[zbyty1]

Może jestem przewrażliwiony... Ale coś mnie niepokoi. Samochód stoi na ,,luzie'' obroty ok. 700 silnik pracuje ok,
dodaję gazu, normalnie, delikatnie. Obroty idą po woli w górę. Gdy dochodzą do 900 obr słychać delikatne drrr i czuć delikatne wibracje. Gdy w czasie dodawania gazu przekroczą już te 900-1000 obr zero wibracji i cisza. Za każdym razem przy tych 900 obr jakby coś w silniku wpadało w drgania i ten cichy dźwięk drgań. Czy to normalne ? Oczywiście to zawsze na rozgrzanym silniku. Na zimnym po odpaleniu obroty pracują w zakresie 1300 obr i wtedy żadnych drgań nie ma.
Proszę napiszcie czy u was też tak jest.

[Siwy]

Jak możesz to nagraj dźwięk i wrzuć na forum.

[zbyty1]

Tu nawet nie chodzi o dźwięk bo wynika on z tego że silnik się trzęsie. Chodzi o to że przy dodawaniu gazu od początkowych 600-700 obr. silnik wchodząc na wyższe obroty na poziomie 900 obr. wpada w drgania. Po przekroczeniu tych 900-1000 obr jest już ok. Chodzi o to czy u was też przy delikatnym dodawaniu gazu na postoju w którymś momencie silnik wpada w takie delikatne drgania.

[blackfly]

zbyty1, ja jezdze na siatlach wiec obroty mam okolo 900 ale wiem ze jak silnik jest na ssaniu i zatrzymam sie na swiatlach tak i mam okolo 1000obr to tez czuc leciutkie drgania. w rocznym dieslu te drgania sa znacznie mocniejsze wiec sie nie przejmuje (co prawda marka inna ale silnik uznawany za dobry)