Najlepsza odpowiedź Zoller , 11:37, 23.10.2017
Witam Kolegów ponownie.
Dzisiaj byłem u mechanika, z prośbą o przejechanie się autem i przedstawienie wrażeń z jazdy. Były tożsame z moimi odczuciami.....
Poprosiłem ,żeby zerknął na katalizator w jakim jest stanie. Marszczył się trochę , mówiąc że to za wcześnie bo auto jest prawie nowe. Ale przez otwór po 1 -wszej sondzie zerknęliśmy do środka. W środku katalizator posypany na kawałki. Odkręcił rurę za katem, i wszystko ze środka usunął. Efekt tego zabiegu możecie oglądnąć na filmie powyżej. A ja się ku@#$% mać męczyłem półtora miesiąca myśląc że tak ma być. W każdym razie gość ( :ckm:kolega) od którego kupiłem auto ma skopane jaja.
Dziękuje Wam wszystkim za rady i poświęcony czas. Teraz to auto JEDZIE!!.
Korzystając z okazji.
Napiszcie czy jestem skazany na używanego (oryginalnego )kata , czy są jakieś inne alternatywy (zamiennikii, same wkłady etc.) Ewentualnie namiary na jakieś szroty z używkami.
Oczywiście nie chce tak tego zostawić, żeby nie przejść przeglądu okresowego.
Przejdź do postu