[luq4]

Witam,

Mojego Accorda zakupiłem 2 miesiące temu od dealera i dzisiaj pierwszy raz byłem z nim w myjni (parowej tak na marginesie). Po umyciu samochodu pracownik myjni zwrócił mi uwagę, że lakier na drzwiach kierowcy oraz pasażera jest jakby zmatowiony, jak gdyby ktoś używał rozpuszczalnika próbując coś wyczyścić. Kolor mojego auta to biała perła, gdy go kupowałem to auto lśniło i powłoka lakiernicza wydawała się idealna. A teraz rzeczywiście, gdy się przyjrzałem, lakier jest zmatowiony na powierzchni ok. pół metra kwadratowego. Dodam tylko, że absolutnie nic nie było w aucie robione, a autem zrobiłem tylko niecałe 3 tys. km. Może Koledzy podpowiedzą, co może być tego przyczyną? Czy to może być jakaś wada fabryczna? A może dealer, od którego kupiłem samochód, coś tam "zamaskował" i dlatego nie zauważyłem zmatowionego lakieru przed zakupem? Po weekendzie i tak pojadę z tym do ASO, ale jestem poważnie zaniepokojony. Pozdrawiam i dzięki za pomoc z góry!

[sebasto]

ten typ tak ma... o hondowskich lakierach było tutaj dużo(no ale nie dopłaca się za nie jak w innych autach, chociaż to żadne usprawiedliwienie)... Może Kupowałeś auto demonstracyjne i przy zdejmowaniu nalepek coś zepsuli a może to wina myjni... a tak na marginesie to jest chyba 3 lata gwarancji na powłokę lakierniczą, należy ewentualnie upewnić się u kogoś kto zerknie na to obiektywnym okiem, że z tym lakierem jest coś nie tak... i korzystać z gwarancji ... pozdr

[luq4]

ten typ tak ma... o hondowskich lakierach było tutaj dużo(no ale nie dopłaca się za nie jak w innych autach, chociaż to żadne usprawiedliwienie)... Może Kupowałeś auto demonstracyjne i przy zdejmowaniu nalepek coś zepsuli a może to wina myjni... a tak na marginesie to jest chyba 3 lata gwarancji na powłokę lakierniczą, należy ewentualnie upewnić się u kogoś kto zerknie na to obiektywnym okiem, że z tym lakierem jest coś nie tak... i korzystać z gwarancji ... pozdr

Dzięki za pomoc Kolego. Rzeczywiście auto było demonstracyjne i to może być spowodowane tymi naklejkami - nie pomyślałem wcześniej, że taka naklejka może zniszczyć lakier:| No nic...teraz czeka mnie wizyta w ASO...zobaczymy co powiedzą. Pozdrawiam

[Seth]

dobry kosmetyk do polerki, szmatka w rączkę i jedziemy i po zmatownieniu śladu nie będzie
najlepiej jakiś stąd

http://www.meguiars.pl/

o to np http://www.meguiars....products_id=488

Najlepiej wpadnij na spota do Wawy i pochwal się
http://www.accordklu...pic.php?t=17952

[tomi]

Naklejka nie powinna zniszczyć lakieru czasami moim klienci po kilku latach usuwają, polerują i nie ma śladu. Z reguły takie naklejki usuwa się mechanicznie, więc mógł zostać jakiś ślad po usuwaniu. Przpoleruj i nie będzie śladu. Nie wiem czy ręcznie uda Ci się to usunąć- najlepiej chyba udać się do jakiegoś lakiernika, żeby przeleciał polerką mechaniczną. Weźmie kilka zł (20-30) a efektu takiego ręcznie nie osiągniesz.

[V12]

Najlepiej idz do winowajcow i niech oni to spoleruja, przy ew. komplikacjach nie bedziesz mial problemow, bo to ich robota.

[luq4]

Dziękuję wszystkim za zainteresowanie! Jutro postaram się podjechać do ASO i zobaczę, co mi powiedzą. Bezpośrednio do "winowajców" nie mogę, bo auto kupiłem w Sopocie i nie za bardzo jest mi tam po drodze. Pozdrawiam serdecznie!

ps. super forum!

[gebek]

luq4, a do ktorego ASO chcesz podjechac

[luq4]

luq4, a do ktorego ASO chcesz podjechac

planuję do Plazy na Malowniczej, bo po pierwsze mam tam najbliżej, a po drugie byłem u nich przed zakupem auta na jazdach testowych, a potem zakładałem u nich śruby na koła i obsługa była bardzo miła. Jak nic nie zaradzą to zacznę się rozglądać za jakimś lakiernikiem w okolicy, który mi to wypoleruje. Nie jest to jakaś duża rzecz, ale trochę mnie drażni jak już wiem, że to mam;)

ps. a może ktoś jest w stanie polecić jakiegoś lakiernika w okolicach Ursusa? Tak just in case;) Pozdro

[gebek]

planuję do Plazy na Malowniczej,

dobry wybor

[drago_rd]

luq4, jak już Ci to naprawia to proponuje zabezpieczyć lakier dobrej jakości woskiem Bilt Hamber Finis Wax lub Collinite no. 476.

[luq4]

No i się sprawa rozwiązała. W Plazie nie mają serwisu lakierniczego i odesłali mnie do Forda na Popularnej. Tam zapisali mnie na środę, ale jako że miałem dzisiaj trochę czasu to zadzwoniłem do Wyszomirskiego na Parowcowej i kazali przyjechać kiedy mi będzie pasowało. Tak też zrobiłem. Bardzo miły pan pooglądał, podotykał, popocierał i stwierdził, że te smugi to...zaschnięty brudny wosk! I rzeczywiście...jak się mocno potrze to to złazi. Jak się dowiedział, że auto było testowe to zaproponował zmierzenie grubości lakieru i pomiar wykazał, że wszystko jest w normie. Tak więc...panowie w myjni trochę mnie nastraszyli, a ja jestem trąba, że się nie zorientowałem. Na szczęście wszystko się dobrze skończyło. Obsługa w ASO pierwsza klasa! Dziękuję wszystkim za zainteresowanie i pozdrawiam!

ps. może ktoś polecić dobrą myjnię samochodową, która mi to świństwo usunie i nałoży dobrej klasy wosk? Dzięki!

[Mekintosh]

może ktoś polecić dobrą myjnię samochodową, która mi to świństwo usunie i nałoży dobrej klasy wosk? Dzięki!

Najlepsze recenzje w Wawie zbiera chyba myjnia na Hery 25 na Bemowie.

[drago_rd]

i nałoży dobrej klasy wosk?

Ręczne woskowanie w dobrej myjni we Wrocku to wydatek ok. 100-150zl.
Jeżeli masz warunki i chęci to proponuje zakupić dobry wosk np. w showcarshine.pl i zrobić to samemu - satysfakcja też będzie większa
Oczywiście auto musi być uprzednio porządnie umyte a powierzchnia lakiernicza odpowiednio przygotowana (chłopaki z showcarshine z pewnością chętnie doradzą odpowiednie produkty).

[tomi]

A sam se nawoskuje Będziesz miał pewność, że zrobisz to dobrze i nałożysz jakiś dobry jakościowo wosk.
Tutaj jest temat "Dbamy o lakier"
http://www.accordklu...pic.php?t=10201