Witam
Wymieniał ktoś tarczo-bębny w VIII gen ?
Po wymianie na nowe Zimmerman ciągle mi coś trze i nie jest to raczej tarcie szczęk o bęben bo po maksymalnym poluzowaniu regulatora szczęk i linki ręcznego tarcie nie ustępuje.
Co dziwne te tarcie występuje dopiero jak przykręcę tarczo-bęben tymi dwiema małymi śrubkami lub przykręcę koło. Czyli tarcie pojawia się dopiero gdy tarczo-bęben jest mocno dociśnięty do piasty.
Tarcie słychać w kabinie, na początku było słychać podczas jazdy na wprost i to dość głośno a teraz trze tylko przy skręcaniu w prawo lub w lewo( to już w ogóle kosmos ), jest dość głośne że ludzie się na ulicy oglądają Koła na starych tarczach obracały się lżej niż na nowych ale mimo tego koła nie grzeją się.
Nie jest to też wina zacisku bo przy zdjętym zacisku i jarzmie tarcie dalej występuje.
Jutro będę dzwonił do sprzedawcy może złe tarczo bębny mi dał ale średnica się zgadza.
Czeka mnie ponowna rozbiórka hamulców jak pech to pech.
Ktoś miał podobny przypadek ? co to może być ?
Użytkownik Heka edytował ten post 09:44, 23.07.2018