Skocz do zawartości


RODO w HAKP

Nowy silnik czy remont starego?;/


Ten temat został zarchiwizowany. Oznacza to, że nie możesz dodać do niego odpowiedzi.
16 odpowiedzi w tym temacie

#1 Guest_Anonymous_*

Guest_Anonymous_*
  • Guests

Napisano 13:46, 12.04.2009

Witam!
mam Accorda z 1999 roku z silnikiem F18b2. Zastanawiam sie czy lepiej wyremontowac stary silnik ( i jakie ewentualne koszta? ) czy lepiej kupic inny silnik. Honda od kiedy ja kupiłem brała olej ale od kiedy wyjąłem kata ( bo była już zamulona) to zaczeła starsznie kopcić na niebiesko.
Aha nie mam zamiaru na razie pozbywać sie Hani bo za dużo kasy włożyłem już w to auto a poza tym trafił mi sie bezwypadkowy egzemplarz :)

Co robić ? :-(

#2 kamilnurek

kamilnurek
  • Forumowicz
  • 26 postów
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 14:13, 12.04.2009

Ten sam dylemat mam. Różnie mi radzą co z tym zrobić. Remont silnika to kosztowna sprawa (ok. 3000) a potem też może różnie być. Nie wiadomo ile po takim remoncie przejedziesz, mówią że co najmniej 100 tys ale czy tak naprawdę jest? Co do kupna drugiego silnika to nigdy nie wiadomo czy nie kupisz takiego samego lub gorszego (kupujesz kota w worku). Mówią żeby kupować z kimś kto się zna na silnikach ale to nie taka prosta sprawa, nawet bardzo dobry mechanik nie wypatrzy wszystkiego - przynajmniej ja takiego nie znam. Napisz na jaką opcję się zdecydujesz.

#3 Guest_Anonymous_*

Guest_Anonymous_*
  • Guests

Napisano 14:46, 14.04.2009

masz racje z tym ze kupno innego silnika to ryzyko bo nikt nie wie co jest w środku.
ja wstępnie rozmawiając z mechanikiem to za planowanie głowicy i wymiana pierścionków olejowych + koszty robocizny to jakies 1500zł

#4 Guest_Anonymous_*

Guest_Anonymous_*
  • Guests

Napisano 22:15, 14.04.2009

w momencie wymiany pierscionkow i uszczelniaczy bardzo szybka poleca panewki na korbach. do tego trzeba sprawdzic owal na tulejach. wymiana samych pierscionkow, oanewek korbowych i uszczelniaczy zalatwi sprawe tylko na kilkadziesiat tkm. tak czy siak koszta sa duzo wieksze niz 1500pln na dobrych gratach zeby to pojezdzilo

#5 Marco

Marco
  • Forumowicz
  • 643 postów
Reputacja: 3
Neutralna

Napisano 07:40, 15.04.2009

gdybym ja miał taki dylemat to na 100% robiłbym swój silnik, przynajmniej miałbym jakąś gwarancję i wiedzę co i jak było robione. tak jak pisano wyżej - zakup innego silnika może skończyć się dodatkowym bezsensownym wydatkiem. a problem nadal pozostanie.
masz autko warte ok 18-19k i włożenie w niego nawet 4-5K umożliwi ci dalszą eksploatację na kolejnych kilka lat. warto się więc zastanowić.
swoja drogą ktoś musiał się nieźle postarać żeby w tym wieku silnik padł. jaki masz przebieg?

"Niektórzy marzą, by uciec od rzeczywistości, inni - by na zawsze ją zmienić" (Soichiro Honda)

Accord 1: 2011 VIIIgen Tourer CW1 Lifestyle 2.0 ; Accord 2: 2003 VIIgen Sedan Comfort CL7 2.0; Accord 3: 1999 VIgen Sedan CG9 ES 2.0


#6 Seth

Seth
  • Partner HAKP
  • 5948 postów
Reputacja: 104
Wzorowa

Napisano 10:19, 15.04.2009

Wystarczy że nie zmieniał oleju za często, albo nie sprawdzał stanu oleju i jeździł ze zbyt małym stanem, tak że mu się kilka razy kontrolka zapaliła.
A jaki masz przebieg tzn jaki tam się wyświetla :mrgreen:
Czy robić remont czy kupić używany to zależy od wogóle stanu samochodu.
Ale pewniej chyba zrobić remont, tylko to musi ktoś naprawdę się postarać przy tym remoncie i musi się na tym znać. Bo jak dasz komuś kto nigdy Hondy nie rozbierał to gwarantuje że tylko wpędzisz się w koszty.

 Zaciski hamulcowe

Serwis Hond i nie tylko, zawory, płyny, hamulce, diagnostyka HDS itp
Opinie o mnie : KLIK


#7 suchy

suchy
  • Forumowicz
  • 27 postów
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 11:55, 15.04.2009

ja bym jednak szukał anglika na części i z mechanikiem sprawdził silnik jeszcze na starym aucie.

#8 Guest_Anonymous_*

Guest_Anonymous_*
  • Guests

Napisano 12:04, 15.04.2009

mój przebieg to 171 tyś. Oglny stan auta jest dobry dla tego nie chce jej sprzedawac

#9 kamilnurek

kamilnurek
  • Forumowicz
  • 26 postów
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 12:17, 15.04.2009

Kupno drugiego silnika byłoby tańszym rozwiązaniem ale nie przemawia do mnie ponoszenie ryzyka, że znowu kupię coś padniętego. Moim zdaniem nie da się podczas kupna silnika tak go dokładnie "prześwietlić" żeby wszystko było na 100% pewne. Chyba trzeba by kilkadziesiąt kilometrów przejechać żeby mieć jako taką pewność. Większość osób radzi remont, ale ile kilometrów po takim remoncie można zrobić bez obawy że coś znowu padnie? Kolejne pytanie co do remontu to czy potem ten silnik będzie tak żwawy jak oryginał, nie będzie z czasem tracił mocy? Może wypowie się ktoś kto taki remont przeprowadził.

#10 Blade

Blade
  • Forumowicz
  • 590 postów
Reputacja: 2
Neutralna

Napisano 12:59, 15.04.2009

Ja bym robił remont. pierścienie na tłokach + uszczelniacze zworów i powinno styknać :]

BTW: ogladał jakiś spec Twoj silnik czy nie masz wycieków? Miska olejowa, wał, a moze z uszczelki VTEC'a? Mi np. leci z uszczelniacza wałka rozrządu (cam seal) i mam tak ze jak mam wiecej jak polowe bagnetu to mi ucieka momentalnie, a pozniej nie rusza sie mimo palowania :]

#11 uno79

uno79
  • Nowy
  • 12 postów
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 14:00, 18.04.2009

ja zrobilem remont jakies 20000 tys temu i narazie jest ok cyka jak zegarek zero brania oleju koszt jakies 3000 : pierscienie remont glowicy wymiana uszczelnien rozrzad a jak sie potem okazalo tloki tez
:mrgreen:

#12 Marco

Marco
  • Forumowicz
  • 643 postów
Reputacja: 3
Neutralna

Napisano 16:08, 18.04.2009

a zrobilem remont jakies 20000 tys temu i narazie jest ok

napisz jakie części kupowałeś i dlaczego takie a nie inne (o producenta chodzi).

"Niektórzy marzą, by uciec od rzeczywistości, inni - by na zawsze ją zmienić" (Soichiro Honda)

Accord 1: 2011 VIIIgen Tourer CW1 Lifestyle 2.0 ; Accord 2: 2003 VIIgen Sedan Comfort CL7 2.0; Accord 3: 1999 VIgen Sedan CG9 ES 2.0


#13 Beef

Beef
  • Forumowicz
  • 724 postów
Reputacja: 8
Neutralna

Napisano 20:36, 18.04.2009

Ja robiłem remont jak jeszcze miałem Accorda CB3. Wystukało mi panewke do grubości kartki papieru. Ale remont robiłem sam z pomoca ojca. Fakt faktem że auto ponad 3 tygodnie stało bo musiałem wyjąć silnik, rozłożyć na części i później składać no ale koszt zamknął mi się w 1200 zł ( koszt panewek, szlify wału, szlify głowicy, uszczelka pod głowice, pierścienie tłokowe, uszczelniacze zaworowe i masa innych gumek ). Teraz jakbym miał ten problem to bym sobie przyciągnął Prele z H22A z UK i ten silnik remontował a swój już bym dojeździł i zaaplikował H22A pod maskę.
Ale jeżeli nie potrzebujesz szaleństw pod maską to najpierw czy warto ten silnik remontować. Jeżeli koszta nie będą duże ( bo nie wiem ile mechanicy za takie coś wezmą no chyba że remont zrobisz sam ) to myślę że lepiej jest remontować swój. A jeżeli ktoś Ci dobrze wyremontuje i nie pożałujesz kasy na jakieś uszczelki czy coś to możesz być spokojny o dalszą jazdę. Silnik Cię nie powinien zawieść przez następne setki km.
Tylko moja rada: jak już będziesz miał rozebrany silnik to lepiej od razu wymień wszystko co tylko w jakimś niewielkim stopniu wzbudza podejrzenia niż pożałować kilka PLN a później żałować że się czegoś nie zrobiło i znów trzeba silnik rozbierać.[/quote]

#14 Guest_Anonymous_*

Guest_Anonymous_*
  • Guests

Napisano 23:20, 19.04.2009

przedstawiłem moj problem kilku mechanikom i wszyscy stawiają uszczelniacze...

#15 kamilnurek

kamilnurek
  • Forumowicz
  • 26 postów
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 19:47, 24.04.2009

przedstawiłem moj problem kilku mechanikom i wszyscy stawiają na pierścienie olejowe...


Zrobiłeś już coś z tym? Jeśli tak to napisz jakie koszta i co wymieniałeś.




IPB Skin By Virteq