.png)
Po czyszczeniu przepustnicy, hania mi czasem odpalała za drugim razem, a raz nawet odpalila za 4 razem
Nie miało tu znaczenia czy silnik zimny czy ciepły, czy gasiłem i odrau odpalałem, czy czekałem minute dwie, pół godziny, czy odpalałem po 3 czy po 7 dniach. Bez różnicy czy mróz, ciepło, czy pada deszcz. Raz paliła na dotyk, raz odpalała za drugim razem. Następnie wymieniłem filtr paliwa, oraz zalałem do baku STP czerwony (do czyszczenia układu paliwowego) i problem znikął. Znów palił samochód pięknie. PRzejechałem jakieś 600km i też pali odrazu, ale znów raz mi się zdażyło że zapalił za drugim razem
Nie wiem może się czepiam i czasem jest to możliwe, ale wydaje mi się że powinien zawsze i wszędzie zapalać na dotyk.
Może ktoś ma jakiś pomysł, co do przyczyny?
Jak u was pali? Zaskakuje odrazu? Ile kręci rozrusznik?
Może przewody zapłonowe powinienem wymienić, bo są jeszcze orginalne 8lat i 165tys km przebiegu na nich zrobione.
.png)
Potem problem pojawił się że kilka razy podczas jady gasł i nie mogłem zapalić a następnie podczas przełączania na LPG gasł. Po samowyłączeniu próbowałem 5 lub 10 a nawet 15 razy odpalić i za ostatnim razem załapał.
) I ja wczoraj podczas wyjeżdżania z bramy usłyszałem to pyknięcie po czym zaraz zgasł silnik i kontrolki się nie zaświeciły więc pomyślałem że to wina kostki stacyjki i niestety potem całydzień był problem z gaśnięciem i zapalaniem autka. Po dobraniu się do tej kostki już w 100% wiem że to jej wina (wyrobiły się styki, mają już wgniecenia i nie łączą). Jak zamówię nową dam fotki starej jak wyglądała i manual jak wymienić. Na początku wydaje się mały problem ale potem przeobraża się w poważny. Mam nadzieję, że komuś pomogłem. Seth gdyby u Ciebie okazało się co innego przeniosę swój post do swojego tematu.
