[maestrico]

Witam. Mam następujący problem. Mianowicie accord hamuje bardzo dobrze na normalnej nawierzchni( pare razy uratował nam tylek) i nie ma z tym problemu, ale kiedy ostatnio pojawił sie snieg zauwazylem niepokojący problem. Otóż hamulce prawie w ogóle nie reagują na wciśnięcie pedała kiedy jade po śniegu. Trochę mocniejsze jego naciśnięcie powoduje jakieś okropne zgrzyty i świsty oraz brak hamowania i hamulce blokują się. Im mocniej naciskam tym bardziej zgrzyta, a samochód wcale nie hamuje. Zahamowanie od prędkości 20km zabiera mi dobre 10m albo i więcej. Może ktoś ma jakieś propozycje co do tego problemu. Jeszcze raz powiem, że kiedy nie ma śniegu jest wszystko super. Opony mam oczywiście zimowe.

[Duszek]

Kolego po pierwsze twoje hamulce działają bez zarzutu. Mniemam że zgrzyty i stuki które opisujesz to działający ABS podczas hamowania. Musisz wziąć pod uwagę że mimo iż posiadasz opony zimowe to hamowanie na śliskiej nawierzchni jest inne niż na suchej. Proponuję ci zaznajomić się z tematem "jak działa ABS" .... wtedy będziesz wiedział co dzieje się z twoim autem podczas hamowanie na śliskiej nawierzchni.

Po drugie nie jest możliwe że na suchej nawierzchni hamulec jest na na śliskiej nie ma. Pomyślałeś logicznie chociaż przez chwilę

[maestrico]

Wybacz, ale dla mnie to nie jest normalne, może gdybyś wsiadł do mojego samochodu i zobaczył jego reakcje to sam byś stwierdził dziwne zachowanie. Nie sądze żeby to było normalne, że po wciśnięciu pedału do oporu, on nie reaguje.

[valdi]

Nie wierzę, że w XXI wieku jeszcze się zdarzają takie przypadki...

Tak, jak napisał Duszek, poczytaj sobie o zasadzie działania ABS-u

[Kondzio]

hehe a jakie to masz te opony zimowe i ktory to ich sezon?

[maestrico]

W porzadku, dzieki za rade. Jezeli u was jest tak samo i udaje wam sie jezdzic to gratuluje. Fajnie sie bylo osmieszyc, ale pierwszy raz sie spotkalem z taka reakcja samochodu. Czy to takie dziwne?

[mury]

Witam
Nie ma się co śmiać. Jak bym wcześniej nie jechał (jako pasażer) i nie uslyszał jak działa ABS (nie w hondzie) to też bym się przestraszył. Wcześniejsze moje auta to maluch i honda z 83 r.
Ale prawdą jest (wg mnie) że ABS słabo działa na prostej. W starej hondzie hamowanie pulsacyjne dawalo lepsze efekty.
Pozdrawiam

[valdi]

Bo ABS nie służy do tego, by szybciej zahamować, tylko by zachować sterowność pojazdu...

[maestrico]

Miałem wczesniej stare Audi bez ABS-u i nigdy nie mialem problemów. Tymczasem zahamowanie honda sprawia mi poprostu ogromny kłopot.

[valdi]

Prawda jest taka, że do ABS-u trzeba się przyzwyczaić, nauczyć się z nim jeździć i później brać poprawkę na długość drogi hamowania

[Seth]

ja pierwszy raz jak jechałem samochodem z ABSem to puściłęm hamulec bo się przestraszyłem dobrze ze szybko noga wróciłą na hamulec
odpowiedz na pytanie kolegi: tak to normalnie hamujący samochód na śniegu z ABSem - który nie jest po to aby skrócic droge hamowania jak już ktoś wcześniej napisał, a wręcz na śliskim ją pewnie jeszcze wydłuża

[jaca]

ja pierwszy raz jak jechałem samochodem z ABSem to puściłęm hamulec bo się przestraszyłem dobrze ze szybko noga wróciłą na hamulec
odpowiedz na pytanie kolegi: tak to normalnie hamujący samochód na śniegu z ABSem - który nie jest po to aby skrócic droge hamowania jak już ktoś wcześniej napisał, a wręcz na śliskim ją pewnie jeszcze wydłuża

Dokładnie - samo rozwinięcie skrótu ABS to (za wiki) Antiblockiersystem. Pomimo tego, że dziś jest już na tyle zaawansowany, że w normalnych warunkach nie dość, że zapobiega blokowaniu kół, to pondato skraca drogę hamowania, to niestety, ale śnieg/lód, czy nawet jesienna warstwa liści na drodze powodują, że droga wydłuża się i to znacznie. Priorytetem nie jest zatrzymanie pojazdu, ale utrzymanie przyczepności kół i docelowo ominięcie przeszkody.

Tutaj KLIK masz tabelkę na której wyraźnie widać różnice w działaniu układu hamulcowego z ABSem i bez ABSu.

A te trzaski to nic innego jak odbijanie przez ABS pedału hamulca od podłogi, żeby odblokować na ułamek sekundy koła i złapać przyczepność. Pomimo tego, że pedał próbuje Ci się przeciwstawić i poderwać do góry - naciskaj go cały czas "do dechy". Może się to wydawać sprzeczne z odruchami, ale tak właśnie ma być. Wtedy ABS działa prawidłowo.

Odnośnie Twojego przypadku:

Kiedy hamujesz na śniegu, ABS wyczuwa blokujące się koła i co chwila zmniejsza siłę hamowania pozwalając kołom jechać po nawierzchni. Następnie zaczyna znowu hamować i po chwili ponownie zmniejszać siłę hamowania. Skuteczność takiego hamowania jest niewielka i lepiej jest pozwolić kołom na całkowite zablokowanie się. Niestety, w autach wyposażonych w system ABS jest to niemożliwe. O problemie tym możesz przeczytać również w serwisie www.info-samochody.pl.

[Duszek]

Nie sądze żeby to było normalne, że po wciśnięciu pedału do oporu, on nie reaguje.

On reaguje tylko w bardzo specyficzny sposób. Układ hamulcowy nie pozwala zblokować kół co powoduje owe trzaski. Jak miałem wcześniej Volvo S80 i zobaczyłem jak tam działa ABS to myślałem że auto się zaraz rozłoży samo na części.

[maestrico]

Dobra, postaram się rozkminić cały ten układ i nauczyc sie hamowac majac nadzieje ze wszystko jest sprawne. Także temat uznajmy za zamkniety.

[V12]

Jak tylko zobaczylem nazwe tematu to juz domyslilem sie jak szydzic tu beda
Pohamuj tak pare razy z ABSem i przyzwyczaj sie do jego dzialania. Wielu niedoswiadczonych kierowcow czesto przestraszonych dzialaniem ABSu podnosi noge z pedalu hamulca. Trzeba wciskac do oporu i sie niczym nie przejmowac.

Mi szczerze mowiac podczas jazdy na letnich oponach w deszczu/po suchym asfalcie rzadko kiedy zalacza sie ABS, moze dlatego, ze nie szaleje jakos. Najgorzej jest na zimowkach w deszcz, tu troche mocniej wystarczy depnac i juz szuru buru