Mam od dłuższego czasu problem z błędem P2647 (wysokie napięcie w obwodzie czujnika ciśnienia oleju dźwigienki zaworowej) i kontrolką check engine, która świeci i nie chce przestać Czytałem już wszystkie wątki na forum na ten temat.
Wymieniłem już u mechanika (który wydaje się mieć pojęcie o temacie) czujnik oraz te siteczka, które się mogą zapchać i nic to nie dało. Po tych czynnościach mechanik sugerował, że może by zacząć od wymiany oleju, a potem to już bardziej zaawansowane rozbieranie silnika i szukanie. Nie do końca mnie to przekonało, więc może Wy pomożecie
Oprócz tego błędu mam jeszcze błąd P0420- zbyt niska efektywność katalizatora. Katalizator miałem wycięty jakiś czas temu i był założony emulator kątowy żeby oszukać kontrolkę check engine, ale najwyraźniej nie działa, bo błąd wywala. I teraz rodzi mi się pytanie. Czy ten błąd P2647 może mieć coś z tym wspólnego i z sondą lambda? Źle działa emulator, sonda jest źle wpięta lub inne kwestie związane z katalizatorem? Czy raczej są to sprawy zupełnie niezależne?
Aby jeszcze trochę dodać- gdy miałem wycinany katalizator miałem też regenerowane wałki rozrządu- podobno była taka konieczność bo to auto ma taki błąd seryjny (choć mój aktualny mechanik twierdzi, że to bzdura). Może przy tej okazji gdzieś coś jakiś silikon przytkał?
Tryb awaryjny mi się czasami załącza, wystarczy wtedy że zgaszę i zapalę silnik i jest ok. W czasie jazdy raczej nie ma objawów innych.
HELP!