[porywatch]

Witam.
Mam problem z wymianą gumowej uszczelki przy tłoczku zacisku hamulca tylnego w V gen Aerodecku. Kupiłem nowe uszczelki bo stare były już poniszczone przez co doszło do nieszczelności i ręczny do konća nie odbijał. Wszystko w miarę już wyczyściłem, chcę wymieniać tą uszczelkę taką jakby harmonijkę, tą największą i tu zaczynają się problemy bo jak założe dobrze uszczelkę w zacisku to przy wsuwaniu tłoczka uszczelka wychodzi ze swojego prawowitego miejsca. ZNACIE MOŻE JAKIŚ SPRAWDZONY SPOSÓB NA SKUTECZNE PRZYTRZYMANIE TEJ GUMKI PRZY WSUWANIU W NIĄ TŁOCZKA ? Proszę o pomoc.

[Seth]

niektórzy robią sobie z wieczka od dezodorantu tulejkę i przez nia wkładają tłoczek

[porywatch]

... a wiesz, że też nad tym wczoraj myślałem ? Tylko już mi czasu na to nie starczyło, ale widzę, że coś w tym musi być skoro Ty też o tym mówisz. Dzięki. Czy inni mają może jeszcze jakieś pomysły ?

[mury]

Ja to ostatniej soboty zrobiłem w ten sposób, że gumkę założyłem na końcówkę tłoka, który prawie przystawiłem do zacisku, tak, żeby 2-gi koniec gumki dostawał do rowka w zaciskui było miejsce na palce. Poruszałem w lewo/prawo/góra/dół i weszło. Calość była posmarowana wazeliną.

[Pejot]

Tłoczek posmarowany smarem ATE Plastilube i gumkę zakładasz na skraj tłoczka i taki setup wkładasz delikatnie do zacisku żeby gumka wskoczyła do rowka w zacisku (na końcu możesz sobie pomóc śrubokrętem jakby w którymś miejscu gumka nie wskoczyła).

[porywatch]

Mi właśnie tak nałożona gumka na tłoczek źle wchodziła do rowka, ale na szczęście dzisiaj udało się z tym sposobem, o którym pisał Seth i moja Hanka znów hamuje. Dzięki Panowie.

[Seth]

Mi właśnie tak nałożona gumka na tłoczek źle wchodziła do rowka, ale na szczęście dzisiaj udało się z tym sposobem, o którym pisał Seth i moja Hanka znów hamuje. Dzięki Panowie.

no to super wiedzieć , że sposób jest skuteczny

[Rafał_87]

hehe ja pierwszy raz takie coś robiłem u siebie po tym jak mi tłoczek nie odbijał i z kumplami w trójkę się męczyliśmy by wcisnąć tłoczek i użyliśmy do tego celu tylko własnych palców hehe mi kilka razy nerwy puściły ale daliśmy radę

[porywatch]

... a ja z bratem we dwóch przez dwie godziny męczyliśmy ten temat na różne sposoby , a to przytrzymywanie szczypcami tej gumki, a to smarowanie smarami dla lepszego poślizgu, wkładanie tłoczka z założoną już gumką itp. ... aż około godziny 21-szej wpadłem na ten pomysł, o którym pisał Seth, ale już nie zdążyliśmy tego samego dnia tak zrobić bo zaczęło się robić ciemno i musiałem moich potomków odwieźć do domu i położyć lulu (akurat byli ze mną u brata). Następnego dnia założyłem ten temat, Seth potwierdził patent i tym oto sposobem mam z powrotem moją zabaweczkę po dwóch dniach rozłąki gdy stała na lewarku