[Remas]

Witam,

Może na wstępie przedstawię sprawę od początku, czyli trzy lata temu zauważyłem wyciek oleju z przekladni w gornej jej części oraz przy lewym kole. Maglownice oddałem do regeneracji do Wawy gdzie skasowali mnie 800zl + montaż i demontaż (miała 179000km). Po odbiorze auta trafiła 3 razy do reklamacji w ciągu miesiąca i od tamtej pory było ok, do dziś. Teraz cieknie z lewej i prawej strony (teraz jest 249000). Należy ja zregenerować 540zl + przesyłka ok80zl + 200 montaż i demontaż. Ale mogę również oddać przekładnie w rozliczeniu i dostanę nową (nie regenerowaną) to bedzie 720zl + 200 montaż i demontaż. I zastanawia mnie co byłoby lepszym rozwiązaniem? Nie wiem też jak się ma żywotność nowej przekładni do przekładni po regeneracji? Podpowiedzcie koledzy

Z góry dziękuje

Pozdrawiam

[blackfly]

Remas, dobrze zregenerowana powinna wytrzymac tyle co nowa. poza tym z tego co mowisz siadaja ci uszczelniacze wiec niech sie przyjrza listwie. jak ona jest chropowata to wlasnie przez to Ci cieknie.

zawsze mozesz kupic uszczelki w aso i masz jak ori przekladnie. zamienniki bym sobie darowal bo pewnie sie rozcieknie jeszcze szybciej niz regenerowana na slabych czesciach.