę i sanki oczyść porządnie do gołej blachy tam gdzie złapało będziesz wiedział jak głęboko się wżarło wtedy ocenisz czy jest tragedia i czy trzeba spawać.
Pozostały nalot też miejscami zeszlifuj do gołej blachy z małym zapasem aby sprawdzić czy gdzieś dalej nie poszło. Ja następnie przemywałem zmywaczem silikonu na to podkład epoksydowy i na koniec masa kauczukowo-bitumiczna nakładana pędzlem. Finalnie jeszcze na fabryczne zabezpieczenie dałem masę tak profilaktycznie Mogę polecić nakładanie pędzlem bo uzyskasz bardzo grubą warstwę no chyba że chcesz pistoletem kilka razy malować.
Ja szlifowałem samym druciakiem najlepiej jest aby nie było grama rdzy po szlifowaniu ewentualnie jakiś środek wiążący się z rudą. Co do środków się nie wypowiem ja stosowałem produkty bolla.
http://www.accordklu...pic.php?t=43013 - moja bestia
#83
Napisano 14:15, 21.10.2014
Czyli reasumujac, krok po kroku.
1. Piaskowanie tam gdzie jest najgorzej
2. Czyszczenie jakims papierem sciernym/drucianka mniej skorodowanych miejsc
3. Przemyc powierzchnie benzyna ekstrakcyjna/zmywaczem do sylikonu
4. Podkład reaktywny tam gdzie byla rdza, ewentualnie epoksydowy na pozostale ubytki
5. Konserwacja na calosc.
Dobrze rozumiem? Zjadacze rdzy sobie podarowac jezeli mam dostep do piaskarki?
#84
Napisano 14:22, 21.10.2014
Myślę, że sam druciak by wystarczył nawet na mocno skorodowane piaskarką tylko syfu sobie narobisz to taka ostateczność. Zapewnij sobie jeszcze na oczy jakieś okulary i na głowę jakaś czapkę ciężko potem zmyć to z siebie
http://www.accordklu...pic.php?t=43013 - moja bestia
#85
Napisano 09:49, 22.10.2014
Mocno skorodowane miejsca polecam najpierw wyskrobać np. dłutem.
Do szlifowania dobrze nadają się "włosy murzyna" (lepiej niż druciaki).
Piaskowanie to bardzo dobra rzecz. Robiłem to pistoletami marketowymi, małą piaskarką ciśnieniową (20 litrów) i dużą AP600 (sprężarka 20 kW
Pistolety marketowe: bardzo mało wydajne i pracochłonne. Nadają się właściwie tylko do punktowej pracy.
Optymalne do pracy z podwoziem wydają się małe piaskarki ciśnieniowe wielkości butli gazowej. Z tym, że mały kompresor tego nie uciągnie.
Polecam zamiast piasku użyć korundu. Jest dużo droższy, ale można go użyć wiele razy - najlepiej pod samochodem mieć plandekę. Korund jest ostrzejszy więc wymaga nieco mniejszej wydajności kompresora. Wszystko dookoła trzeba zabezpieczać bo rykoszetujące ścierniwo uszkadza powierzchnię. Ochrona oczu, twarzy i rąk konieczna.
Odtłuszczanie należy wykonać również przed piaskowaniem (lub szlifowaniem).
Na piaskowane powierzchnie najlepszy będzie epoksyd. Trzy lub cztery warstwy nałożone pędzlem lub natryskiem. Mogą być takie dostępne w sklepie lakierniczym. Ich jakość jest taka sobie (są dostępne dużo lepsze przemysłowe i tolerujące gorzej przygotowaną powierzchnię) ale będą OK. Mój blaszany zderzak pomalowany wałkiem wytrzymał 4 lata pod chmurką bez żadnych oznak korozji.
Specjaliści polecają doszczelnienie epoksydu jakąkolwiek emalią poliuretanową (dwuskładnikową).
Na to wszystko wosk do podwozi.
Tak wykonana naprawa powinna wytrzymać kilkanaście lat.
Podkłady reaktywne wymagają położenia bardzo cienkiej warstwy i dobrego dosuszenia. Nie są wodoszczelne więc położenie na nie bezpośrednio "baranka" jest dużym błędem.
"Zjadacze korozji" - chodzi o np. fosol?
Stosowałem. Nie do wszystkiego się nadaje, prawidłowa aplikacja jest trudna (i wielokrotna), koroduje wszystko dookoła. To samo dotyczy odrdzewiaczy w żelu.
Cortanin - stosuję na bardzo "świeżą" korozję oraz w celu czasowego zabezpieczenia gołej stali. Potem ścieram/zmywam.
Użytkownik Marmark edytował ten post 09:52, 22.10.2014
#86
Napisano 10:14, 22.10.2014
Jestem po zabiegu , ze zrobieniem tylnych drzwi na dole przy zgrzewach od wewnatrz mialem ruda(trzeba bylo rochylic blache i zalac cortininem oraz wyczyscic i zabezpieczyc, zamalowac ) , rozebrane nadkola , mycie na PKSach, czyszczenie , pozniej zamalowanie miejsc gdzie juz sie robily skupiska rudej najbardziej nadkola z tylu, progi potem barana, a w otwory technologiczne fluidol dalem 1000 zł z materialem musze dokupic jeszcze z 6 spinek bo bandyta pourywal , mam tez lekko wgniecony boczek i polamany plasticzek zaslepke od uchytu wewnetrzego pasazera z przodu, jak ktos taki ma na zbyciu to dajcie znac . Generalnie jestem zadowolony bo bylem przy poszczegolnych etapach i widzialem ze zrobione solidnie ale mam niesmak po tym wandalizmie .......
Zdrowko !
#87
Napisano 18:43, 29.10.2014
Jestem po zabiegu , ze zrobieniem tylnych drzwi na dole przy zgrzewach od wewnatrz mialem ruda(trzeba bylo rochylic blache i zalac cortininem oraz wyczyscic i zabezpieczyc, zamalowac ) , rozebrane nadkola , mycie na PKSach, czyszczenie , pozniej zamalowanie miejsc gdzie juz sie robily skupiska rudej najbardziej nadkola z tylu, progi potem barana, a w otwory technologiczne fluidol dalem 1000 zł z materialem musze dokupic jeszcze z 6 spinek bo bandyta pourywal , mam tez lekko wgniecony boczek i polamany plasticzek zaslepke od uchytu wewnetrzego pasazera z przodu, jak ktos taki ma na zbyciu to dajcie znac . Generalnie jestem zadowolony bo bylem przy poszczegolnych etapach i widzialem ze zrobione solidnie ale mam niesmak po tym wandalizmie .......
Zdrowko !
Czy mógłbyś mi napisać jaką twoi fachowcy mieli opinie to tym cortaninie, czytałem i podobno nieźle wiąże rdze, ale nie ma nic konkretnego choćby jak blacha wygląda po kilku latach od aplikacji.
#88
Napisano 18:47, 29.10.2014
#89
Napisano 19:04, 29.10.2014
http://www.accordklu...pic.php?t=43013 - moja bestia
#90
Napisano 20:53, 29.10.2014
Ja tam bym nie wierzył w jakies srodki wiążące ruda... Pomyślcie sobie tak: Czy lakierowali byście auto bez dokładnego oczyszczenia to golej blachy ? Oczywiście, ze nie bo znowu wam bąble wyjdą. Tyle w temacie.
Powiedzmy mam jakieś ogniska na belce, oczyszczę do gołej blachy, ale wiadomo pozostaną jakieś mikro wżery to lepiej użyć cortanin czy może podkład reaktywny (wash primer) ? a co w zakamarkach niedostępnych ? takich w których rdza już zaatakowała tak jak np. u kolegi ucan w rantach/zgrzewach drzwi ? Podobno valvoline tectyl ml, hamuje korozje i nieźle się "wgryza" Nie jestem znawcą, ale chciałbym samodzielnie przeprowadzić konserwacje dlatego zbieram informacje
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych