[Pejot]

Jeżeli tylko pije spore ilości oleju to zazwyczaj wystarcza wymiana zużytych pierścieni tłokowych i sprawdzenie stanu głowicy plus wymiana uszczelniaczy zaworowych.

Nie zakładaj z góry, że tuleje są zniszczone no chyba, że mechanik oglądał już tuleje i jest jakiś problem ale wtedy szukasz innego bloku albo całego używanego silnika z np. poliftowego anglika.

Polecam kontakt z kolegą Wolek z forum, powinien mieć silniki z końca produkcji 6.gen'a ...

[blaker]

kubi00000000000 ja mialem przeboje z moim silnikiem - najpierw macher mial mi ogarnąc furke zeby byla na zero - zrobil mi glowice, zawory i wymienil pierscienie. Chwile pojezdzilem i okazalo sie ze jeszcze panewki sa do wymiany (nie wiem jakim cudem gosc nie zdiagnozowal tego). Tutaj juz wolalem sie nie pchac w naprawy. Kupilem od kolegi z forum kaer14 silnik bez glowicy - koles w ramach rehabilitacji za 100 zeta zrobil mi przerzutke. W sumie naprawy wyniosly mnie jakies 1700 zeta. Za ta cene badz dodajac pare stowek masz silnik wraz z przerzutka.

[kowal86]

juz w kilku tematach to pisalem, ale napisze jeszcze raz. Jesli Twoj silnik jest w w miare dobrym stanie to lepiej go zrob. Wymien pierscienie, panewki korbowe, zrob profi cala glowice. Fakt, wychodzi to wiecej niz kupno nowego silnika, ale sie oplaca. Ja nie zaluje, dzieki temu wiem co mam. Pamietaj, ze jesli ktorakolwiek panewka zostanie zdjeta to juz trzeba je wymienic, wiec wymiana korbowych jest na 100%,ale ja np. Glownych nie wymienialem.

[tarjei86]

blaker, silnik z przerzutką - szkoda tylko, że nie wiesz w jakim stanie i w co się pchasz. Jak swój silnik jest w dobrej kondycji ogólnie - lepiej go naprawiać.

[blaker]

Sluchaj sa kolesie ktorzy sprzedaja nie jeden silnik np na allegro - bardzo latwo sprawdzic czy sprzedaja kiche czy dobrze funkcjonujace jednostki - jezeli koles handluje na duza skale watpie zeby ryzykowal reputacje i sprzedawal zloma - najlepiej kupic tak jak ja - od pewniaka z forum ) tarjei86 oczywiscie ma racje tyle ze wszystko zalezy od tego na jaka skale masz zajechany motor.

[tarjei86]

wszystko zalezy od tego na jaka skale masz zajechany motor.

Otóż to bo jak ogólnie jest ok, i nic się więlkiego nie działo - lepiej zrobić remoncik i będzie OK, a kupując używany motor i tak nie wiesz dokładnie co z nim było...i łatwo się potknąć, by potem ponieść 2x takie koszta jak za remont swojego :-/


A co do kolesi z allegro - pamiętaj, że znakomita większość tych handlarzy częściami sprzedaje to co ma, rzadko kiedy zdarzy się ktoś, kto sprawdzi silnik (kompresje etc) i wie w jakiej kondycji jest to co sprzedaje. Tym bardziej, że handlują masą innych rzeczy (niejednokrotnie setkami/tysiącami) i tak naprawdę mają w poważaniu co tam siedzi w środku. Ważna jest $$$.

[blaker]

Dokladnie tak jak mowisz - czesto tez zdazaja sie okazje typu ze silnik jest jeszcze w samochodzie - sadze ze jest to chyba najlepsza opcje zeby dokladnie przeswietlic go pod katem cisnienia, dymienia itp.

[kowal86]

ja też coś płaciłem około tej kwoty za głowicę, ale bez robienia prowadnic zaworowych.

jeśli chodzi o cylindry to weź do niego książkę serwisową i każ pomierzyć mikrometrem owal cylindrów. to jedyna metoda na sprawdzenie, czy wszystko jest ok. w manualu masz napisane jakie są dopuszczalne odchyłki. siedź mu nad głową (mechanikowi) z tą książką i sprawdzaj co i jak mierzy, żebyś potem nie miał kłopotów. na pierwszy rzut oka to sobie można stan paska klinowego ocenić, a nie cylindry. i niech Ci dokładnie przeczyści kanały olejowe w tłokach, u mnie były zapieczone.

przechodziłem przez to niedawno, a teraz mam piękny, zdrowy i niepalący oleju silnik.

[kowal86]

nie pisz, że remont jest nieopłacalny, bo ja dokładając 500-700 pln miałem swój wyremontowany. to jak, lepiej kot w worku za 2700, czy pewność za 3300 ?