Jak parkuje gdzieś autko albo tak max do 20-30 km/h się nim toczę, to muszę się nieźle namachać kierownicą (prawie jak w maluchu). żeby skręcił. Podczas jazdy wszystko w porządku.
-> Pompa wspomagania nie ma żadnych wycieków ani nic nie piszczy i nie stuka,
-> Płyn w zbiorniku sprawdzony jest między min a max - koloru taki ciemny pomarańcz (nawet pod brązowy podłazi)
-> Nawet opony pod pompowałem bo myślałem że może od tego być
Jakieś sugestie co to może być?
Czyżby pompa wspomagania dobijała do końca swojego żywota?
A może to płyn już starawy się zrobił i pogubił wszystkie swoje właściwości?
Dzięki za każdą podpowiedź
![:ok](https://www.accordklubpolska.pl/public/style_emoticons/default/jest ok.gif)