[Teksas]

Witam wszystkich. Wiem że wyjdę pewnie na totalnego ignoranta ale zwracam się do obeznanych z mechaniką forumowiczów o nakierowanie mnie w sprawie dokuczliwego dzwięku z układu wydechowego. Po pierwsze dzwięk wydobywa się z z tajemniczej metalowej puszki obudowanej z góry i z dolu ochronnymi blachami znajdującej się na początku układu wydechowego tuż za wylotem z silnika. Czy słusznie podejrzewam że to katalizator? To jest taki metaliczny dzwięk jakby blacha była luzna i pojawia się przy przyspieszaniu, między 2 a 3 tys. obrotów. Wywołany jest zapewne wibracjami silnika. Ale wlazłem już pod auto i wszystkie osłony są przymocowane solidnie a dzwięk wydobywa się ze srodka tego urządzenia tak jakby się tam coś oderwało i tłukło się od srodka. Czy to znaczy ze ten katalizator jest do wymiany? Bo czytałem tu kilka tematów na forum i raczej większość opowiada się za katalizatorem a nie za jakimiś strumienicami czy metalowymi rurkami. Nakierujcie mnie tylko co powinienem zrobić albo do jakiego warsztatu się udać z tym problemem. Dzięki z góry.

[blackfly]

Teksas, tak to jest katalizator, mialem podobnie jak dostal mi sie kamyczek do srodka co prawda nie w hondzie ale brzeczal przeokropnie. mozliwe ze cos skorodowalo i odpadl kawalek rdzy i sobie brzeczy, rozkrec ta oslone i zobacz czy tam nic nie lata. a moze kat juz sie rozpadl? ja bym zaczal od oslony jak nie pomorze to do kogos kto sie zajmuje tlumikami niech wszystko sprawdzi.

[Teksas]

Dzięki za szybką odpowiedz. Mam jakiś punkt zaczepienia i wiem juz na pewno ze to katalizator:-). Osłonę sprawdziłem i jest w porządku. Dzwięk dochodzi wyraznie ze środka. Katalizator jest cały choć skorodowany już od zewnatrz trochę. Tak podejrzewam że w środku coś musiało odpaść i teraz lata. Pojadę w przyszłym tygodniu do jakiegoś warsztatu od wydechów na początek. Ale raczej zdecyduję się na nowy katalizator jak ten okaże się nie do użytku już. Gdybyś mógł polecić gdzie to kupić najlepiej albo jakiegoś producenta dobrego to byłbym wdzięczny.

[blackfly]

Teksas, mozesz nie miec tez kata tylko rure, niewiem czy masz sonde w kacie czy tez nie jezeli tak to potrzebujesz specjalna tulejke. jak katalizator to moge sie zapytac w pewnej firmie czy cos maja i w jakiej kwocie ale to dopiero w poniedzialek.

[franc1]

sprawdź uszczelnienie między odcinkami wydechu (te prasowane opiłki metalu).
Dociągnij na maksa śruby i zobacz czy jest różnica.
u mnie właśnie to brzęczało.
na całym odcinku układu wydechowego jest ich chyba 3 albo 4.

sprawdź także poduszki pod silnikiem, bo luz może powodować prężenie całego silnika
na wydech.

[Teksas]

Franc, za dużo wymagasz:-). Ja mam do tego dwie lewe ręce:-). Moje możliwości skończyły się na odkręceniu osłony:-). Ale doceniam chęć pomocy. Naprawdę jestem wdzięczny. Pewnie jednak skończy się na warsztacie specjalizującym się w wydechach. Blackfly, gdybyś mógł zapytać w poniedziałek to byłoby fajnie. Żebym miał chociaż jako takie rozeznanie. Patrzę na allegro to po sześć stówek widzę coś tu jest ale cholera wie czy to nie padnie po roku:-).

[franc1]

ja Ci podpowiadam co masz sprawdzić, co u mnie było...
też podejrzewałem kata, ale był jak nowy.
osłony naginałem, przeginałem, pół godziny pod autem słuchałem co brzęczy.

podjedź do tłumikarzy i podpowiedz dokręcenie na sztywno łączeń.
Może będziesz miał to co ja.

(ręczny zaciągniety + lekka górka i ruszaj lekko, zobacz jak ugina się przednia poduszka, u mnie to ona dobiła
uszczelnienia wydechu)

[zbrodni]

Miałem to samo. Okazało się że raz katalizator sie posypał a dwa jakiś inteligent usunął łącznik elastyczny miedzy silnikiem a kata co wywoływało rezonans na 2k obrotów. Założyłem strumienice i hula. nie wiem czy u ciebie sie da ja zalozyc, zalezy czy masz dwie sondy lambda.

[Teksas]

Franc, podjadę do tłumikarzy i zasugeruję sprawdzenie tych połączeń tak jak radzisz. Zresztą oni pewnie znają się lepiej ode mnie. Ale być może obeejdzie się bez wymiany. Zbrodni, u mnie są dwie sondy więc z tego co czytam strumienica odpada chyba. A ten łącznik elastyczny to ta siateczka taka przed katalizatorem? Bo to akurat mam na miejscu.

[blackfly]

Teksas, tak przed katalizatorem.

[Teksas]

Wymieniłem katalizator w Jaworznie. Ceramiczny. Koszt - 400 zł. Myślałem że będzie więcej. Ale co najważniejsze nic już nie brzęczy, bo szlag mnie trafiał. Pozdrawiam.