Stacyjka - zapłon

Już pisałem post (dokleiłem się do tematu w dziale silniki) ale go zacytuję

ale ostatnio zauważyłem coś jeszcze, jak włączę zapłon to nie zapalają mi się kontrolki (nie zawsze) od ładowania, oleju itd. Gdy przekręcam na rozrusznik - odpala OK.

I właśnie drążąc temat dalej zauważyłem, że po przekręceniu kluczyka w pozycję II czasami nie zapalają się kontrolki, dopiero jak "docisnę" kluczyk do oporu (prawie jak do odpalania ) wtedy słychać pyknięcie i włączają się kontrolki. Czy znacie jakiś dobry środek do konserwacji/czyszczenia zamków. Bo tak myślałem że może ta stacyjka się trochę zabrudziła i ten styk/włącznik nie jest w tej pozycji co powinien.

A jak z pompą paliwa? Słychać ze działa po przekręceniu na drugą pozycje?

Czy miales wymienianą stacyjne w kampanii serwisowej?


ehhhh.... ale lipne te Accordy VI gen...

A jak z pompą paliwa? Słychać ze działa po przekręceniu na drugą pozycje?

O tym nie pomyślałem i nie słuchałem.

Czy miales wymienianą stacyjne w kampanii serwisowej?

A to podlega kampanii serwisowej

Czy miales wymienianą stacyjne w kampanii serwisowej?

A to podlega kampanii serwisowej

Stacyjki podlegały wymianie w ramach kampanii serwisowej. Zdziwiłbym się jakbyś miał nie wymienioną ale... zadzwoń do ASO, podaj VIN i cała prawda wyjdzie na jaw... a nóż...widelec, jeszcze coś zrobią Ci za free

Jeszcze coś złego zaobserwowałeś dzisiaj w samochodzie?





Śmieje się tak trochę z tego ze wszyscy tak zachwalają Hondowskie samochody jakby sie czegoś nawąchali a nie widza ile było kampanii serwisowych i... ze czasem na prawde głupie rzeczy padają... u mnie poziomowanie Xenonów i jest to znana wada w ATR'ach. W ASO za nowy czujnik życzą sobie 1k PLN

Śmieje się tak trochę z tego ze wszyscy tak zachwalają Hondowskie samochody jakby sie czegoś nawąchali

Te moje usterki opisane wcześniej to raczej taki "kaprys". Więc Hondę nadal będę chwalił Usterkowa czy raczej wadliwa to była moja wcześniejsza Laguna i gdybym miał opisać jej usterki to szkoda czasu i miejsca na forum :>

Ja byłem w serwisie na wymianie stabilizatora przód i przy okazji mieli mi wymienić też stacyjkę- ale okazało się że u mnie jest niewymienialny ten wkład, nie jest z wadliwej serii.
Zadzwoń Siwy do ASO i zapytaj jak u Ciebie.

jeżeli wymienią mi wkład w stacyjce to będzie inny kluczyk A jeżeli będzie inny to trzeba by i w drzwiach i w bagażniku wymienić żeby nie nosić dwóch kluczyków

nie kluczyk ten sam bedzie. Pewnie wewnętrzny mechanizm zostaje.

Dziś pytałem i pokazałem w ASO co się dzieje ze stacyjką i tymi kontrolkami. Dowiedziałem się, że trzeba wymienić kostkę w stacyjce która kosztuje ok 100 PLN + 60 PLN robota

Ciekawe czy gdzieś można taką kostkę dokupić

Dziś pytałem i pokazałem w ASO co się dzieje ze stacyjką i tymi kontrolkami. Dowiedziałem się, że trzeba wymienić kostkę w stacyjce która kosztuje ok 100 PLN + 60 PLN robota

Ciekawe czy gdzieś można taką kostkę dokupić

Przecież była na to akcja serwisowa w hondzie. Wymieniają ci cały wkład za darmoszke, bo te stacyjki były wadliwe. Ja też byłem na wymianie stabilizatora i zapłonu ale okazalo się ze juz moj egzemplarz jest wolny od wady stacyjki i wymienili tylko stabilizator.

No właśnie z tą wymianą nie jest tak dobrze jak się ma autko sprowadzane :-/ Ale zapytam jeszcze jak pojadę.

Już znalazłem taką kostkę za prawie 60 PLN, ale poczekam co powiedzą w ASO.

ćwiczyłem temat kampanii serwisowych w temacie stabilizatora i niestety auta sprowadzane nie łapią się na żadną z nich Przynajmniej tak jest we Wro, widziałem pismo z HP które przesłali do dealera.

Pawelski, ja swoją srebrną strzałę sprowadziłem z Francji i stacyjkę w Bieli w Mirkowie zrobili mi bez żadnego "ale" (jakoś na wiosnę tego roku)

Znajomy podpowiedział mi, że nie ma co się bawić w zamienniki jeżeli chodzi o kostki stacyjki tylko kupić oryginał.

Ehhh zamówiłem kostkę stacyjki w ASO była do odebrania we wtorek, odbierając pracownik ASO poinformował mnie, że są dwa rodzaje kostek różnią się tylko kształtem (gniazdem) od strony stacyjki. Dowiedziałem się o tym że gdyby nie pasowało mogę zwrócić i zamienić. I niestety w środę miałem czas na wymianę i okazało się, że mam pecha i to nie jest ta kostka. Jeszcze tego samego dnia wykonałem tel. do ASO i trafiłem na tego samego pracownika co mnie informował o 2 rodz. kostki i poinformował o tym, że pamięta mnie i już zamawia kostkę dla mnie i będzie do odebrania w piątek. Po wizycie w piątek w ASO był inny pracownik i długo biedaczysko szukał mojej kostki i wyszło na to, że została zamówiona taka sama kostka co za pierwszym razem Coś tam pomruczeli, pokombinowali i zamówili odpowiednią na środę - zobaczymy

W całym tym zamieszaniu zauważyłem, że na kostce jest napisana nazwa "Valeo". Po wpisaniu w google "kostka stacyjki valeo accord" otrzymuję linki z kostkami i m.in jest: http://liquimoly.baz...a-stacyjki.html wychodzi na to, że jest to ta sama którą sam znalazłem za pierwszym razem. Po skontaktowaniu się wtedy ze sklepem pracownik powiedział, że jest to zamiennik i dlatego zdecydowałem się na zakup w ASO.

Teraz pojawia się pytanie. Czy pracownik ASO może zamówić dla klienta zamiennik nie informując go o tym, czy stacyjki w oryginale są Valeo To czemu w sklepie internetowym otrzymałem informację że to zamiennik Zadaję takie pytanie bo przecież jasne, że jeżeli jest to ta sama kostka Valeo i w sklepie internetowym kosztuje 60 PLN a w ASO 170 (ta co nie pasuje) a ta co będzie pasowała jest droższa i kosztuje 230 PLN to wiadomo gdzie wolałbym kupić

[ Dodano: 2008-12-15, 12:22 ]
Ufff trochę się uspokoiłem, pytałem w sklepie internetowym co podałem linka i to nie jest Valeo.

Teraz pojawia się pytanie. Czy pracownik ASO może zamówić dla klienta zamiennik nie informując go o tym

Nie zdziwiłbym się jakby pracownik chciał w ten sposób zarobić sobie na tobie, mówiąc Ci, że kupujesz oryginał, a tak naprawdę wstawia ci tańszy zamiennik, czysty zysk do jego kieszeni, a przecież nie będziesz tego rozbierał i sprawdzał co Ci tam wstawił. Niestety przez tego typu i jeszcze gorsze akcje o których się nasłuchałem od znajomych, którzy mają znajomych w ASO (nie tylko Hondy), "nie stołuję" sie tam.