Witam, nie wiem czy to dobry dział,
Mam problem z mechanikiem tydzien temu oddałem mu samochód aby ustawił luz zaworowy. Dzwonię dzisiaj...a on mówi że jest problem, twierdzi że wpadło mu coś do cylindra, i nie może przekręcić kluczem wału. Dla mnie to jest chore a że jestem mega wku...ny to powiedzcie mi co mam robić. Czy walić go od razu na dziurę czy spokojnie z nim porozmawiać żeby jakoś to ogarnął. Dodam że to amerykaniec i o części trudno w PL. Z reszta ja sie nie znam powiedzcie mi jak może coś wpaść w cylinder??? Jeśli nawet to wyciągnie to czy nie porysuje nic w środku? Nie wiem co o tym myśleć, jak można być takim jeleniem.