[mistrztoldi]

Witam! Jak w temacie mam problem z abs. Juz od jakiegos czasu zapalala mi sie kontrolka od abs-u i wiadomo odrazu go nie bylo, jednak przy ponownym zapalaniu gasla i wszystko chodzilo choc czasem przy lekkim hamowaniu pedal "szalal" znaczy wyczowalem stukanie w podeszwe. Dzialo sie to przy suchym asfalcie i podkreslam naprawde delikatnym hamowaniu. Dzisiaj zdjąłem prawe przednie kolo i zauwazylem ze koncowka czujnika praktycznie "siedzi" na kole zebatym,przerwa pomiedzy nimi jest znikoma. Cofnalem delikatnie czujnik i od tej pory lampka swieci sie ciagle. Samodiagnostyka nie wiem czego nie chodzi. Po zwarciu stykow w 2-pinowej niebieskiej kostce i przekreceniu zapłonu zapala mi sie check i abs jednak swieca swiatłem ciagłym.Domyslam sie ze padl ktorys czujnik ale Moze ktos odpowiedziec mi na pytanie czego samodiagnostyka nie chodzi oraz czy mozliwe ze ten znimomy odstep zniszczyl czujnik?? Dodam jeszcze ze w ciagu ostatniego miesiąca zmienilem prawy tylny oraz prawy przedni czujnik abs . Pozdrawiam

[robertas33]

mialem tez problem tego typu umnie pomoglo czyszczenie kola zebatego i usuniecie zanieczyszczen z czujnikow

[mistrztoldi]

"Przedmuchalem " czujniki wraz z kolami i nie ma reakcji.... Jutro bede mial omomierz to sprawdze w ktorym jest problem . Teraz mi sie przypomnialo ze jak zakladalem ten prawy z przodu ostatnio to nie chcial za bardzo wejsc i uzylem smaru .... Moze to go boli ale jak pisalem wczejniej trzeba zobaczyc w ktorym kole widzi blad

[ Dodano: 2011-12-22, 15:47 ]
I omomierz prawde powiedzial: prawy przedni czujnik.... Jutro go wymontuje moze gdzies jest przetarty a jak nie to trzeba bedzie szukac uzywki......

[ Dodano: 2011-12-22, 15:47 ]
I omomierz prawde powiedzial: prawy przedni czujnik.... Jutro go wymontuje moze gdzies jest przetarty a jak nie to trzeba bedzie szukac uzywki......